No dokładnie tak. Tylko ja wówczas choć karmiłem go z rękawicy.Ferguson pisze:Kiedy jastrząb pierzy się( kwiecień-wrzesień) najczęściej zostawiony jest samemu sobie w wolierze. Po "wyciągnięciu" go z pierzenia praktycznie układa się go od nowa. Z tym, że następnym razem idzie to nieco szybciej.
Utracony na polowaniu zawsze sobie da radę i wróci do natury. Zdarzyło mi się też, że "zdziczałemu" zupełnie obcemu coś zaskoczyło w synapsach i wylądował mi na rękawicy miast "mojego" ptaka.