Niebieskooka
Moderator: Moderatorzy
Niebieskooka
Ostrzegam - jest to trudna zagadka logiczna. Osobiście nie spotkałem jeszcze w życiu równie trudnej. Jednak wierzę, że ktoś z czytelników chociaż spróbuje podać prawidłową odpowiedź.
Oto treść zagadki:
Na pewnej wyspie uwięziono plemię Logików Absolutnych. Jak nazwa wskazuje, sa doskonałymi logikami, czyli jeśli konkluzja może być wydedukowana logicznie - zrobią to natychmiast. I zrobi to każdy z nich. Jedynym sposobem opuszczenia wyspy-więzienia jest wejście na pokład, przybywającego każdej nocy promu. Wejść na jego pokład może każdy członek plemienia, który poznał kolor swoich oczu.
Problem polega na tym, że nikt nie zna koloru własnych oczu. Każdy widzi cały czas wszystkich pozostałych członków plemienia i widzi jakiego koloru maja oczy. Nikomu nie wolno się komunikować z kimkolwiek w jakikolwiek sposób. Każdy na wyspie zna te zasady i wszyscy ich kategorycznie przestrzegają.
Na wyspie jest 100 ludzi niebieskookich, 100 brązowookich a nadzoruje plemię zielonooka szamanka. Z tego powodu każdy niebieskooki widzi przed sobą 100 brązowookich, 99 niebieskookich i jedną szamankę o oczach zielonych. Ale to nie mówi mu nic o kolorze własnych oczu, ponieważ z jego perspektywy na wyspie może być 101 osób brązowookich i 99 z oczami niebieskimi. W dodatku istnieje możliwość, że jest 100 brązowookich, 99 niebieskookich a on sam ma oczy czerwone.
Szamanka jako jedyna na wyspie może coś powiedzieć. Jednakże może to zrobić tylko raz w życiu. Pewnego dnia, w obecności wszystkich ludzi mówi:
- Widzę kogoś, kto ma niebieskie oczy.
Na podstawie tych informacji powiedz kto i której nocy opuści wyspę?
Dodatkowo wyjaśniam:
1. Na wyspie nie ma luster ani odbijających powierzchni ani niczego podobnego.
2. Zapewniam, że nie ma tu podstępu i da się wywnioskować prawidłową odpowiedź wyłącznie logicznym myśleniem.
3. Nie ma tutaj żadnych sztuczek słownych.
4. Żaden z członków plemienia nie kłamie (zresztą jak by miał kłamać skoro nie wolno się kontaktować?).
5. Kolor oczu nie zależy od niczego - płci, dziedziczenia, więzów pokrewieństwa.
6. Szamanka podczas przemowy nie utrzymuje z nikim kontaktu wzrokowego.
7. Nie jest prawidłową odpowiedzią "Nikt nigdy nie opuści wyspy".
Żadnych podpowiedzi nie będzie a odpowiedzi ukrywamy.
Oto treść zagadki:
Na pewnej wyspie uwięziono plemię Logików Absolutnych. Jak nazwa wskazuje, sa doskonałymi logikami, czyli jeśli konkluzja może być wydedukowana logicznie - zrobią to natychmiast. I zrobi to każdy z nich. Jedynym sposobem opuszczenia wyspy-więzienia jest wejście na pokład, przybywającego każdej nocy promu. Wejść na jego pokład może każdy członek plemienia, który poznał kolor swoich oczu.
Problem polega na tym, że nikt nie zna koloru własnych oczu. Każdy widzi cały czas wszystkich pozostałych członków plemienia i widzi jakiego koloru maja oczy. Nikomu nie wolno się komunikować z kimkolwiek w jakikolwiek sposób. Każdy na wyspie zna te zasady i wszyscy ich kategorycznie przestrzegają.
Na wyspie jest 100 ludzi niebieskookich, 100 brązowookich a nadzoruje plemię zielonooka szamanka. Z tego powodu każdy niebieskooki widzi przed sobą 100 brązowookich, 99 niebieskookich i jedną szamankę o oczach zielonych. Ale to nie mówi mu nic o kolorze własnych oczu, ponieważ z jego perspektywy na wyspie może być 101 osób brązowookich i 99 z oczami niebieskimi. W dodatku istnieje możliwość, że jest 100 brązowookich, 99 niebieskookich a on sam ma oczy czerwone.
Szamanka jako jedyna na wyspie może coś powiedzieć. Jednakże może to zrobić tylko raz w życiu. Pewnego dnia, w obecności wszystkich ludzi mówi:
- Widzę kogoś, kto ma niebieskie oczy.
Na podstawie tych informacji powiedz kto i której nocy opuści wyspę?
Dodatkowo wyjaśniam:
1. Na wyspie nie ma luster ani odbijających powierzchni ani niczego podobnego.
2. Zapewniam, że nie ma tu podstępu i da się wywnioskować prawidłową odpowiedź wyłącznie logicznym myśleniem.
3. Nie ma tutaj żadnych sztuczek słownych.
4. Żaden z członków plemienia nie kłamie (zresztą jak by miał kłamać skoro nie wolno się kontaktować?).
5. Kolor oczu nie zależy od niczego - płci, dziedziczenia, więzów pokrewieństwa.
6. Szamanka podczas przemowy nie utrzymuje z nikim kontaktu wzrokowego.
7. Nie jest prawidłową odpowiedzią "Nikt nigdy nie opuści wyspy".
Żadnych podpowiedzi nie będzie a odpowiedzi ukrywamy.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
[hide] https://amara.org/en/videos/al2t95E1P0br/pl/1024128/[/hide]
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
już kiedyś pisałem, że kumpel tak szuka drugiej skarpetki po praniu....Piotrek pisze:No tak... Jeśli coś istnieje to na pewno jest w internecie...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3145
- Rejestracja: poniedziałek 22 paź 2012, 19:10
- Lokalizacja: z Księżyca;)
- Krążownik
- inżynier nadzoru
- Posty: 1014
- Rejestracja: wtorek 02 sty 2018, 17:17
- Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca
[hide]Na pokład wejdą wszyscy niebieskoocy. Każdy podchodząc do promu będzie mówić, że ma niebieskie oczy. Pewnie to będzie jeszcze tego samego dnia w którym ta szamanka to powiedziała.
Mogli zrobić to brutalniej i wyłupić sobie jedno oko i wtedy każdy by wszedł na pokład.
EDIT: poznał swój kolor oczu bo powiedziała to szamanka więc można to podpiąć pod to, że poznał swój kolor!
EDIT2: Nie mówić bo gadać nie mogą, ale będą myśleć o tym...[/hide]
Mogli zrobić to brutalniej i wyłupić sobie jedno oko i wtedy każdy by wszedł na pokład.
EDIT: poznał swój kolor oczu bo powiedziała to szamanka więc można to podpiąć pod to, że poznał swój kolor!
EDIT2: Nie mówić bo gadać nie mogą, ale będą myśleć o tym...[/hide]
Spekulacje, strzały "w ciemno"... Dość niepewności - oto rozwiązanie:[hide]Odpowiedź brzmi, że w setnym dniu wszystkich 100 niebieskookich ludzi opuści wyspę. To dość skomplikowana logika i trzeba trochę czasu, aby uwierzyć w rozwiązanie, ale oto przybliżony przewodnik, jak do niego dojść.
Jeśli rozważasz przypadek tylko jednej niebieskookiej osoby na wyspie, możesz pokazać, że ewidentnie opuszcza w pierwszą noc, ponieważ ze słów Szamanki wie, że jest jedyną osobą, o której może ona mówić. Rozgląda się i nie widzi nikogo innego, i wie, że powinien odejść. A więc: [TEOREMAT 1] - Jeśli jest jedna niebieskooka osoba, odchodzi w pierwszą noc.
Jeśli są dwaj niebieskoocy ludzie, każdy z nich spojrzy na drugiego. Uświadomią sobie, że "Jeśli nie mam niebieskich oczu [HIPOTEZA 1], to ten facet jest jedyną niebieskooką osobą, a jeśli jest jedyną osobą, przez TEOREMAT 1 odejdzie dziś wieczorem". Każdy z nich czeka i widzi, a gdy żaden z nich nie opuszcza pierwszej nocy, każdy zdaje sobie sprawę, że "Moja HIPOTEZA 1 była nieprawidłowa. Muszę mieć niebieskie oczy". I każdy odchodzi drugiej nocy.
A więc: [TEOREMAT 2]: Jeśli na wyspie są dwaj niebieskoocy ludzie, obaj opuszczą wyspę w drugą noc.
Jeśli są trzy niebieskookie osoby, każda będzie patrzyła na dwie pozostałe i przechodzi przez proces podobny do powyższego. Każdy rozważa dwie możliwości - "Mam niebieskie oczy" lub "Nie mam niebieskich oczu". Będzie wiedział, że jeśli nie ma niebieskich oczu, na wyspie jest tylko dwóch niebieskookich ludzi - dwóch, których widzi. Więc może poczekać dwie noce, a jeśli nikt nie odejdzie, wie, że musi mieć niebieskie oczy - TEOREMAT 2 mówi, że gdyby tego nie zrobił, inni by odeszli. Kiedy widzi, że tego nie robią, wie, że jego oczy są niebieskie. Wszyscy trzej robią ten sam proces, więc wszyscy rozgryzają go w dniu trzecim i odchodzą.
Ta indukcja może trwać aż do TEOREMATU 99, co każda osoba na wyspie będzie oczywiście wiedzieć od razu. Wtedy każdy będzie czekał 99 dni, zobaczy, że reszta grupy nigdzie nie odejdzie, a setnej nocy wszyscy odejdą.
Zanim zaczniecie dyskutować lub zadawać pytania: To rozwiązanie jest poprawne. Wyjaśnienie może nie być łatwe do ogarnięcia rozumem, ale fakty są dokładne. Odpowiedź jest prawidłowa i sprawdzona, nawet jeśli moje wyjaśnienia nie są tak jasne, jak mogłyby być.
[/hide]
Jeśli rozważasz przypadek tylko jednej niebieskookiej osoby na wyspie, możesz pokazać, że ewidentnie opuszcza w pierwszą noc, ponieważ ze słów Szamanki wie, że jest jedyną osobą, o której może ona mówić. Rozgląda się i nie widzi nikogo innego, i wie, że powinien odejść. A więc: [TEOREMAT 1] - Jeśli jest jedna niebieskooka osoba, odchodzi w pierwszą noc.
Jeśli są dwaj niebieskoocy ludzie, każdy z nich spojrzy na drugiego. Uświadomią sobie, że "Jeśli nie mam niebieskich oczu [HIPOTEZA 1], to ten facet jest jedyną niebieskooką osobą, a jeśli jest jedyną osobą, przez TEOREMAT 1 odejdzie dziś wieczorem". Każdy z nich czeka i widzi, a gdy żaden z nich nie opuszcza pierwszej nocy, każdy zdaje sobie sprawę, że "Moja HIPOTEZA 1 była nieprawidłowa. Muszę mieć niebieskie oczy". I każdy odchodzi drugiej nocy.
A więc: [TEOREMAT 2]: Jeśli na wyspie są dwaj niebieskoocy ludzie, obaj opuszczą wyspę w drugą noc.
Jeśli są trzy niebieskookie osoby, każda będzie patrzyła na dwie pozostałe i przechodzi przez proces podobny do powyższego. Każdy rozważa dwie możliwości - "Mam niebieskie oczy" lub "Nie mam niebieskich oczu". Będzie wiedział, że jeśli nie ma niebieskich oczu, na wyspie jest tylko dwóch niebieskookich ludzi - dwóch, których widzi. Więc może poczekać dwie noce, a jeśli nikt nie odejdzie, wie, że musi mieć niebieskie oczy - TEOREMAT 2 mówi, że gdyby tego nie zrobił, inni by odeszli. Kiedy widzi, że tego nie robią, wie, że jego oczy są niebieskie. Wszyscy trzej robią ten sam proces, więc wszyscy rozgryzają go w dniu trzecim i odchodzą.
Ta indukcja może trwać aż do TEOREMATU 99, co każda osoba na wyspie będzie oczywiście wiedzieć od razu. Wtedy każdy będzie czekał 99 dni, zobaczy, że reszta grupy nigdzie nie odejdzie, a setnej nocy wszyscy odejdą.
Zanim zaczniecie dyskutować lub zadawać pytania: To rozwiązanie jest poprawne. Wyjaśnienie może nie być łatwe do ogarnięcia rozumem, ale fakty są dokładne. Odpowiedź jest prawidłowa i sprawdzona, nawet jeśli moje wyjaśnienia nie są tak jasne, jak mogłyby być.
[/hide]
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Sztuczna do bólu ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Buzia ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa