To jakiś specjalny sprzęt jest potrzebny?sormen pisze:Niestety ZULe nie mają sprzętu do zrywki na 1500 m
Nie ma rozwiązań dot. dróg leśnych
Moderator: Moderatorzy
E, nie. Wówczas by pisał o problemach z orangutanami podczas ścinki...filipesku pisze:Może sormen pracuje na Borneo?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie bardzo rozumiem , zrywka ma być do drogi wywozowej nawet 2,0 km , a nie do miejsca podwozu , bo to byłoby bez sensu dwa razy przeładowywać to samo drewno . Podwóz może być z miejsca zrywki skąd w danej chwili nie można wywieźć do kolejnej drogi wywozowej .
Nie piszę o tych tematach żeby liczyć na cud remontowy lub budowy dróg . Chciałem tylko wytknąć rządzącym ,że nie myślą strategicznie o gospodarce leśnej , za to bardzo dobrze myślą o sobie i nie dotyczy to Białowieży . Żeby zejść z Białowieży proponuję otworzyć nowy wątek , oczywiście w tym dziale.
Nie piszę o tych tematach żeby liczyć na cud remontowy lub budowy dróg . Chciałem tylko wytknąć rządzącym ,że nie myślą strategicznie o gospodarce leśnej , za to bardzo dobrze myślą o sobie i nie dotyczy to Białowieży . Żeby zejść z Białowieży proponuję otworzyć nowy wątek , oczywiście w tym dziale.
Bardzo proszę. Też to chciałem uczynić...
Nie do końca. Zrywka powinna być wykonywana wyłącznie do najbliższe drogi. Później podwóz do drogi wywozowej. Ciężki sprzęt, a zwłaszcza LKT i inne wykonujące zrywkę wleczoną okropnie niszczą drogi i potem jest efekt taki jak na obrazku u bromarka, choć to oczywiście uogólnienie, bo na mokrych terenach też się drogi rozwalają. Inna rzecz, że albo drogi traktuje się jako drogi i wtedy należy o nie dbać, albo jako szlaki zrywkowe i nie ma sensu ich remontować. Wystarczy wyrównać na koniec pozyskania równiarką, albo nawet i tego nie robić...sormen pisze:Nie bardzo rozumiem , zrywka ma być do drogi wywozowej nawet 2,0 km
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5478
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Policz ile kosztuje budowa tudzież remont drogi wywozowej, a ile koszt podwozu. Co będzie tańsze?sormen pisze:Biorąc pod uwagę chociażby stawki za podwóz ZULe będą szczęśliwe z takiego rozwiązania .
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- bromarek
- dyrektor regionalny
- Posty: 6102
- Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
- Lokalizacja: Las Palmas
Na krótką metę będzie taniej, ale jeżeli policzymy ileś lat podwożenia bo brak drogi to już tak różowo nie wygląda. Szczególnie że szlaki zrywkowe z roku na rok będą w coraz gorszym stanie aż w końcu i zrywka z tych oddziałów stanie.Capricorn pisze:Policz ile kosztuje budowa tudzież remont drogi wywozowej, a ile koszt podwozu. Co będzie tańsze?
To zależy od leśnictwa. Jeśli co roku jeździsz tą samą drogą (zabiegi obok siebie) to to owszem. Jeśli zaś zaplanujesz cięcia grupowo w danym fragmencie lasu to wjedziesz tam Tylko raz na jakiś czas... Kwestia uwarunkowań i konieczności prowadzenia prac.
Poza tym nawet jeśli zajdzie w trudniejszy terenie konieczność remontu to będzie on do zrobienia lokalnie. Chyba nie liczysz na to, że drogi zrobione za duże pieniadze nie wymagają remontów...
Dlatego ja nie uważam, że można generalizować tak jak to robi sormen
Poza tym nawet jeśli zajdzie w trudniejszy terenie konieczność remontu to będzie on do zrobienia lokalnie. Chyba nie liczysz na to, że drogi zrobione za duże pieniadze nie wymagają remontów...
Dlatego ja nie uważam, że można generalizować tak jak to robi sormen
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
A to pojazd "podwożący" drewno unosi się nad drogą... nie niszcząc jej?:)Capricorn pisze:...Policz ile kosztuje budowa tudzież remont drogi wywozowej, a ile koszt podwozu. Co będzie tańsze?
Problemem jest raczej w ilość/częstotliwość przejazdów drogami co wpływa na ich stan.
Presja związana z wydaniem drewna na koniec miesiąca/kwartału/roku jest silniejsza od możliwości "zamknięcia" drogi przez leśniczego kiedy pada deszcz.
I nie ma co tu pisać o możliwości przekazania drewna protokołem, bo nie wszędzie jest to "dopuszczone".
A co do podwozu - to miło czytać, że też coś takiego jest...
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Oczywiście że podwóz też niszczy. Może jednak być wykonywany lżejszy sprzętem, a ten niszczy drogi mniej. Podwozu nie musi wykonywać szesnastotonowy forwarder z pełnym ładunkiem...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin