Moderator: Moderatorzy
Gatunki warto dostosować do warunków glebowych.Loopezik pisze:1. Jakie posadzić drzewka?
Jak już zawęzimy listę gatunków to będzie łatwiej - każdy gatunek ( odmianę) sadzimy w innym rozstawie, dostosowanym do wzrostu i pokroju rośliny...Loopezik pisze:2. W jakich odstępach od siebie?
3. Jakie drzewa mogą z jakimi sąsiadować?
Nie sadzić świerków rzędowo przy granicy działkiLoopezik pisze:4. Na co uważać, żeby nie zmarnować sadzonek?
Zbyt ogólne pytanie...Loopezik pisze:5. Ile czasu rosną poszczególne gatunki drzew?
http://merlin.pl/Katalog-roslin-polecan ... 78680.html )
Posadź co Ci się najbardziej podoba. Doradzanie w takich sprawach na odległość jest prawie niemożliwe. Podziwiam Glacę. Ja Ci mogę doradzić, ale Twój park będzie się podobał mnie, a nie koniecznie Tobie. Najprościej poprosić miejscowego specjalistę od urządzania ogrodów.Loopezik pisze:Czekam teraz na propozycję jakichś gatunków drzew i krzewów do posadzenia, i na podanie jakiejś kolejności czy odległości między nim
W kwestii tego bezsensownego pomysłu rzuconego na forum. 9 arów to nawet nie będzie mini park, a tylko zwykły mały ogród i to nie zadanie dla leśników. Chciałem Ci zwrócić uwagę że w Polsce zadrzewienia są bardziej chronione niż lasy i nawet jak doczekasz swojego "mini lasku", to żeby wyciąć jakieś drzewo (poza owocowym), które np.Cię wkurza albo robi nadmierny cień, będzisz musiał się o zgodę na wycięcie zwracać do miejscowego organu samorządowego. Kary za wycięcie bez odpowiedniej zgody są astronomiczne.Hej!
Wybacz, ale niziołek ma rację. Mógł Ci napisać: posadź 6 sosen czarnych co 3 m i resztę obsadź bukami co 1 m. Może byłbyś zadowolony. Żadna sztuka "wcisnąć kit". Nie o to chodzi. A Ty zaczynasz od obrażania. A ja tak lubię Wałcz, Szwecję, Lubno, Zdbice ....Loopezik pisze:Dzięki wszystkim, nawet niziołkowi, choć, jak widać, pomagier z niego jak z koziej ...
..."zadrzewienia"...Loopezik pisze: A jak jest faktycznie z tymi ewentualnymi prawami i obowiązkami w przypadku "lasu" i ...
Nie obraziłem się, ale życzliwie chciałem Ci pokazać,że nikt na tym forum nie zaspokoi Twoich potrzeb, bo to po prostu niemożliwe- "takie rzeczy to tylko w erze". Co do tego czy jakiś gatunek który ew. Ci odpowiada jest śwatło czy cieniolubny info znajdzesz wszędzie, również w internecie. Odnośnie wycięcia np. jodły, modrzewia, świerka we własnym ogródku na moim terenie były już kary po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sam w moim prywatnym ogrodzie żeby wyciąć sosny i modrzewie które własnoręcznie kilkanaście lat temu sadziłem musiałem się zwrócić do U.Gminy,bo dopiero byłaby afera - leśnik a wyciął nielegalnie.Hej! : Nawet wiem dlaczego w temacie urządzanie lasu napisaleś i pewnie jesteś rozczarowany? Ja też do początku lat 70-tych, nie mając leśnych tradycji rodzinnych,niewiele wiedziałem o lesie a przedmiot urządzanie lasu kojarzył mi się z tym co teraz Tobie. Niestety to jest całkiem inna dziedzina wiedzy leśnej i bardziej w skali makro niż mikro i można by o niej pewno latami,ale nie dotyczy ta dziedzina wiedzy 9 arów ogrodu.Dlatego przepraszamy za Twoje rozczarowanie tym że niewiele mogliśmy Ci pomóc.Hej! Może i faktycznie źle zrozumiałem dział forum, ale coś jednak się dowiedziałem. Może tak na wpół po leśnemu. Wytycz na gruncie ścieżki, po których chcesz spacerować przez najbliższe 10 lat (szerokość ścieżek wedle wyboru) i obsadź pozostałą powierzchnię wybranymi gatunkami. Tylko nie mieszaj jednostkowo gatunków. Wprowadzaj każdy gatunek w grupach jednogatunkowych (tak im się lepiej rośnie). Po kilku-kilkunastu latach będziesz mógł przystąpić do pierwszego usuwania najsłabszych drzewek promując najdorodniesze i tak aż do pozostawienia kilku drzew każdego gatunku. Co do więźby, to u nas stosuje się:Loopezik pisze:w jakiej minimalnej odległości od siebie sadzić świerki, modrzewie, sosny itp. tak, żebym przez najbliższe 10 lat mógł pomiędzy nimi chodzić, a później to sobie mogę zrobić przecinkę.
) czyli przed zwierzyną jest ogrodzenie calej powierzchni. Co do przygotowania gleby pod zalesienie, to szczerze mówiąc nie myślałem o jakimś przygotowywaniu, powierzchnia to ściernisko (skoszone w 2005 lub 06 roku i od tamtej pory nie ruszane) więc nie ma żadnej darni (to "pastwisko" to tylko z klasy gleby IV Ps ). Nie wiem, czy jest zapędraczona, nie rosły tam żadne drzewa, krzewy czy inne takie, po prostu ściernisko po uprawie zboża (będzie San Francisco ) Trzcinnika tam nie znalazłem, na pewno jest perz. , teren nie jest ogrodzony, ale w okolicy nie ma żadnych lasów, więc raczej nie ma ryzyka zżerania mi sadzonek przez jakieś zwierzęta, sarny, dzika czy nawet zająca już dawno nie widziałem.
