Leśniczy wkręcony w korupcję!

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
rafal77
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 393
Rejestracja: środa 02 sie 2006, 15:51

Post autor: rafal77 »

statystyk1 pisze:Leśniczy został skazany wyrokiem prawomocnym!

Więc biada nam leśnikom teraz to może spotkać każdego.
Jak mamy wykonywać swoje obowiązki jeżeli każdy będzie nas mógł oskarżać :?:
Poczekajmy jeszcze na decyzje nadleśniczego oby była łagodna :help:
Rozumiem, że został uznany za winnego tak?
Obawiam się, że nawet jeśli leśniczy nie zostanie zwolniony to nadleśniczy będzie zmuszony "wykluczyć" go z grona pracowników Służby Leśnej:
Ustawa o lasach
Art.45 (...)
2. Pracownikiem Służby Leśnej może być osoba, która:
(...)
8. nie była karana sądownie za przestępstwo z chęci zysku lub z innych niskich pobudek.

Korupcja jest zawsze działaniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (chęci zysku).

Daje to sporo do myślenia. Poza wnioskiem oczywistym, że nie należy interweniować samemu (chociaż jak tego nie robić, gdy może dojść do pożaru lasu!), to trzeba zadać pytanie - dlaczego LP nie otoczyły z urzędu pomocą prawną swojego funkcjonariusza, który z narażeniem swojego zdrowia, a może i życia (bo to zawsze istnieje przy interwencji w lesie!) interweniował sam w interesie i LP i całego społeczeństwa?!!! Czy potrzeba do tego kolejnego zarządzenia dyrektora generalnego?!!! Czy nie istnieje już pojęcie zdrowego rozsądku?!!! Do d... z taką robotą!!!
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Ciąg dalszy sprawy - "Las Polski" nr 3/2008 (1-15 luty)

Artykuł na 3 strony...
Awatar użytkownika
tomcat411
leśniczy
leśniczy
Posty: 953
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 23:12
Lokalizacja: Forstservice

Post autor: tomcat411 »

Nasza firma ma nas głeboko w d... - często i gęsto nam to pokazuje - opisywany przykład w tym poście to koronny dowód.

Ale nie jesteśmy odosobnieni - podobnie armia potraktowała żołnierzy służących w Afganistanie i oskarżonych o zabójstwo ,choć to oczywiście inny zgoła przypadek ,ale brak szacunku dla żołnierzy jest oczywisty.

Proszę mi powiedzieć jak ten leśniczy miał się bronić -kiedy słowo każdego lumpa jest dla sądu bardziej wiarygodne niż słowo funkcjonariusza państwowego.

Kolejne zdarzenie ,które ,,motywuje" mnie niezmiernie i zachęca do wytężonej pracy na rzecz LP :cry:
astur
początkujący
początkujący
Posty: 40
Rejestracja: środa 30 sty 2008, 23:55
Lokalizacja: z kotliny

Post autor: astur »

Okazuje sie że na takie zdarzenia, koniecznie, potrzebny świadek, może być krasnoludek.
Od dawna zwracam uwagę i tylko pouczam, z mandatów zrezygnowałem. Jak jest jakiś cwaniak telefon po straż leśną.
Jedyny sensowny arbiter to czas. Tylko jego wyroki mają sens.

Dziewczynom wmawiam nagminnie, że wzrok je myli, bo wbrew temu co widzą, jestem młody, pikny, zdrowy jak koń,.......... .
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36426
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Ciąg dalszy :cry:

Obrazek
Silver

Post autor: Silver »

astur pisze:Od dawna zwracam uwagę i tylko pouczam, z mandatów zrezygnowałem. Jak jest jakiś cwaniak telefon po straż leśną.
Dobra metoda. A jak ktoś chce nadal "rżnąć w lesie szeryfa" prędzej czy później będzie miał pewnie podobny co wyżej problem. Sorry ..ale wygląda na to, że nakładacie te mandaty kompletnie na własną odpowiedzialność. Warto o tym pamiętać.
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

Glaca pisze:Ciąg dalszy :cry:
Wzruszają mnie działania odpowiednich czynników. Żeby nie zadeptali się w tłumie pędzących do pomocy leśniczemu :evil:
silver30+ pisze:Sorry ..ale wygląda na to, że nakładacie te mandaty kompletnie na własną odpowiedzialność.
Coś w tym niestety jest........
Obrazek
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Garść informacji w tej sprawie (w temacie)
"Rzecznik Praw Obywatelskich zajmie się sprawą leśniczego z Nadleśnictwa Strzyżów oskarżonego o korupcję podczas interwencji w lesie – taką odpowiedź otrzymał Dyrektor Generalny Lasów Państwowych na swoje pismo skierowane do Rzecznika w tej sprawie..."
http://www.lasypolskie.pl/news-3906.html
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

Sprawa stała się na tyle poważna i nagłośniona, że chyba możemy być spokojni o leśniczego Kokota. No i szykuje się precedens na skalę całego kraju...
Dla mnie jest to przykład jakże ważnej roli mediów - urzędy, zakład pracy, związki zawodowe, sądownictwo - wszystko to przeszło OBOK CZŁOWIEKA obojętnie, ba! nawet go "rozwalcowało". Tyle lat pracy, poświęcenia, ideały, poczucie godności i sprawiedliwości - za sprawą jednego bandziora uczciwy człowiek trafia na "margines życia".
Brawa dla Pana Mietka, dziennikarza, który rozkręcił całą machinę w obronie leśniczego Kokota. :brawo:
To nie pierwszy Jego mocny tekst i mocna sprawa (żeby tylko wspomnieć PAGED, akcje BOś, telemetria rysi i wiele, wiele innych). :spoko:
Za rok będę wnioskował dla p. Mietka o nagrodę Loreta w kategorii "leśny dziennikarz roku" - jeżeli chcecie się przyłączyć, możemy to zrobić wspólnie, Forumowo 8) :D
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105181
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Możesz dopisać mój głos na pana Mietka, borodzieju :spoko:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Silver

Post autor: Silver »

borodziej pisze:Za rok będę wnioskował dla p. Mietka o nagrodę Loreta w kategorii "leśny dziennikarz roku" - jeżeli chcecie się przyłączyć, możemy to zrobić wspólnie
Przyłączam się i ja.. ale to na marginesie. Nieco może ostudzę entuzjazm, spowodowany tym zajęciem się tą sprawą prze RPO. Nie jest to w żadnym wypadku żadna gwarancja "naprawienia szkód" czy "odkręcenia sprawy". Nowych przekonujących dowodów od tego nie przybędzie. Skoro sprawa przeszła w tym kształcie przez wszystkie instancje z podobnym co pierwotnie orzekaniem, obawiam się, że od strony prawnej jest chyba dość jednoznaczna. Nadal mamy bowiem słowo leśniczego przeciw słowu dwóch innych świadków. Relacje i zeznania są nadal mocno rozbieżne i obawiam się, że nigdy nie poznamy już prawdy. Kiedyś słowo funkcjonariusza państwowego miało dla sądu "moc" powiedzmy dziesięciu twierdzących co innego świadków (w myśl zasady "milicjant nigdy nie kłamie") ...ale to już historia. Dziś to, że ktoś nosi czapkę z orzełkiem w pracy nie daje jego relacjom specjalnie większej wagi niż innym świadkom. Jakieś tam sentymentalne preferencje owszem są, ale raczej zwyczajowe. I to się już raczej nie zmieni. Bez wprowadzenia zmian w procedurach interwencji podejmowanych jednoosobowo przez pracowników LP obawiam się, że takie sytuacje będą się powtarzać. Warto więc (abstrahując od finału całej sprawy) wykorzystać nagłośnienie tego przypadku do głębszej refleksji, co zmienić by zminimalizować podobne przypadki na przyszłość. Firma musi wreszcie problem dostrzec, zmienić niedzisiejsze już procedury, przeszkolić terenowców z podstaw prawnych podejmowania interwencji oraz zapewnić sprawne i zinstytucjonalizowane w takich wypadkach wsparcie i osłonę prawną dla pracowników. Można też rzecz jasna nic nie zrobić. Okaże się jednak zapewne za czas jakiś, że w terenie nikt nic nie widzi i nic z tego co w lesie się dzieje już go nie obchodzi. Tylko jak znam życie dla odmiany media oburzą się kiedyś, że np. naprzeciw leśniczówki odbywa się stuosobowy rajd motocrossowy, płoną ogniska i trwa zakrapiana zabawa, a leśniczy ukrywa się z rodziną w piwnicy - bo starach sie wychylić, by w zęby nie dostać - StL akurat nie pracuje, a na firmę w razie problemów nie ma co liczyć.... Lepiej więc cicho siedzieć. Ten przykład jest może zbyt przejaskrawiony, ale dobrze obrazuje czym dalsze "nicnierobienie" w tej dziedzinie może się kiedyś zakończyć .........i tylko proszę się temu nawet wtedy nie dziwić.
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

silver30+ pisze:I jak znam życie to media oburzą się, że np. naprzeciw leśniczówki odbywa się stuosobowy rajd motocrossowy, płoną ogniska i trwa zabawa, a leśniczy ukrywa się z rodziną w piwnicy - bo starach w zęby dostać - StL nie akurat pracuje, a na firmę w razie problemów nie ma co liczyć...
Niestety, Twoje czarnowidztwo ma solidne podstawy , by się spełnić........... W ubiegłym roku będąc wieczorem na rybach zauważyłem wędkarzy rozpalających ognisko nad brzegiem (starodrzew sosnowy, jałowce itp). Wykonałem telefon do Straży Leśnej, by dowiedzieć się, że już wracają z objazdu naszego obrębu i nie mają kilometrów, by się cofnąć. Podszedłem do dwóch lekko wciętych osobników, baaaardzo grzecznie poprosiłem o zgaszenie w/w ogniska i byłem szczęśliwy, że nie dostałem po pysku :?
silver30+ pisze:Nieco może ostudzę entuzjazm, spowodowany tym zajęciem się tą sprawą prze RPO. Nie jest to w żadnym wypadku żadna gwarancja "naprawienia szkód"
Najgorsze w tym jest to, że po kilku miesiącach istnienia tematu na forum potrzebny był ekstra artykuł w "Lesie Polskim", by po wielu oporach ktoś z góry cokolwiek uczynił w rzeczonej sprawie. Skoro są ewidentne nieścisłości w zeznaniach małżeństwa (ponoć), to dlaczego nie było pomocnej ręki ze strony ALP.......
Obrazek
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105181
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

domator pisze:Skoro są ewidentne nieścisłości w zeznaniach małżeństwa (ponoć), to dlaczego nie było pomocnej ręki ze strony ALP.......
Bo LP mają tylko Radców Prawnych a do takiej sprawy trzeba dobrego adwokata nająć. Ot co.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

borodziej pisze:To nie pierwszy Jego mocny tekst i mocna sprawa (żeby tylko wspomnieć PAGED, akcje BOś, telemetria rysi i wiele, wiele innych).
Nie lubię stadnych zachowań i rzadko się dołączam do ogólnych braw, ale w tym wypadku nie mam wyjścia ;-) Bardzo cenię twórczość dziennikarską pana Mietka!

A tak przy okazji, zastanawiam się, czy jest on bratem lub innym bliskim krewnym znanego, równie bezkompromisowego dziennikarza?
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

Nie lubię stadnych zachowań i rzadko się dołączam do ogólnych braw, ale w tym wypadku nie mam wyjścia ;-) Bardzo cenię twórczość dziennikarską pana Mietka!

A tak przy okazji, zastanawiam się, czy jest on bratem lub innym bliskim krewnym znanego, równie bezkompromisowego dziennikarza?
JEST :cool2: :cwaniak:
Awatar użytkownika
Tropiciel
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 280
Rejestracja: czwartek 24 lis 2005, 14:14

Post autor: Tropiciel »

sytuacja terenowców jest nie do pozazdroszczenia w przypadkach interwencji :cry: i taki finał może mieć każde zwrócenie uwagi nieproszonemu do lasu zmotoryzowanemu gościowi lub próba nałożenia mandatu :help: a jak trafisz na pseudo vip-a z samorządu lub cwaniaczka z kołnierzykiem rozmiar 55 to już po tobie :help:
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Mam nadzieję, że "Las Polski" poda następne informacje w tej sprawie...

( uwierzyłem ponownie w sens funkcjonowania prasy leśnej :prosze: )

Intryguje mnie tylko rola nadleśniczego w zaniechaniach działań ze strony LP - czy kłopoty leśniczego były mu na rękę :|

Ktoś ma "wtykę' w tym nadleśnictwie :?:
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Glaca pisze:uwierzyłem ponownie w sens funkcjonowania prasy leśnej
A nasze forum? Nic? Zupełnie nic?
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Dla mnie forum ma duże znaczenie, ale dla całego środowiska leśnego :|

To jedna z większych zagadek jaka mnie inryguje - przykład toma.gtc to nowy kierunek czy raczej wyjątek :?:

I czy w wspomnianej sprawie leśniczego pomogliśmy jako forum ruszyć jakieś "czynniki" :?:
ODPOWIEDZ