Pozycjonowanie drewna nadmiarowego i kontrole
Moderator: Moderatorzy
- Krążownik
- inżynier nadzoru
- Posty: 1014
- Rejestracja: wtorek 02 sty 2018, 17:17
- Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca
I dlatego moim zdaniem warto zaznaczać miejsce pomiaru wysokości aby wykazać, że pomiar był wykonany poprawnie i nie tłumaczyć się skąd tyle wyszło. To oczywiste, że i tak pomiar zawsze odbiegnie od rzeczywistości. Pytanie tylko czy kontrolujący przyczepi się o sposób pomiaru czy sam fakt powstania niedoborów... tylko co się odpowie jak jest niedobór a drewno już dawno wywiezione i nie ma jak za bardzo wykazać, że mimo wszystko swoją robotę się dobrze zrobiło.
A jak pomierzono drewno już dawno wywiezione, że stwierdzono niedobór?Krążownik pisze:co się odpowie jak jest niedobór a drewno już dawno wywiezione
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie powinien ani dnia być leśniczym ktoś, kto takie rzeczy pokazuje.borowiak pisze:Czyli niedobór 4 m3 a drewna do mierzenia nie ma
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Tak sobie tu piszemy i piszemy, a faktyczny problem jest taki, że są możliwości i sprzęt umożliwiający szybki i dokładny pomiar. Ten jednak mają niektórzy kontrolerzy i może SL. My dalej bawimy się w manufakturę tylko po to, by dawać robotę inspektorom różnej maści
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Podaj przykłady. Do końca ubiegłego roku miałem "na stanie" brakarza regionalnego, który był w zespole ds elektronicznego pomiaru drewna. O wnioskach z pewnego etapu można poczytać tu:Capricorn pisze:ak sobie tu piszemy i piszemy, a faktyczny problem jest taki, że są możliwości i sprzęt umożliwiający szybki i dokładny pomiar.
http://www.drewno.pl/artykuly/10878,las ... nosci.html
Podkreślam tylko kilka zdań:
Mederski mówił też, że jeśli weźmiemy 6 leśniczych, to będzie 6 różnych wyników pomiaru danego stosu. Porównywanie wyników pomiaru ręcznego z pomiarem elektronicznym nie ma więc sensu. Bo nie mamy wzorca, do którego można się odnieść.
I na razie cisza....A pomiar ręczny taśmą szerokości stosu jest referencją do obliczania wszystkich innych elementów stosu. Do tego słabe światło pogarsza jakość pomiaru
Dokładnie mam na myśli aplikację iFOVEA. W którejś leśnej gazecie bodaj jesienią czytałem artykuł na ten temat. Niestety nie wspomnę w której...borowiak pisze:Podaj przykłady.
Jeśli faktycznie
To okazuje się, że można wykonywać pomiar przy pomocy urządzeń elektronicznych i nie niesie to za sobą błędów większych niż pomiar ręczny, a czasem wręcz te błędy eliminuje.główny problem w lesie jest taki, że leśniczowie nie wykonują pomiaru drewna zgodnie z instrukcją. A taki system pozwala taki błąd znieść. Zdarzało się, że leśniczy stos pomierzył, potem fotooptycznie zmierzyli go przedsiębiorcy i okazała się duża różnica. Wówczas leśniczy proszony jeszcze raz o pomiar, już ściśle zgodny z metodyką pomiarów stosu stosowaną w LP, dokonywał go i okazywało się, że drewna jest jednak tyle, ile wskazał pomiar elektroniczny. Różnica nie przekraczała 2%.
A moim zdaniem wręcz przeciwnie. Jeśli pomiar elektroniczny daje za każdym razem jednakowy wynik, a pomiar ręczny za każdym razem inny to należy wykonać proste porównanie - zbadać miąższość drewna za pomocą zatopienia i porównać z wynikami osiągniętymi przez maszynę, a także z wynikami pomiarów ręcznych. Zyskamy informację który wynik jest najbliższy prawdzie i jakim błędem obarczona jest metoda pomiaru stosowana przez każdy pomiar oraz czy w ogóle jest sens wydawania milionów na opracowanie specjalnego systemu. Może wystarczy wydać te pieniądze na przeszkolenie użytkowników programuMederski mówił też, że jeśli weźmiemy 6 leśniczych, to będzie 6 różnych wyników pomiaru danego stosu. Porównywanie wyników pomiaru ręcznego z pomiarem elektronicznym nie ma więc sensu. Bo nie mamy wzorca, do którego można się odnieść.
No i najważniejsze:
No ale na razie faktycznie w lesie cisza...A błąd rzędu mniej niż 2% jest wystarczający, bo to znacznie większa dokładność, niż ta osiągana przez leśniczych. Wskazywał także, że np. pomiar 100 m sześc. drewna trwa tą metoda zaledwie 5 min.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Nie. Źle mnie zrozumiałeś. Po prostu ktoś kto na 50 metrach "machnął" się o 4 metry (8 %!) chyba się do tej roboty nie nadaje i nie powinien się z czymś takim ujawniać.borowiak pisze:Ooooo, namawiasz do ukrywania prawdy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
borowiak pisze:Cytat:
Mederski mówił też, że jeśli weźmiemy 6 leśniczych, to będzie 6 różnych wyników pomiaru danego stosu. Porównywanie wyników pomiaru ręcznego z pomiarem elektronicznym nie ma więc sensu. Bo nie mamy wzorca, do którego można się odnieść.
No i załózmy że wykonałem pomiar z najwiekszą masą jako jeden z 6 lesniczych, potem drewno sobie przelegiwało 4 miesiące (nie jest to aż takie dziwne i niemozliwe) i wówczas przy załadunku może mi zabraknąć, czyż nie?borowiak pisze:Może dlatego, że stosujesz sławetne 5% ?
i "sławetne" 5 % mnie nie uratuje.... bo go nie ma
'Bogu na chwałę, bliźnim na pożytek'
Bo to raczej niemożliwe. Na ogół (nie mówię, ze zawsze!) stos przy przełożeniu "przyrasta". Niezależnie czy jest przekładany ręcznie czy mechanicznie, choć przy mechanicznym chyba bardziej.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
W dawnych czasach chłopaki ręcznie ładowali S2b na auto. Kurcze szpiki byś nie wetknął między wałki. Zawsze drewna brakowało, a ładowali niewiele wolniej niż teraz żurawiem. Tyle, że to górale byli...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Fakt. Gdy stos na gruncie postawili było podobnie ściśle ułożone. A na dodatek jarzemkami spięte...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
ułożony ręcznie- przełożony mechanicznie - na ogół masz racjęPiotrek pisze:Bo to raczej niemożliwe. Na ogół (nie mówię, ze zawsze!) stos przy przełożeniu "przyrasta". Niezależnie czy jest przekładany ręcznie czy mechanicznie, choć przy mechanicznym chyba bardziej.
ułożony mechanicznie- przełożony mechanicznie - można się zdziwić
Jeżeli w tym czasie nikt Tobie nie udowadniał jak to nie potrafisz odebrać poprawnie drewna a robiłeś to poprawnie i z "głową" to wcale się nie dziwięborowiak pisze:Powiedzmy, że przez 17 lat bycia leśniczym nie zdarzyło mi się to......
'Bogu na chwałę, bliźnim na pożytek'