Wał przeciwpowodziowy

Szkodniki, pożyteczna fauna, profilaktyka i zwalczanie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
zmarekz
początkujący
początkujący
Posty: 44
Rejestracja: czwartek 02 lis 2006, 14:35

Wał przeciwpowodziowy

Post autor: zmarekz »

Witam
Czy na skraju lasu (wchodzi w leśną droga na ok 200m) można wykonać wał przeciwpowodziowy ? Dodam, że jest to droga p. poż.
Pozdrawiam i proszę o odpowiedz
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Napisz precyzyjniej :roll:

Nie wiem, co ma z tym wałem wspólnego droga p.poż - czy to znaczy, że wykonanie wału uczyniło by ją nie przejezdną :?:

"Skraj lasu" - jaki jest stan prawny jeżeli chodzi o grunty, na których wał ma powstać :?:

Ważne:

Procedury administracyjne, które trzeba przejść przed rozpoczęciem robót. Ujmując rzecz najprościej: zanim ktokolwiek wbije łopatę w ziemię, czy to w celu budowy, odbudowy czy nawet remontu, musi mieć pozwolenie na budowę. W przypadku wałów pozwolenia takie wydają urzędy wojewódzkie, w przypadku większości innych obiektów zniszczonych przez powódź (domów, dróg itp.) - starostwa.

Wymyślono więc szybką ścieżkę administracyjną, pozwalającą pokrzywdzonym na uniknięcie skomplikowanych i długotrwałych procedur.

Tak było również po powodzi w 2001 roku, gdy Sejm przyjął Ustawę o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu. Dzięki niej nie trzeba było zgłaszać urzędom remontów wielu uszkodzonych obiektów - dróg, wałów, domów jednorodzinnych, zaś ich odbudowę można było prowadzić bez pozwolenia na budowę, w oparciu o samo tylko zgłoszenie robót do właściwego organu administracji. Z szybkiej ścieżki korzystać mogli mieszkańcy miast i wsi ujętych w specjalnym wykazie załączonym do rozporządzenia z 7 września 2001. Znalazły się w nim m.in. miejscowości ze 158 gmin w Małopolsce i 81 gmin Podkarpacia.

W ustawie (i rozporządzeniu podpisanym przez premiera Jerzego Buzka) zastrzeżono, że szybka ścieżka może obowiązywać tylko przez rok. Pod koniec tego okresu samorządowcy z poszkodowanych obszarów sygnalizowali jednak, że w tak krótkim czasie ludzie nie zdążyli usunąć zniszczeń, a już na pewno nie udało się nadgonić zapóźnień - nieraz stuletnich! - w konserwacji i modernizacji wałów. Argumentowali, że właśnie z powodu marnych zabezpieczeń ludzie potracili dorobek życia - dlatego szybką ścieżkę trzeba utrzymać. Rząd zdecydował się na to w bardzo ograniczonym zakresie: w rozporządzeniu z 23 września zeszłego roku, podpisanym przez Leszka Millera, ujęto jedynie ułamek miejscowości figurujących w poprzednim wykazie; np. w Małopolsce z dobrodziejstw specustawy można było nadal korzystać w 21 gminach (przypomnijmy, że wcześniej było ich 158), a na Podkarpaciu - w 8 (było 81). Zgodnie z ustawą, rozporządzenie obowiązywało znowu przez rok. Od października na obszarze całej Polski odbudowa i remonty infrastruktury odbywają się już w oparciu o normalne przepisy, czyli (znowelizowaną w lipcu br.) ustawę Prawo budowlane.

"Normalne" procedury związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę są kosztowne i skomplikowane. W dodatku niektóre urzędy stosują własne interpretacje przepisów (bo Prawo budowlane jest niejasne i niespójne), każą inwestorom spełniać przeróżne dziwaczne warunki i dostarczać dodatkowe dokumenty. Prowadzi to do odwlekania ważnych inwestycji. Część inwestorów i pracujących dla nich projektantów alarmuje, że może to grozić niewykorzystaniem, a w najgorszym razie nawet przepadnięciem unijnych środków pomocowych.

Dzisiaj wydawanie pozwolenia na budowę trwa bardzo długo. Oczywiście, nie winię za to urzędników z MUW! Oni starają się robić to, co jest zapisane w ustawie i tego nie przeskoczą. Ale czy to normalne, że polskie Prawo budowlane traktuje wał przeciwpowodziowy tak samo jak hotel Sheraton?



zródło: http://www.ue.krakow.pl/index.php?TYPE=ART&ART_ID=3138
ODPOWIEDZ