Jak robić przecinkę?
Moderator: Moderatorzy
Jak robić przecinkę?
Na forum na pewno są osoby, które orientują się jak to robić "zgodnie ze sztuką leśną"!
Co to znaczy? Jakieś odległości między drzewkami?Gdzie to można znaleść?Mam zagajnik ok.15to letni.Proszę o jakieś info!!!
Co to znaczy? Jakieś odległości między drzewkami?Gdzie to można znaleść?Mam zagajnik ok.15to letni.Proszę o jakieś info!!!
Niestety nie da się "na odległość" powiedzieć ci co i jak należy w twoim "zagajniku" zrobić. Nie wiem czy na twoim terenie Starosta podpisał porozumienie z Nadleśniczym w sprawie nadzoru nad lasami prywatnymi. Zakładając, że tak - powinieneś udać się do nadleśnictwa z prośbą o to by właściwy leśniczy obejrzał twój lasek i pokazał ci co należy w nim wykonać. Nic za to nie płacisz, ani za złożenie prośby ani za przyjazd leśniczego i jego wskazania.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Napisałem pismo do Starosty,leśniczy zadzwonił na drugi dzień i powiedział,żeby ciąc, suszki i krzywolągi, zgodnie ze sztuką leśną, a przyjedzie ocechować jak będzie na kupkach poukładane i tyle!!!!A ja w lesie mam sosny co 50 cm, niektóre o średnicy powyżej 20tu cm!!!To jak rośnie mi pod rząd 5-6 takich sosen co pół metra to mam ich nie ścinać???!!!Leśniczemu się nie chce przyjeżdżać a kablował do Starostwa nie będę, bo z koniem nie warto się kopać!!!!Później mogłoby być różnie!
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Znam lasu prywatne w centralnej Polsce i warunki tam panujące, i nie dziwię się że masz problem. Moja rada - dogadaj się z szefem jakiegoś ZUL-u i on Ci pomoże. W większości są to fachowcy. Wiem że tak nie powinno być ale jak sam mówisz nie "będziesz się z koniem kopał".
Trwajmy przy swoich przekonaniach!
A ja bym tam zrobił uczciwą trzebież, a jakby się leśniczy rzucał, że coś źle albo za dużo, to bym mu zrobił koło pióra, że nie chciał przyjechać i udzielić porady choć ma taki obowiązek. Podał Ci jakąś graniczną masę? Jeżeli nie to wal pan śmiało. Zasady wykonywania trzebieży są takie, że wybierasz mniej - więcej równomiernie (w odstępach takich, żeby się nie stykały koronami, drzewa dorodne (najładniejsze egzemplarze o prostym i bezsęcznym pniu, nie rozdwojone, przeciętne lub najwyższe w d-nie) i wycinasz wszystko co im przeszkadza (szkodliwe) + uszkodzone i obumarłe, pozostawiając drzewa neutralne i pożyteczne (np. domieszki innych gatunków). To się nazywa Polska Trzebież Selekcyjna i jest standardem stosowanym w LP (oczywiście opisałem to w dużym skrócie). Oczywiście definicja drzewa dorodnego zależna jest od lokalnych warunków. Dorodne w jednym drzewostanie w innym mogą być szkodliwe i odwrotnie. Wybiera się zawsze nie idealne globalnie, ale najlepsze w danych warunkach.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...