W walce ze szkodnikami lasu
Moderator: Moderatorzy
W walce ze szkodnikami lasu
"Leśnicy z Rzepina w Lubuskiem zamierzają wykorzystać krzyżówkę dzików i świnek wietnamskich w walce ze szkodnikami lasu. Jak poinformował nadleśniczy z Rzepina Witold Bocheński, obecnie rozpoczęła się tresura młodych prosiaków będących wynikiem tej krzyżówki. Dorosłe osobniki mają ważyć maksymalnie ok. 30 kg..."
http://www.lasypolskie.pl/news-3536.html
http://www.lasypolskie.pl/news-3536.html
.
Czyżby wszystko prowadziło do tego, że każdy leśniczy będzie woził na przednim siedzeniu zamiast pieska swoją 'świnke' i niedzielami spacerował z nią po lesie?
Myślę, że może to okazać się strzał w dychę - zważając na znaczenie ekologiczne i typowo selektywne w stosunku zagrożenia jakim jest gradacja.
Myślę, że może to okazać się strzał w dychę - zważając na znaczenie ekologiczne i typowo selektywne w stosunku zagrożenia jakim jest gradacja.
Popieram Aniabe. Protestuję. Precz z takimi leśnikami z lasówaniabe pisze:Nie zgadzam się na żadne krzyżówki!
Mnie szlag trafia, gdy widzę "wietnamki" buchtujące w Puszczy, bo się właścicielowi nie chciało zamknąć furtki. W tych chwilach żałuję, że nie jestem myśliwym. Nie wahałbym się ani sekundy.
Popieram Was! Nie podoba mi się ten pomysł.Chrobry pisze:aniabe napisał/a:
Nie zgadzam się na żadne krzyżówki!
Popieram Aniabe.
My mamy chronić, konserwować, przywracać i utrzymywać pierwotny stan przyrody, a nie zaśmiecać go świniodzikami, danielami, muflonami, dębem czerwonym, daglezją i co tam jeszcze chora ambicja zakompleksionych wynajdzie.