Tanie notebooki zmienią leśnictwo w Polsce?
Moderator: Moderatorzy
Tanie notebooki zmienią leśnictwo w Polsce?
"Przenośną rewolucję rozpoczął niewielki notebook Eee PC tajwańskiej firmy Asustek, jednego z głównych producentów komputerów przenośnych na świecie. Maszyna jest tania, gdyż zamiast twardego dysku ma pamięć flash (znaną z tzw. pendrive'ów), pracuje pod kontrolą darmowego systemu Linuks, ma nieduży 7-calowy ekran, a zarazem łatwo może korzystać z bezprzewodowego dostępu do Internetu.
– Eee PC to komputer oferujący więcej niż elektroniczne notesy, a jednocześnie łatwiejszy w obsłudze i poręczniejszy niż dotychczasowe notebooki. Pomyślany jako komputer do domu, w podróż, dla mobilnych pracowników – powiedział "Rz" Maciej Szczepaniak odpowiadający za kontakty z rynkiem w Asus Polska.
Plany uruchomienia produkcji podobnych urządzeń mają także dwaj inni giganci – chiński Lenovo (przejął dział produkcji komputerów IBM) oraz Acer. W projekt tanich komputerów włączył się także Intel.
Asustek chce wprowadzić Eee PC na polski rynek w drugim kwartale 2008 r. Ma on kosztować ok. 1100 zł brutto. Już teraz notebooki tej firmy są jednymi z najchętniej kupowanymi nad Wisłą. Udział firmy w naszym rynku sięga 11 proc.
Największy rywal firmy Asustek zarówno na świecie, jak i w Polsce firma Acer jak dotychczas oferuje jedne z najtańszych na naszym rynku notebooków (nawet za ok. 1,7 tys. brutto). Ma ponad 27-proc. udział w tym rynku.
– Mamy plany dotyczące wprowadzenia tanich urządzeń, ale konkretne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Wprowadzenie nowych produktów zawsze wymaga analiz, czy i jak wpłyną one na dotychczasowe linie komputerów – powiedziała nam Zenobia Nowoszewska z przedstawicielstwa Acer w Polsce..."
http://www.rp.pl/artykul/75495.html
– Eee PC to komputer oferujący więcej niż elektroniczne notesy, a jednocześnie łatwiejszy w obsłudze i poręczniejszy niż dotychczasowe notebooki. Pomyślany jako komputer do domu, w podróż, dla mobilnych pracowników – powiedział "Rz" Maciej Szczepaniak odpowiadający za kontakty z rynkiem w Asus Polska.
Plany uruchomienia produkcji podobnych urządzeń mają także dwaj inni giganci – chiński Lenovo (przejął dział produkcji komputerów IBM) oraz Acer. W projekt tanich komputerów włączył się także Intel.
Asustek chce wprowadzić Eee PC na polski rynek w drugim kwartale 2008 r. Ma on kosztować ok. 1100 zł brutto. Już teraz notebooki tej firmy są jednymi z najchętniej kupowanymi nad Wisłą. Udział firmy w naszym rynku sięga 11 proc.
Największy rywal firmy Asustek zarówno na świecie, jak i w Polsce firma Acer jak dotychczas oferuje jedne z najtańszych na naszym rynku notebooków (nawet za ok. 1,7 tys. brutto). Ma ponad 27-proc. udział w tym rynku.
– Mamy plany dotyczące wprowadzenia tanich urządzeń, ale konkretne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Wprowadzenie nowych produktów zawsze wymaga analiz, czy i jak wpłyną one na dotychczasowe linie komputerów – powiedziała nam Zenobia Nowoszewska z przedstawicielstwa Acer w Polsce..."
http://www.rp.pl/artykul/75495.html
Produkt faktycznie ciekawy (głównie ze względu na gabaryty) ale cena chyba trochę za wysoka? tym bardziej jeśli ma to być dopiero za kilka miesięcy... wystarczy policzyć Celeron M 900Mhz (chyba taki właśnie procesor zastosowano) to licząc na wyrost 50zł, 4GB pamięci flash - 60zł, 512 RAM - 70 zł, płyta główna - 200zł, bateria - 100zł, matryca 7" - nie mam pojęcia:) no i plus obudowa... Szkoda też że nie zastosowano jakiejś możliwości dodania większej ilości pamięci (max to 16 GB) ale już widziałem "ztuningowane" domowym sposobem wersje z 32 GB:):)
Ciekawe jak taki lapik sprawdzał by się w lasach?
Ciekawe jak taki lapik sprawdzał by się w lasach?
VBI Compal Hel80 // T7200 2.00GHz 4MB // GeForce Go 7600 256MB // 2GB-667MHz - 2 x 1024MB [Kingstone] // 120GB HDD // Windows XP Home SP2
- revierforster
- leśniczy
- Posty: 759
- Rejestracja: niedziela 09 gru 2007, 16:30
- Lokalizacja: Poland
Małe gabarty - i na tym lista plusów tych obecnych zabytków się kończy... Notebook raczej do prac kancelaryjnych by się nadawał, ewentualnie okazjonalnie pod chmurką sobie przy ładnej pogodzie popracować. Dziś terenowcy też to robią, ale na swoim prywatnym sprzęcie. Trochę to śmieszne. I tak oprócz tego całego notebooka jakiś poręczny rejestrator (wolałbym dać im uniwersalniejszego palmtopa) muszą mieć.
I co z tego, że na linuksie. Bardzo dobrze. Jeden z krajów związkowych Niemiec(chyba Bawaria) przeszła na linuksa. Policzono ile kasy idzie z budżetu na nowe systemy windows do każdego nowego budżetowego kompa i wyszła z tego spora sumka. Kto nie umie niech się uczy albo fora ze dwora. Ale Polska to jest bardzo ciekawy kraj jak mówił Zulu Gula. Nas stać, aby do każdego kompa w szkole, urzędzie kupywać windowsa.
- revierforster
- leśniczy
- Posty: 759
- Rejestracja: niedziela 09 gru 2007, 16:30
- Lokalizacja: Poland
To jakaś fikacja, nie dość że mróz, to słabsze uderzenie i po sprzęcie.
Palmtop wielkości poczciwego PSIONA (no, ekran mógłby być większy) i wsio.
Mniejsza jeszcze drukarka i tyle.
Cóż leśniczy mógłby na notebooku robić ? - pisać pisma służbowe, albo korzystać z opcji mapnika plus operat cyfrowo. Ale w tym momencie to byłaby już kosztowna przesada.
Chociaż niektóre Nadleśnictwa dopuszczają obecność PC w kancelarii leśniczego jako standard.
Dobry palmtop, mała i lekka drukarka, poprawiona możliwość bezprzewodowej transmisji danych (transfer). I świat póki co.
Palmtop wielkości poczciwego PSIONA (no, ekran mógłby być większy) i wsio.
Mniejsza jeszcze drukarka i tyle.
Cóż leśniczy mógłby na notebooku robić ? - pisać pisma służbowe, albo korzystać z opcji mapnika plus operat cyfrowo. Ale w tym momencie to byłaby już kosztowna przesada.
Chociaż niektóre Nadleśnictwa dopuszczają obecność PC w kancelarii leśniczego jako standard.
Dobry palmtop, mała i lekka drukarka, poprawiona możliwość bezprzewodowej transmisji danych (transfer). I świat póki co.
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
No to rynek notebooków musi być bardzo rozproszony...Jarek pisze:Już teraz notebooki tej firmy są jednymi z najchętniej kupowanymi nad Wisłą. Udział firmy w naszym rynku sięga 11 proc.
Widać ktoś ma w tym interes Może z czasem i Polak nauczy się liczyćFerguson pisze:I co z tego, że na linuksie. Bardzo dobrze. Jeden z krajów związkowych Niemiec(chyba Bawaria) przeszła na linuksa. Policzono ile kasy idzie z budżetu na nowe systemy windows do każdego nowego budżetowego kompa i wyszła z tego spora sumka. Kto nie umie niech się uczy albo fora ze dwora. Ale Polska to jest bardzo ciekawy kraj jak mówił Zulu Gula. Nas stać, aby do każdego kompa w szkole, urzędzie kupywać windowsa.