Rozumiem, że został uznany za winnego tak?statystyk1 pisze:Leśniczy został skazany wyrokiem prawomocnym!
Więc biada nam leśnikom teraz to może spotkać każdego.
Jak mamy wykonywać swoje obowiązki jeżeli każdy będzie nas mógł oskarżać
Poczekajmy jeszcze na decyzje nadleśniczego oby była łagodna
Obawiam się, że nawet jeśli leśniczy nie zostanie zwolniony to nadleśniczy będzie zmuszony "wykluczyć" go z grona pracowników Służby Leśnej:
Ustawa o lasach
Art.45 (...)
2. Pracownikiem Służby Leśnej może być osoba, która:
(...)
8. nie była karana sądownie za przestępstwo z chęci zysku lub z innych niskich pobudek.
Korupcja jest zawsze działaniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (chęci zysku).
Daje to sporo do myślenia. Poza wnioskiem oczywistym, że nie należy interweniować samemu (chociaż jak tego nie robić, gdy może dojść do pożaru lasu!), to trzeba zadać pytanie - dlaczego LP nie otoczyły z urzędu pomocą prawną swojego funkcjonariusza, który z narażeniem swojego zdrowia, a może i życia (bo to zawsze istnieje przy interwencji w lesie!) interweniował sam w interesie i LP i całego społeczeństwa?!!! Czy potrzeba do tego kolejnego zarządzenia dyrektora generalnego?!!! Czy nie istnieje już pojęcie zdrowego rozsądku?!!! Do d... z taką robotą!!!