jak pozbyć się lasu?

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
ronja
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek 05 maja 2008, 14:08
Lokalizacja: wawa

jak pozbyć się lasu?

Post autor: ronja »

Witam,

na ile i czy wogóle jest możliwe pozbycie się lasu?
mam ziemię, która przez poprzedniego właściciela została zalesiona- poprzednio była kwalifikowana jako rolna. A i przy okazji wycinania drzew- na ziemi rolnej można wycinać drzewa bez płacenia za to? Wiem, że potrzebne jest pozwolenie, czy pozwola mi wyciąć wszystkie drzewa jakich chcę się pozbyć? jak to wygląda w praktyce?
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

O! Mon Dieu!!! Kolejny raz to samo...
No ale wyoślę. Postaram się tak prosto jak się tylko da.
Dużo zależy od tego jak to zalesienie figuruje w ewidencji gruntów - t.zn. czy ktoś to już przeklasyfikował na las czy jest to dalej rola tylko zarośnięta drzewami. Jeżeli spełniony jest warunek pierwszy (t.zn. w ewidencji gruntów owa działka oznaczona jest symbolem Ls) to drogi pozbycia lasu są dwie: 1. Zmiana klasyfikacji przez klasyfikatora zgodnie ze stanem faktycznym (co robi się w przypadku ewidentnych błędów w ewidecji i tu nie widzę takiej możliwości) albo 2. wyłączenie gruntu leśnego z produkcji co robi się zgodnie z zapisami ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Druga (i jedyna możliwa w tym przypadku)ścieżka polega na: - wystąpieniu do marszałka województwa za pośrednictwem wójta (burmistrza, prezydenta) o zgodę na zmianę przeznaczenia gruntu na cele nierolnicze i nieleśne w miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego, - wystąpieniu (po uzyskaniu zmiany PZP) do Dyrektora RDLP o wyłączenie gruntu leśnego z pod produkcji. Koszty takiego wyłączenia to ok. 200 - 800 tys. zł za ha, z opłat są zwolnione wyłączenia na cele mieszkaniowe do 5 a na budynek jednorodzinny i do 2 a / mieszkanie w budownictwie wielorodzinnym. Ustawa o lasach daje jeszcze jedną furtkę - starosta "w uzasadnionych potrzebach właściciela lasu" może przekwalifikować grunt leśny na rolny...
Wróćmy jednak do ewidencji gruntów jeżeliby się okazało, że jednak nie jest to użytek Ls a jakieś inne R, Ł czy Ps to grunt ten - a właściwie wtedy już tylko drzewa na nim rosnące - podpadają pod Ustawę o Ochronie Przyrody a ona mówi tak: - właściciel ma obowiązek uzyskać zezwolenie UG na usunięcie każdego drzewa lub krzewu za wyjątkiem gruntów leśnych (Ls - już tłumaczyłem), młodszych niż 5 lat, owocowych i na plantacjach; - opłaty za wydanie zezwolenia nie ponoszą osoby fizyczne; - wydający zezwolenie może odmówić zgody na wycięcie lub uzależnić jej wydanie od wykonania zastępczych nasadzeń lub nakazać przeniesienie drzewa; - opłata za usunięcie drzewa liczona jest od obwodu na wysokości 1,3 m i gatunku drzewa (np. za świerka ok. 16 cm pierśnicy (tu podaję średnicę!) wyliczono opłatę wysokości 12 tys. zł); - kary za nieuzyskanie zezwolenia lub za postępowanie niezgodne z jego warunkami dotyczą wszystkich właścicieli i są wielokrotnością (zwykle 3x) opłaty;
Reasumując. Najlepiej dla Ciebie by było gdyby okazało się, że to nie jest las a obsadzona drzewami rola. Wtedy już tylko jeden krok do uznania tego za plantację a wtedy - hulaj dusza, piekła nie ma! :lol: W każdym innym przypadku jest prze... Oczywiście możliwość dość prosta formalnie - przekwalifikowanie z Ls na R decyzją starosty z UoL jest do przeskoczenia, ale to zależy od twojej motywacji i od tego czy starosta taką decyzję będzie chciał podjąć - a z tego co wiem, po Lepperowej aferze z odralnianiem, troszkę się boją to robić. No i oczywiście to zależy głównie od tego czy Ty tą rolę chcesz tam mieć... Ale to już zapewne zupełnie inna historia... :lol:
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
ronja
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek 05 maja 2008, 14:08
Lokalizacja: wawa

Post autor: ronja »

Ziemia jest i rolna i las. Lasu chcę sie pozbyć, ale wiem, że to kosztuje. Natomiast dzwoniłam do swojej gminy, a tam miła pani powiedziała, że na rolnej moga mi pozwolić wyciać drzewa albo nie- więc tu chyba występuje swobodna interpretacja przepisów przez urzedników ;/
Nie umiała tez powiedzieć co w przypadku ziemi, która jest oznaczona jako grunty zadrzewione bo to chyba ani rolna ani las :?:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105135
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Po raz kolejny okazało się, że w UG siedzą pracownicy, którzy kompletnie nie znają przepisów na podstawie których tam siedzą...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Ale to nie jest nieznajomość tylko znajomość prawa. Dokładnie ono takie jest, że na roli i na zadrzewieniu (symbol Lz) urzędnik gminy może zezwolić, ale nie musi - wszystko zależy właściwie od jego widzi mi się. T.zn. powinno zależeć od jakiejś tam koncepcji, myśli planistyczno - urbanistycznej (w teorii), ale zazwyczaj zależy od tego jaką politykę gospodarowania zadrzewieniami ustali sobie wójt (ew. wydział środowiska)... a w wielu przypadkach poprostu od... dania odpowiednim osobom w rękę... niestety, smutne ale prawdziwe... ale to już osobna historia...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
AW
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: czwartek 12 cze 2008, 15:48
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: AW »

Owszem, w gminie mozna uzyskać zezwolenie na wycinkę drzewa... ale każdego z osobna! ;) Lepiej w ten sposób nie pozbywać się lasu.
ODPOWIEDZ