Co na początek?

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

Driada
leśniczy
leśniczy
Posty: 794
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 20:41
Lokalizacja: Puszcza Drawska

Post autor: Driada »

Ja myślałam o Toyocie RAV4...
ale ciężko dostać tanio i w pełni sprawną. JEdno drugie wyklucza niestety.
A słyszałam bdb recenzje na temat tego autka...

Ładny jest też Suzuki Ignis...
Ech.. Ale poza zasięgiem cenowym ;]

Zostaje mi poczciwy mały fiat na początek...
- Co ci się stało?! - zawołał z przestrachem Puchatek, patrząc na zesztywniałego Kłapouchego.
- Ciii... - szepnął Kłapouchy -
zachciało mi się skakać. Czekam aż mi przejdzie...
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77737
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Katarzyna pisze:Ja myślałam o Toyocie RAV4...
ale ciężko dostać tanio i w pełni sprawną. JEdno drugie wyklucza niestety.
A słyszałam bdb recenzje na temat tego autka...
... potwierdzam, sam takie cudo kilka lat miałem ... właściwie zero napraw ... poza przeglądami i wymianą części naturalnie zużywających się ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

Ja myślałam o Toyocie RAV4...
Najlepiej byłoby znaleźć auto z przebiegiem do 120-140 tkm, wtedy wiadomo, że do 200 tkm w miarę spokojna jazda, głównie bieżąca obsługa. Jedyna wada to trochę słabe sprzęgło przy napędzie 4x4 w trudniejszym terenie pod górkę, potrafi się niestety ślizgać, co za tym idzie przypalić. RAV 4 dobrze sprawuje się też na czarnym.
Obrazek
korsarz
początkujący
początkujący
Posty: 191
Rejestracja: poniedziałek 14 maja 2007, 13:57
Lokalizacja: zdolny Śląsk

Post autor: korsarz »

RAV4 dobrze sprawuje się w terenie?Bo jak dotąd spotykałem się wyłącznie z opinią o tym samochodzie, iź jest to auto do jazdy po mieście.I drogach polnych o małym zakresie trudności terenowej.Duzo dobrego natomiast słyszałem o suzuki samuraj.Co zawsze wzbudzało moje zdiwienie, że tak małe auto potrafi być tak dzielne w terenie.Ja obstawiam Nissana patrola z silnikiem 4,2 diesla.Bardzo dobry samochód w terenie.
biernas
początkujący
początkujący
Posty: 81
Rejestracja: poniedziałek 10 gru 2007, 08:24
Lokalizacja: Kresy...

Post autor: biernas »

Patroli 4.2 D jest w polsce jak na lekarstwo - ale faktycznie ten silnik super sobie radzi na niskich oboratach i nie grzeje sie jak 2.8D
co do samurajów- z racji rozmiarów świetnie sobie radzi- dobrze przerobiony nie raz może w terenie wykiwać np patrola

Rav 4 w teren- hmm -cos mi sie zdaje że długo w terenie (tu mam na mysli jakies leśne czy polne mocno podziurawione i zablocone drgi i dukty) by nie pociągnął

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

biernas pisze:Rav 4 w teren- hmm -cos mi sie zdaje że długo w terenie (tu mam na mysli jakies leśne czy polne mocno podziurawione i zablocone drgi i dukty) by nie pociągnął
Znajomy kierownik ZUL-a od dwóch lat użytkuje Toykę RAV 4, przejechał około 70 tkm, do tej pory wymienił amortyzatory i tarcz sprzęgła, przebieg w chwili obecnej to 200 tkm. Jeździ po czarnym i po terenie kilku leśnictw (obręb), wierz mi, asfaltu w lesie tam nie ma :wink:
biernas pisze:Patroli 4.2 D jest w polsce jak na lekarstwo
To fakt, lecz pojawiają się coraz częściej
biernas pisze:nie grzeje sie jak 2.8D
2,8 D to silnik Laurela, naprawdę nie grzeje się :wink: (nawet niektórzy go montują), 2,8 TD jest faktycznie dobrym producentem ciepła :wink: , jednak powtórzę po raz kolejny -> sprawna chłodnica, wisko, czujnik temperatury i kierowca wykluczają możliwość przegrzania głowicy :roll: Użytkuję auta z tym silnikiem od ładnych kilku lat i jak na razie nie miałem w/w problemu (odpukać w ... )
biernas pisze:co do samurajów- z racji rozmiarów świetnie sobie radzi- dobrze przerobiony nie raz może w terenie wykiwać np patrola
Racja :wink: , ale samochodu wywozowego nie wyciągnie :mg:
Obrazek
korsarz
początkujący
początkujący
Posty: 191
Rejestracja: poniedziałek 14 maja 2007, 13:57
Lokalizacja: zdolny Śląsk

Post autor: korsarz »

Jesli chodzi o nissana z silnikiem 4,2 D to z tego co się orientowałem ta wersja silnikowa była eksportowana przede wszytskim na antypody.Spotyka się ją równieź na wyspach.Kolega ściągnął ostsnio takiego patrola z tym silnikiem.Za auto 3-dzrwiowe z 1994 r. dał 750 funtów.Przerobienie układu kierowniczego na lewo stronny kosztowało 5 tyś. zł.Teraz ,,uzbraja"auto w różne przdatne funkcje w terenie :) Geberalnie opłacalny zakup.
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

Do jeżdżenia w terenie wystarczy 2,8 TD (TDi). 4,2 D jest na pewno wytrzymalszym silnikiem, posiada lepsze parametry techniczne (moc i moment obrotowy), odporniejszy na temperaturę. Teraz wady -> znacznie cięższy układ napędowy, inna skrzynia biegów, inne przełożenia mostów, inne wały, znacznie gorsza dostępność części, gorsza ekonomika (spalanie, obsługa). Do jazdy po lesie wystarczy 2,8 TD, do "walki" w terenie :wink: zdecydowanie lepszy jest 4,2 D, 4,2 TD ( to dopiero rodzynek....). Ja zamierzam w przyszłym roku wymienić moje 2,8 TD na 4,0 MPI (benzyna)...........
Obrazek
biernas
początkujący
początkujący
Posty: 81
Rejestracja: poniedziałek 10 gru 2007, 08:24
Lokalizacja: Kresy...

Post autor: biernas »

>Znajomy kierownik ZUL-a od dwóch lat użytkuje Toykę RAV 4, przejechał około 70 tkm, >do tej pory wymienił amortyzatory i tarcz sprzęgła, przebieg w chwili obecnej to 200 tkm. >Jeździ po czarnym i po terenie kilku leśnictw (obręb), wierz mi, asfaltu w lesie tam nie >ma :

Ja nie neguje zywotności RAV4 - solidna jak i inne japończyki tylko chodzi mi raczej o to, że w terenie - mam tu na myśli cos wiecej niż drogę szutrowo bez asfaltu to ona sobie ze swym prześwitem i napędem po prostu nie poradzi

co do 4.2 D to jesli mogbym wybrac to zdecydowanie hzj 4,2D :))
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

biernas pisze:mam tu na myśli cos wiecej niż drogę szutrowo bez asfaltu to ona sobie ze swym prześwitem i napędem po prostu nie poradzi
Przeprawówki z niej nie zrobi się, chociaż ten człowiek twierdzi inaczej :wink: :
http://moto.allegro.pl/item394849371_to ... _navi.html
co do 4.2 D to jesli mogbym wybrac to zdecydowanie hzj 4,2D
Cena zakupu i koszt utrzymania -> :cry:
Jeździłem w swoim czasie sporo HDJ 80 4,2 TD (2-zaworowa, 167 KM), faaaajna, tylko jak przyszło do wymiany sprzęgła to ..................
Obrazek
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Jak na razie widzę, że Nissan Terrano wygrywa w nieoficjalnych rankingach, silnik mniejszy niż 2,7, albo TD, a konkretnie może ktoś wskazać gdzieś na aukcjach najlepszy model z tych Styranych?
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

Np:
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/searc ... rSealView=

Kilka masz całkiem blisko.....
Obrazek
Awatar użytkownika
callahan
leśniczy
leśniczy
Posty: 962
Rejestracja: czwartek 24 lip 2008, 18:24
Lokalizacja: deep forest Fangorn

Post autor: callahan »

Poproszę o rzetelną ocenę N. Patrola tzw. "Hiszpana". Wiem, że ma 2.8 TD, hard top, koła czy felgi bo nie wiem co to było to 33 cale, jest jakby podwyższony bo ma bojowy-bandycki wygląd, czarny, nie pordzewiały - przynajmniej karoseria. A cha - 3 drzwiowy, rocznik 1994 i zarejestrowany jako ciężarówka, z wyposażenia ma tylko wspomaganie. Oklejony nalepkami z wypraw 4x4 ale nie wytłuczony i silnik cicho i równo pracuje, przebiegu nie znam. Co poza tym pod kątem użytkowania ? Czy warto go kupić ? Jakie macie doświadczenia ? (Ma być do jazdy na polowania i krótkie wypady wszędzie) Dziękuję.
"Es mejor morir de pie que vivir de rodillas" E. Zapata
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

Sprawdzić resory, amortyzatory, wielofrezy na wałach, luzy łożysk przednich kół. Obowiązkowo sprawdzić sprzęgiełka załączające przedni most (ręczne czy automaty, czy przypadkiem nie przepuszczają), na załączonym napędzie 4x4 sprawdzić, czy nie strzelają przeguby w przednich kołach, Jeśli pedał sprzęgła bierze na samym dole, to sprzęgło się kończy. Koniecznie sprawdzić, czy wszystkie biegi wchodzą bez zgrzytów, czy w czasie jazdy skrzynia nie huczy na 3 i 5 biegu. Sprawdzić KONIECZNIE układ chłodzenia, przejechać się trochę ostrzej, wskazówka temperatury nie ma prawa przekroczyć połowy skali, węże powinny być po przejażdżce miękkie, należy sprawdzić wiskozę wiatraka, czy turbo jest spocone. Nawet po odpaleniu na zimno silnik powinien pracować równo i miękko, gdy jest inaczej to winę ponoszą świece żarowe (a są drogie, pracują na niskim napięciu pod sterownikiem) lub hydrauliczne regulatory zaworów są na ukończeniu.... Silnik 2,8TD praktycznie musi palić od "tyknięcia" Podaj nazwy imprez z naklejek, a powiem Ci więcej :wink: W kwestii użytkowania - dość wygodny, ekonomia w granicach 9 -12 l (normalnie), w terenie od wiadra do dwóch :mg: Bardzo wydajne ogrzewanie, dobra sprawność terenowa, stosunkowo wysoka krawędź załadunkowa. Wymiana oleju co 7-8 tys km, wchodzi prawie 8 litrów, filtr powietrza i oleju można nabyć już za 80 zł. Dostępność używanych części duża, mosty bardzo wytrzymałe, w tylnym blokada LSD. Psują się drobiazgi typu włącznik wycieraczek, dmuchawy itp. Silnik nie znosi przegrzania, naprawa głowicy bardzo droga (minimum 2500 zł). Osobiście do polowań poleciłbym 160-kę, tzn prawie identyczna buda, tez same mosty itp jednak silnik 3,3 TD odporny na wszystko, moc prawie identyczna, spalanie nawet niższe, pozostałe walory podobne.

[ Dodano: 2008-09-24, 10:46 ]
Jaka decyzja zapadła po oględzinach? :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
callahan
leśniczy
leśniczy
Posty: 962
Rejestracja: czwartek 24 lip 2008, 18:24
Lokalizacja: deep forest Fangorn

Post autor: callahan »

Domator dzięki wielkie - kupowałem już kilka aut z drugiej ręki ale nie spodziewałem się, że tyle elementów trzeba by sprawdzać. :)
"Es mejor morir de pie que vivir de rodillas" E. Zapata
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

callahan pisze:nie spodziewałem się, że tyle elementów trzeba by sprawdzać. :)
Tylko w wypadku uczestniczącego wcześniej w imprezach rajdowych :wink: W sumie nigdy nie zaszkodzi :mg:
Obrazek
Awatar użytkownika
callahan
leśniczy
leśniczy
Posty: 962
Rejestracja: czwartek 24 lip 2008, 18:24
Lokalizacja: deep forest Fangorn

Post autor: callahan »

Domator podaj cenę jaką Twoim zdaniem można dać za w/w auto ? Oczywiście tolerancja itp. musi być, ale wiesz - żeby nie przepłacić. To "golas" pod względem wyposażenia prócz wspomagania nie ma nic (no - hak). Przyjmijmy, że auto nie jesty wysłużone (wytłuczone) w rajdach. Ma ssanie ręczne - nie jestem młodzikiem ale ręczne odeszło w mroki przeszłości ho ho, nie pamietam ... :?
"Es mejor morir de pie que vivir de rodillas" E. Zapata
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105060
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

callahan pisze:nie spodziewałem się, że tyle elementów trzeba by sprawdzać.
Mój kolega też się nie spodziewał. Efekt jest taki, że kupiona dopiero co Astra II, po miesiącu odjechała na lawecie do warsztatu. Pompa wtryskowa "się spsuła". Do okazyjnej ceny jaką zapłacił już dopłaci ok. 3 tysięcy PLN...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

callahan pisze:Ma ssanie ręczne - nie jestem młodzikiem ale ręczne odeszło w mroki przeszłości ho ho, nie pamietam ...
To jest ssanie działające na zasadzie podkręcania obrotów i lekkiego przyśpieszenia dawki. Stosowane naprawdę długo.......
callahan pisze:Domator podaj cenę jaką Twoim zdaniem można dać za w/w auto ?
Nie ma szans na podanie ceny bez oględzin. Opony 33/12,5/15 to wydatek minimum 1800 zł ( nowe Kuhmo, BFG - 2200 zł), felgi do tych kół trzeba było kupić, podwyższenie budy i zawieszenia też coś kosztowało. Nissana 260-kę kupisz i za 8000 zł i za 20000 zł. Ja osobiście kupiłbym auto nie motane w teren......... Założyłbym opony 235/85/16 o bieżniku AT lub MT i można jeździć na polowania dłuuugo i wygodnie. Opona 33 cale daje Ci przepał w wysokości minimum 10%, ponadto jeżdżenie po czarnym to ciągłe czucie każdej koleiny. Każde auto zrobione do terenu było używane w terenie :wink:
Spójrzmy na tego:
http://www.moto.allegro.pl/item44115465 ... atrol.html
zrobiony spoa - od 500 do 1500 zł
wyciągarka T-Max EWO11000 z pilotem - z montażem i płytą od 2500 do 3500 zł
solidne zderzaki przód i tył, - robiąc samemu minimum 350 zł, u kogoś od 1000 zł
opony MAXXIS 35 cali 12,5x15, - 3200 zł
100% blokada tylnego mostu - od 2000 zł do 4000 zł
przód sprzęgiełka manualne, - 650 zł
solidna klatka, - minimum 600 zł + robota
dodatkowe oświetlenie dachowe, - od 200 zł
snorkel - od 300 zł
bateria żelowa, - od 800 zł
szerokie alufelgi, - od 800 zł
Razem bez auta mamy od 11900 do 17000 zł, dorzućmy około 10000 za auto. Jak w tym momencie wierzyć w to:
używany rekreacyjnie z rodziną :mg: :mg:
Fakt, że w chwili obecnej nikt nie jest w stanie odzyskać włożonych pieniędzy.
Cena za w miarę dobrego Parola K 260 w roczniku 1992 - 1994 oscyluje między 9 a 12 tys km. Za więcej wolałbym podjechać do Niemiec.
Obrazek
kanty
początkujący
początkujący
Posty: 127
Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 21:06
Lokalizacja: miasteczko

Post autor: kanty »

domator pisze:używany rekreacyjnie z rodziną :mg: :mg:
dobre, dobre
osobiście nie pchałbym się w przerobione auto na 33 calowych kołach z naklejkami 4x4
podwyższone auto na dużych kołach przyciąga oko bojowym wyglądem ale jest bardzo niewdzięczne w prowadzeniu po czarnym, a koleiny to dopiero adrenalina :mg:
ODPOWIEDZ