Zgrubienia na gałęziach świerku - prośba o identyfikacjÄ
Moderator: Moderatorzy
- lesny_ludek
- podleśniczy
- Posty: 252
- Rejestracja: wtorek 03 paź 2006, 18:50
- Lokalizacja: Północ
Zgrubienia na gałęziach świerku - prośba o identyfikacjÄ
Podobno nie ma głupich pytań, więc odważę się przedstawić zagwozdkę, która być może jest bardzo błaha.
Co to za ozdoby choinkowe?
Natrafiłem na nie na Warmii. Można było je znaleźć prawie na każdym świerku, na obszarze o powierzchni kilku kilometrów kwadratowych, więc nie było to zjawisko odosobnione.
Co to za ozdoby choinkowe?
Natrafiłem na nie na Warmii. Można było je znaleźć prawie na każdym świerku, na obszarze o powierzchni kilku kilometrów kwadratowych, więc nie było to zjawisko odosobnione.
Eee tam zaraz: "znawców"... Po prostu się człowiek tego "ochójstwa" naoglądał...Robifire pisze:Szacunek dla znawców.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Zrobiłem przegląd u siebie i okazało się - o zgrozo ze mam epidemię tego osobnika na moich świerkach. Mam działkę 0,5 ha i świerków ok 50 szt sam je sadziłem jako maleńkie i na mojej raczej piaszczystej ziemi zbyt szybko nie rosną. Przy okazji posadziłem również kilkanaście modrzewi i z tego co czytam i widzę to idealne połączenie dla tego osobnika. Kilka również posadziłem w miedzy którą odstąpiłem sąsiadowi przy grodzeniu - taki koń trojański Modrzewie dużo większe, aż trudno opryski zrobić ale cóż... PS. Da się zauważyć te mszyce - taki biały malutki puch.
Powiedzcie mi lepiej - mądre głowy czy stosując w/w specyfiki uda mi sie wytępić to dziadostwo do zera? Ile to może potrwać sezonów?
Czy to występuje również w lasach? Pytam bo mam 2ha i ok 2 tys świerków aż się boję jechać sprawdzić.
Powiedzcie mi lepiej - mądre głowy czy stosując w/w specyfiki uda mi sie wytępić to dziadostwo do zera? Ile to może potrwać sezonów?
Czy to występuje również w lasach? Pytam bo mam 2ha i ok 2 tys świerków aż się boję jechać sprawdzić.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6951
- Rejestracja: środa 16 sty 2008, 18:16
- Lokalizacja: z siebie samego
Brak mi doświadczenia w zwalczaniu ... mam to "ochójstwo" u siebie tylko na jednym świerku kaukaskim ... ja jakoś do tego przywykłem, nie wiem co na to świerk ...
http://podszarotka.republika.pl/index1. ... szyce.html
http://www.target.com.pl/katalog/szkodniki/2.html
http://www.bayercropscience.pl/strony/1/i/186.php
PS. Ze świerków chyba tylko kłujący jest odporny ...
http://podszarotka.republika.pl/index1. ... szyce.html
http://www.target.com.pl/katalog/szkodniki/2.html
http://www.bayercropscience.pl/strony/1/i/186.php
PS. Ze świerków chyba tylko kłujący jest odporny ...
"Nie popędzaj mnie. Nie dalejwięcuj mnie"
Zauważyłem, że bardzo pomocne są szczygły. Mam/miałem mnóstwo mszyc na śliwce i czereśni i często widziałem jak parki nadlatują i zgarniają dzióbkiem spod liścia mszyce.
Również sprzymierzeńcem-może nie na mszyce ale na stonki i inne owady są pliszki siwe i kosy- te to żrą, że głowa boli jak wyczują, że źródełko jest na ogrodzie.
Również sprzymierzeńcem-może nie na mszyce ale na stonki i inne owady są pliszki siwe i kosy- te to żrą, że głowa boli jak wyczują, że źródełko jest na ogrodzie.
Pod tym linkiem: http://tinyurl.com/6y58om masz artykuł prof. Kazimierza Wiecha z AR w Krakowie, który ukazał się w "Działkowcu" nr 6(646) w czerwcu 2004 r. na str 60-61. Jest tam i o wrogach naturalnych i o chemicznym traktowaniu nieproszonych gości...Robifire pisze:Powiedzcie mi lepiej - mądre głowy czy stosując w/w specyfiki uda mi sie wytępić to dziadostwo do zera? Ile to może potrwać sezonów?
Czy to występuje również w lasach? Pytam bo mam 2ha i ok 2 tys świerków aż się boję jechać sprawdzić.
W lasach występuje również ale nie jest zwalczany bo szkody nie maja znaczenia gospodarczego.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.