Leśne forum dyskusyjne

krótko.. Las nie potrzbuje człowieka. To my potrzebujemy lasu Zgadzam się jak najbardziej. "Las potrzebuje człowieka" tylko wówczas, gdy za "las" uznajemy drzewostan. Ale jeśli chodzi o cały ekosystem, to jestem przekonana, że poradziłby sobie - prędzej czy później, bo las to os...

ja miałam szczery zamiar i dużo zapału, natomiast gorzej z funduszami. No i n-ctwo nie chce mnie wspomóc finansowo, bo akurat zastój w pracach i kasa świeci pustkami...
Ech...

a co ci przeszkadza, ze bedzie wiecej lisow, a mniej gluszca i cietrzewia, czy zajecy i kuropatw? natura rzadzi sie swoimi prawami, a nam nic do tego. To prawda, natura rządzi sie swoimi prawami ale w różnorodności jest jej siła. Człowiek zaczął ingerować w naturę od początków swego istnienia- twie...

Szacować wysokość to co innego niż opisywać drzewostan. ... żeby opisać drzewostan, trzeba koniecznie tam być i go widzieć, a z tym bywa różnie ... nawet u taksatorów ... Dokładnie, kiedy przegląda się czasem mapy leśne, a potem porówna informacje tam zawarte z rzeczywistością, można się nieźle zdz...

czeremcha pisze:Moze zlot mógłby się odbyć w formiw rajdu

No no Czeremcho... że też sama tego nie zaproponowałam
Ciekawy pomysł... żeby tylko wiosna zechciała wreszcie przyjść - mogę jechać wszędzie:D

Witam witam, obiecane wiadomości:
chyba z Rajdu dla nie-leśników nic nie wyjdzie, tylko dla leśników lub ich rodzin (czyli: małżonków, dzieci) jest możliwość wyjazdu.
Trochę to smutne, w końcu na forum wielu jest "leśników w duszy"...

P.S. A może zorganizujemy własny Rajd...?

formicarufa pisze:isc na leśnictwo jako główny kierunek? drugi raz bym tego nie popełnił

Choć lubię swoją pracę, to sytuacja w LP i same studia - ich przeładowany zbędną pamięciówą program - niestety nasuwają mi podobne myśli... drugi raz chyba bym się na leśnictwo nie zdecydowała...

czeremcha pisze:Miodunko, moze w takim razie zrobić drużynę forum lesnego Powalcz koniecznie

Spróbuję. Nic nie obiecuję, ale ten rajd mnie kusi naprawdę...

Witam i przepraszam za przydługie milczenie - już nadrabiam zaległości. Jak na razie wiem tylko, że organizacja rajdu jest "odgórna" - zgłaszane są całe grupy, zwane drużynami, a nie indywidualne osoby. W "moim" nadleśnictwie, kiedy spytałam o rajd, zrobiono wielkie oczy. Nikt ni...

To pytanie zbyt ogólne. Przecież rodzaj zrywki trzeba dostosować do warunków terenowych, poszycia, drzewostanu... a wreszcie do finansów.

Wiem, tylko nie wiem, czy przez ten czas starczy mi zapału do nauki do egzaminów do pracy...

Ciekawe, czy coś z tego wyjdzie... jutro w pracy popytam... a nie, w środę dopiero, kiedy będę w nadleśnictwie. I zaraz Wam doniosę o rezultatach negocjacji:)

Ja nie wiem, czy do tego czasu nie zrezygnuję z LP... zniechęcona tymi 8 latami czekania...
Ale dzięki, zu:)

Hoho, ale mi się rodzina powiększa... a dotąd miałam tylko brata;)
zapraszam wszystkich.
Zu, to nie żaden konkurs, tylko wspólna wędrówka:)

Nie wiem, zu...mam nadzieję, że to jest jakaś szansa dla "świeżych" leśników...

Czeremcha pojedzie jako moja siostra. Zu, zapraszam i Ciebie;)

Hm, tak akurat wypada "zmiana pokoleń", że w tym czasie wiele pracowników - podobno ok. 40% - ma osiągnąć wiek emerytalny. Tym samym zwolnią się ich stanowiska. To jest szansa dla młodszej, nadchodzącej kadry. Nie wiem tylko, jak to będzie w praktyce... czy znów nie zadecydują układy i ukł...

Wysłany: 2006-02-26, 15:42 miodunka napisał/a: mimo przeładowania programu, znajdzie czas i na życie studenckie, a w końcu gdzie jest ono bujniejsze niż w Krakowie. We Wrocławiu ale tu nie ma wydziału leśnego, tylko technologia rolna i leśna na AR I tu leży pies pogrzebany... :twisted:

Ja skończyłam Kraków, widzę plusy i minusy. Tzw. "poziom" , z którego krakowiacy są bardzo dumni, to moim zdaniem sztuczna presja na utrudnianie studentom życia. Trudne przedmioty, wymagający bzdur prowadzący - oczywiście nie dotyczy to każdego przedmiotu. Nadmiar zajęć, ogóle przeładowani...