Jak zrestrukturyzować las?

Geodezja, teledetekcja, inwentaryzacja, plan urządzenia lasu...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Arkadiusz Smaga
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: niedziela 08 lip 2007, 23:48
Lokalizacja: Lublin

Jak zrestrukturyzować las?

Post autor: Arkadiusz Smaga »

Witam. Jestem właścicielem małego (0,6 h) lasu w którym rosną duże brzozy (w obwodzie do 90 cm) oraz graby (w obwodzie do 30 - 40 cm) tworzące w koronach półpiętro. Ziemia lessowa. Zacienienie jakie dają korony grabów jest dość szczelne. Las praktycznie nie ma poszycia, na ziemi w większości powierzchni leżą jedynie zeschłe liście i niewiele roślin tam rośnie. Pomyślałem o zmianie struktury tego lasku. Pomyślałem więc, że wytnę prawie wszystkie graby (pozostawiając tylko kilka największych), pozostaną tylko brzozy i w tak rozświetlony las naszadzę sadzonek np. dębów, jesionów. Zastanawiam się nad jakimiś iglakami ale słabo rosną (w pobliżu lasku posadziłem kilka świerków które b. słabo rosna choć daglezje ładnie). Proszę o opinie i podpowiedź czy to dobry pomysł i co ew. zrobić w tym temacie aby pojawiła się jakaś bogatsza roślinność ściółki leśnej i nie było takiego zacienienia jakie dają graby. Co zmienić w tym lesie aby był ciekawszy? Jaki przyjąć charmonogram prac? czy wycinać teraz graby i jesienią nasadzać wspomniane sadzonki drzew czy wiosną? Jak gesto sadzić nowe sadzonki? jakie sadzonki (jakie gatunki drzew dobrać aby stworzyły atrakcyjną i koegzystującą ze sobą całość? czy coś robiś aby pojawiła się ładna ściółka, mchy itp, gdzie teraz są tylko suche liście? Jak można się domyśleć po treści moich pytań nie nam żadnego pojęcia o lesie i jego hodowli a jedynie dużo zapału. Pozdrawiam i prosze o wyrozumiałość i odpowiedzi. :wow:
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Jak zrestrukturyzować las?

Post autor: Glaca »

Arkadiusz Smaga pisze:wytnę prawie wszystkie graby (..) i w tak rozświetlony las naszadzę sadzonek
To nie takie proste od strony prawnej, leśniczy nadzorujący lasy prywatne na Twoim terenie ma prawie napewno tzw. uproszczony plan urzadzania lasu, gdzie są dokładne zalecenia gospodarcze na 10 lat w przód...

A to co planujesz to leśnicy nazywają "przebudową"...
(na sporej części lasu wycina się polany - "gniazda" w żargonie leśnym i tam sadzi się brakujące gatunki w zagęszczeniu 4-8 tyś. / na 1 ha zależnie od gatunku)

Więc najpierw po informacje do leśniczego od lasów niepaństwowych...

Ale lasu gospodarczego na park raczej LP nie pozwolą przerobić :wink:

( tu m.in. napisano dlaczgo http://www.poraj.ug.pl/kp27.htm)
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Co do iglastych wstrzymałbym sie z ich dosadzeniem. Nie odpowiednie siedlisko-zbyt bogate, po ich wsadzeniu gruntownie zmieni sie środowisko glebowe-zakwaszenie i bielicowanie. Grabów nie wycinałbym, częściowo brzozy i graby. Nie warto na siłę coś wprowadzać. Najlepiej doradzić sie leśniczego, on będzie widział i oceni co warto zmienic na tym stanowisku stosownego do siedliska.Warto by wprowadzić gniazda co pisze wcześniej Glaca, dostęp światła do podszytu wiekszy i rozwój roslinności.
Andrzej5101
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 284
Rejestracja: niedziela 12 lis 2006, 14:58
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Andrzej5101 »

Leśnicy wiedzą tyle co i ty :D
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Andrzej5101 pisze:Leśnicy wiedzą tyle co i ty
To problemy lasów niech rozwiazują rolnicy, czy pielęgniarki, a leśnik lekarzem :twisted:
Pomagamy co w naszej mocy.
Awatar użytkownika
Quercus
leśniczy
leśniczy
Posty: 601
Rejestracja: piątek 02 mar 2007, 17:52

Post autor: Quercus »

Prfoblem z tym jest taki, że najczęściej jest komu ciąć w lesie prywatnym a nie ma komu sadzić i pielęgnować, żeby urosło, ponieważ samo posadzenie nic tu nie da. Młode sadzonki trzeba odsłaniać przez pierwsze 3 -4 lata, żeby urosły, potem zrobić czyszczenia wczesna potem późne itd. w lesie musi być gospodarz, a nie działający od przypadku do przypadku człowiek, który najczęściej nie ma pojęcia co robić, dlatego leśnik jest potrzebny, chyba ,że wierzy się w teorię samorództwa i p;owiedzrnie był las nie było nas..... :help:
Arkadiusz Smaga
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: niedziela 08 lip 2007, 23:48
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Arkadiusz Smaga »

Bardzo wszystkim dziękuję za odpowiedzi i informacje. Postanowiłem niczego nie zmieniać, przynajmniej na razie a w mierę możliwości czasowych skontaktuję się, z właściwym leśniczym. Może jedynie zrobię 1 czy 2 gniazda. Sądziłem, że wzbogacenie liściastych o inne gatunki wzbogaci różnorodność gatunków lub da to wprowadzenie iglastych - ale jak piszecie, że nie, to niech tak będzie. Marwi mnie jednak bardzo, że brak jest poszycia w tym lesie. Jak pamietam za moich dziecięcych lat (ponad 30 lat wstecz) byłu tam liczne jałowce, duże połacie jagód, różne grzyby (czasem tak liczne, że wysterczyło tylko wejść gdziekolwiek do lasu by je widzieć). Teraz jest tam tylko goła ziemia z zeschłymi liścmi i jedynie przecinka pod linią elektryczną zarosła krzakami (nic ciekawego). Ostatnie pytanie. Czy stosuje się coś takiego jak zebranie na niewielkiej powierzchni podściółki w jakimś innym lesie o bogatym, stabilnym ekosystemie i rozrzucenie jej w takim ubogim lesie - czy taki zabieg praktykuje się i czy to może dać jakiś pozytywny efekt? Czy ktoś może mi wskazać jakieś linki do tematu "przebudowy lasu" lub napisać co zrobić aby ten las nie był taki "martwy" w dolnych partiach? Co sądzicie o nasadzeniu ponownie jałowców, tak jak kiedyś tam rosły? Jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi :prosze:
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Arkadiusz Smaga pisze:Czy stosuje się coś takiego jak zebranie na niewielkiej powierzchni podściółki w jakimś innym lesie o bogatym, stabilnym ekosystemie i rozrzucenie jej w takim ubogim lesie - czy taki zabieg praktykuje się i czy to może dać jakiś pozytywny efekt?
Teoretycznie tak, ale dotyczy to tylko zalesiania dawnych pól uprawnych. Robiono takie eksperymenty, zbierano część sciółki w starym lesie iglastym i rozsypywano na nowo zakładanej uprawie. Ale miało to znaczenie głównie dla sosny przez jej złożone związki z pewnymi gatunkami grzybów (mikoryza, choroby itp.)

Ale w starszym lesie, liściastym to raczej nie ma sensu... a poza tym "niszczenie" ściółki w lesie należącym do LP est wykroczeniem :!:

A co do działań hodowlanych ( mam na mysli nowe gatunki drzew, krzewów itp.) to potrzebne są dodatkowe informacje np. :

Czy to jest las w rozumieniu przepisów (jest ujęty w ewidencji jako grunt leśny, jest może dla niego zrobiony tzw. uproszczony plan urządzania lasu ?)

To ważne dla Twoich planów - jeżeli jest to "las" to wszystko powinieneś uzgodnić wcześniej z leśniczym sprawującym nadzór nad lasami niepaństwowymi, jeżeli jest to tylko zadrzewienie, to hulaj dusza - można zrobić nawet park z alejkami :wink:

Jak to nam tu wyjaśnisz, to można temat drążyc dalej...
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Arkadiusz Smaga pisze:Czy stosuje się coś takiego jak zebranie na niewielkiej powierzchni podściółki w jakimś innym lesie o bogatym, stabilnym ekosystemie i rozrzucenie jej w takim ubogim lesie - czy taki zabieg praktykuje się i czy to może dać jakiś pozytywny efekt?
Stosuje się, w celu wzbogacenia porolniaków w mikoryzy. Takie zabiegi głównie odnosza sie do upraw szkółkarskich, aby zaszczepić korzystne grzyby na korzeniach.
Arkadiusz Smaga pisze:Marwi mnie jednak bardzo, że brak jest poszycia w tym lesie. Jak pamietam za moich dziecięcych lat (ponad 30 lat wstecz) byłu tam liczne jałowce, duże połacie jagód, różne grzyby (czasem tak liczne, że wysterczyło tylko wejść gdziekolwiek do lasu by je widzieć).
Mi sie wydaje,że dawniej było środowisko bardziej kwaśne, bądź rosło więcej iglastych. Brak poszycia wskazuje na duże zacienienie grabem, on nie dopuszcze światła do dna lasu. Możliwe,że środowisko glebowe uległo zmianie, na bardziej zasadowe (lessy)- zanik jałowców i borówek. Jak wcześniej opisujesz, że jest tam brzoza i grab w głownej mierze, to borówka tam nie urośnie. Jałowiec ?? Hm...nic na siłe, skoro teraz nie rośnie, to nie powiedziałbym,że by było coś z niego.
ODPOWIEDZ