Do niemieckich miast tylko ze specjalną plakietką

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Do niemieckich miast tylko ze specjalną plakietką

Post autor: 11 »

"Nawet właściciele nowych aut muszą kupić specjalną plakietkę. Za jej brak czeka nas 40 euro mandatu i punkt karny.

- Nic nie wiedziałem o takim przepisie - dziwi się Wiesław Juszczak, kierowca ze Szczecina. - Takie informacje powinny być bardziej rozpowszechnione, w końcu wielu mieszkańców Pomorza jeździ samochodem do Berlina. Będą niemile zaskoczeni.

Strefa ekologiczna w Berlinie zacznie obowiązywać już 1 stycznia. Obejmie ona centrum miasta, wewnątrz tzw. pierścienia kolei miejskiej (S-Bahnring). Na jej obrzeżach już są montowane znaki drogowe z napisem "Umweltzone", informujące o początku strefy. Samochody, które nie spełniają norm ekologicznych, nie będą mogły tu wjechać.

- Szkodliwe substancje wydzielane przez samochody stanowią zagrożenie dla zdrowia mieszkańców centrum Berlina - wyjaśnia Katrin Lompscher, senator ds. zdrowia, środowiska i ochrony konsumentów. - Dlatego pojazdy ze szczególnie wysoką emisją tych substancji nie będą już mogły jeździć po tych dzielnicach.

Ekolodzy mają wątpliwości, czy wybrane przez Niemcy rozwiązanie jest prawidłowe.

- Kierunek zmian jest dobry, ale te stare samochody nie znikną przecież z dróg - uważa Jakub Szumin, prezes Federacji Zielonych "Gaja". - Co zrobi berlińczyk? Sprzeda Polakowi, albo jeszcze dalej na wschód. Jest to więc nie tyle rozwiązanie problemu, co jego przesunięcie na inne tereny..."
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /838136423
Awatar użytkownika
Gollum
VIP
Posty: 3956
Rejestracja: sobota 04 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gollum »

Coś podobnego Indonezja ma od dawna. Kumpel z pracy, który swego czasu pracował w Jakarcie (notabene przywiózł sobie stamtąd żonę...) opowiadał, że tam do centrum może wjechać wyłącznie samochód z przynajmniej jednym pasażerem. Ale i na to ludzie znaleźli sposób. Przed strefą zamkniętą dla jednoodobowych stoi kolejka. Kierowca zatrzymuje się, jeden wsiada, inkasuje parę rupii i spokojnie jadą. Po paruset metrach pasażer wysiada i idzie na koniec kolejki. Tym sposobem parę tysięcy ludzi zarabia na tych, co mają tyle kasy, by zafundować sobie pasażera i dojechać do pracy w centrum samochodem.
ODPOWIEDZ