Jako dziewczyna mam szansę?

Technikum, liceum profilowane, studia leśne i przyrodnicze...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

zu pisze:Poza tym, pokutuje stereotyp, że każda kobieta to takie biedne stworzonko, co to nie pójdzie do lasu, bo boi sie złamać paznokieć, czy ubrudzić.
To nie stereotyp - widziałem na targach leśnych: na obcasach wielgachnych :devil: rewia mody, a tam trza było trochę po lesie pochodzić.
Targi jak targi, ale nawet na terenowe zjazdy dziewczyny w obcasach przyjeżdżają.
Wieć Zu, to wcale tak nie do końca jest, jak piszesz - kobieta nadal pozostaje kobietą, nawet jak czasem (od święta) gumofilca założy :P
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Zainspirowany tematem podjąłem badania statystyczne na danych z wiekszego obszaru niż własne podwórko...

"Leśna książka teleadresowa" z 2004 - przeglądałem imiona "terenowców" - wyniki niestety pesymistyczne... > 1 % to kobiety w "gumiakach"...

Warto się starać, ale plan awaryjny też trzeba przygotować.
Awatar użytkownika
Ptasiek76
leśniczy
leśniczy
Posty: 603
Rejestracja: wtorek 11 wrz 2007, 16:04

Post autor: Ptasiek76 »

borodziej pisze:Targi jak targi, ale nawet na terenowe zjazdy dziewczyny w obcasach przyjeżdżają.
Ha, ja już do pracy dawno zapomniałam o obcasach, he he. Chodź to inna branża ale też zdominowana przez facetów.
Rzuć cegłą i podziwiaj dzieło!
Awatar użytkownika
Agnieszka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 12973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2007, 17:54

Post autor: Agnieszka »

borodziej pisze:kobieta nadal pozostaje kobietą, nawet jak czasem (od święta) gumofilca założy :P
Otóż to! W życiu nie miałam szpilek na nogach :twisted: I czy to znaczy, że ja zła kobieta jestem? a tak swoją drogą to na zjazdy terenowe tak się ubrać...Kwestia gustu....lub jego braku....
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

Bycie kobietą nie zależy od obuwia, jakie się włoży.
No i nawet jeśli są kobiety, co by chcialy w szpilkach do pracy w lesie, to nie sądzę aby stanowiły jakąś większą częśc wszystkich babeczek, co się o taką robotę ubiegają. Istnieje też jakieś prawdopodobieństwo, że kobiety, które widział Boro na targach niekoniecznie chciały zostać leśniczym :-)

Drodzy pracodawcy!
98% kobiet, które chcą pracować w terenie, ma jakieś pojęcie o wyglądzie tego zajęcia, kobiety te są świadome konsekwencji (brud, niewygoda, 'złamany paznokieć'). Skoro wkładają ten trud (bo o prace łatwo nie jest), to chyba wiedzą co robią. Mowa o większośi oczywiście, kilka czarnych owiec nie może reprezentować wielkiej grupy.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

zu pisze:Bycie kobietą nie zależy od obuwia, jakie się włoży.
E tam. To zależy od obycia, tym kim jest i jak to na codzien przedstawia :wink: Nie doszukujcie sie ylko jakiś dziwnych skojarzeń.
Awatar użytkownika
OjciecMocyMroku
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1774
Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
Lokalizacja: DGL

Post autor: OjciecMocyMroku »

aga.kinsel pisze:W życiu nie miałam szpilek na nogach I czy to znaczy, że ja zła kobieta jestem
:) nie nie :) - ale ciekawe czy jakas inna z naszych forumowiczek tez moze sie takim wyczynem pochwalic?
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden,
który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
:510:
(Albert Einstein)
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

OjciecMocyMroku pisze:ale ciekawe czy jakas inna z naszych forumowiczek tez moze sie takim wyczynem pochwalic?
... pytanie czy jest to wyczyn ;) ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Awatar użytkownika
OjciecMocyMroku
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1774
Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
Lokalizacja: DGL

Post autor: OjciecMocyMroku »

No wlasnie? Specjalnie to podkreslilem (doslownnie). Czekam az nasze dziewczyny sie wypowiedza.

A i moze dostane od razu wyjasnienie co szpilkami jest a co nie? Bo moze ja tego nie rozrozniam - moze sie w ogole nie znam? W kazdym razie chetnie sie dowiem :)
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden,
który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
:510:
(Albert Einstein)
Miśka
początkujący
początkujący
Posty: 58
Rejestracja: wtorek 11 wrz 2007, 18:20
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Miśka »

ja myślę, ze leśnictwo to nie sposób bycia! przecież można dobrze czuć sie jako pracownik leśny, być brudnym od bbłota lub porządnie sie spocić, ale jednoczesnie można też chcieć poczuć sie kobieco, ubrać sukienke i włożyć, tak dokładnie omówione tu już, szpilki.
Kobiety w lesie są potrzebne, ale nie kojarzyłabym ich z typowymi "chłopczycami".
owszem, zakładnie "szpilek" ( :D ) na targi leśne, pasuje jak swini siodło, ale jednak nie można powiedziec, że dziewczyna, która lubi poczuć się kobieco nie nadaje sie do pracy w lesie.
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

zu pisze:Bycie kobietą nie zależy od obuwia, jakie się włoży.
No i nawet jeśli są kobiety, co by chcialy w szpilkach do pracy w lesie, to nie sądzę aby stanowiły jakąś większą częśc wszystkich babeczek, co się o taką robotę ubiegają. Istnieje też jakieś prawdopodobieństwo, że kobiety, które widział Boro na targach niekoniecznie chciały zostać leśniczym
Ależ Zu :) Ja nie mam nic przeciwko kobietom w szpilkach! :D Nawet wprost przeciwnie :hyhy: Piszę tylko wyraźnie (mam nadzieję) o ty, że idąc do lasu, po miękkiej ziemi i w błoto szpilek się nie zakłada. Chodzi mi właśnie o ten pomyślunek, którego brakuje. Można założyć te czółenka? Można. Albo półbut z obcasikiem. Ale nie szpilki. Tyle :D

[ Dodano: 2007-09-18, 23:58 ]
Miśka pisze:owszem, zakładnie "szpilek" ( ) na targi leśne, pasuje jak swini siodło, ale jednak nie można powiedziec, że dziewczyna, która lubi poczuć się kobieco nie nadaje sie do pracy w lesie.
Trafiłaś w sedno! Być kobietą zawsze, ale buty zakładać odpowiednie do warunków.
Jest to tak oczywiste, jak trampki do dresu i pantofle do munduru. Wyobrażacie sobie odwrotnie? Koszmar :devil:
Dlatego leśniczka w terenie w goretexie będzie wyglądała... nadal jak kobieta, ale i leśnik (profesjonalnie pod każdym calem); leśniczka w szpilkach chodząca w błocie będzie tylko... malowaną lalą, co przez przypadek do lasu trafiła 8)
Awatar użytkownika
Ptasiek76
leśniczy
leśniczy
Posty: 603
Rejestracja: wtorek 11 wrz 2007, 16:04

Post autor: Ptasiek76 »

że idąc do lasu, po miękkiej ziemi i w błoto szpilek się nie zakłada.
ha ha, ale jaką można złapać przyczepność z gruntem :roll: :wink:
Rzuć cegłą i podziwiaj dzieło!
Miśka
początkujący
początkujący
Posty: 58
Rejestracja: wtorek 11 wrz 2007, 18:20
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Miśka »

tak od mojej strony, chciałabym jeszcze doadac, ze to szkoły lesne powinny bardziej zadbać o umiejętnośc dostaosowania się ubiorem do okoliczności.
w technikum pamiętam, ze jeden profesor bardzo gonił dzoiewczyny w rozpuszczonych włosach ("czarownice"), czy ubieranie jakiś zwykłych sweterków, nieodpowiedniego obuwia (adidasy). Bardzo go za te uwagi cenię i miło wspominam lekcje wychowawcze zamiast tych prezewidzianych w programie. jednak brakuje dyscypliny!
dgy szłam do pierwszej klasy technikum nie było mowy o makijarzu, butach na obcasie, pomalowanych paznokciach, itp., jednak gdy byłam w 3 klasie zapanowało wielkie rozluźnienie. koleżanki z klasy przechwalały się, która ma lepsze tipsy, albo która ma więcej "pineczek" przy mundurze...żenada!
na początku szkoły spodobała mi sie taka skromność dziewczyn, które były w technikum leśnym.
niestety pod koniec dużo się zmieniło, trudno było walczyć z młodszymi rocznikami, które były sciśle chronione przez nauczycieli.
pozatym, jaki przykład daje dziecku palący rodzic mówiąc, ze nie wolno palić?
w ostatnich latach dużo się zmieniło....szkoły leśne juz nie kształca tak jak kształciły....
pamiętam dziewczyny z piatej klasy(gdy byłam w I), również po szkole i po zdjęciu munduru jakoś pasowały do lasu, a nie tak jak jest teraz...szpilki, odkryte brzuchy, wystrojone, wymalowane....
wszuytsko jest dla ludzi, ale mimo checi pokazania kobiecości, też trzeba się dostosować do tego, kim wybrało się być!
kiedyś zdejmowało się mundur, by go nie pobrudzić, by służył jak najdłużej, a teraz "by przestać dziwnie wygladać"- nie zgadzam się z takim podejściem i mam nadzieję, ze w krótce się to zmieni.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

borodziej pisze:Jest to tak oczywiste, jak trampki do dresu i pantofle do munduru. Wyobrażacie sobie odwrotnie? Koszmar
Oczywiste, ale często tak jest !! Nawet u mężczyzn. Widzę często mężczyznę w eleganckim garniturze z trampkami. Widzę kobietę w kostiumie, elegancko, ale jak sie spojrzy w dół to są adidasy. :twisted: I co powiedzieć :?: Znam ich dość dobrze. Tylko pozostaje sie uśmiechnąc, bo jak tu powiedzieć choć delikatnie ??
Miśka pisze:dgy szłam do pierwszej klasy technikum nie było mowy o makijarzu, butach na obcasie, pomalowanych paznokciach, itp., jednak gdy byłam w 3 klasie zapanowało wielkie rozluźnienie.
Juz chyba sie tego nie zmieni. Brakuje dyscypliny nawet w zwykłej szkole. Moda ?? Chęć pokazania ?? Szyk ?? Czym będą reperzentowały siebie w dorosłym-poważnym życiu.
Awatar użytkownika
Cottonwood
początkujący
początkujący
Posty: 231
Rejestracja: wtorek 19 cze 2007, 16:26
Lokalizacja: znad Skawy
Kontakt:

Post autor: Cottonwood »

Miśka pisze:"by przestać dziwnie wygladać"
hm, ja uważam, że osoba, która tak mówi, nie jest godna nosić mundur. On powinien być jej chlubą, powinna być z niego dumna.

A co do ubioru niektórych pań i panów, to na WL też nie jest lepiej, zdarzają się pojedyncze osobniki, które na ćwiczenia terenowe na, hm, wręcz bagna, ubierały białe adidaski, buty na szpilkach, czy inne dziwne rzeczy, i potem krzyczały "o Boże, butki sobie pobrudzę". Ach, ten wzrok politowania, zwłaszcza u prowadzących... [nie wspominając już o tipsach, czy jak im tam, lub długaśnych pazurach...]
Nikt nam nie nakazuje chodzić ubranymi na zielono (co jednak większość praktykuje) i w gumiakach, ale jakieś dostosowanie się do warunków powinno być...
Miśka
początkujący
początkujący
Posty: 58
Rejestracja: wtorek 11 wrz 2007, 18:20
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Miśka »

no właśnie :)
Awatar użytkownika
Agnieszka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 12973
Rejestracja: czwartek 17 maja 2007, 17:54

Post autor: Agnieszka »

Borsuk pisze:... pytanie czy jest to wyczyn
No właśnie....Dla mnie wyczynem byłoby spedzenie kilku godzin na obcasach.... Dlatego tego nie robię i wybieram płaskie butki albo mające bardzo niski obcas, które uważam, że niczego mojej kobiecości nie ujmują. A przynajmniej moje nogi nie cierpią :)
A do lasu albo goretexy albo stare, poczciwe i mocno wysłużone glany (wciąż chylę czoło przed talentem chłopaków z krakowskich Łagiewnik!):) To tygrysy lubią najbardziej :)
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
Awatar użytkownika
Cottonwood
początkujący
początkujący
Posty: 231
Rejestracja: wtorek 19 cze 2007, 16:26
Lokalizacja: znad Skawy
Kontakt:

Post autor: Cottonwood »

aga.kinsel pisze:mające bardzo niski obcas, które uważam, że niczego mojej kobiecości nie ujmują
nic, a nic, spokojna głowa :)
Awatar użytkownika
platynka6
początkujący
początkujący
Posty: 49
Rejestracja: piątek 28 lip 2006, 20:25
Lokalizacja: z zagajnika

Post autor: platynka6 »

Trzeba wybrnąć z sytuacji... :) ja kupiłam kalosze w kwiatki...ładne i praktyczne,wygodne, w lesie nie zgine, nie przemoknę i co najważniejsze każdy się usmiecha :D
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

Kalosze w kwiatki zapewne są słodkie, ale czy ubiór tak na prawdę ma znaczenie jeżeli chodzi o szanse kobiet na szczeblach kariery leśnej :?:
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
ODPOWIEDZ