musieliby puścić stołki trzymane ze wszech sił i uruchomić paluszki zdrętwiałe (od ww trzymania ) na klawiaturykolorowe kredki pisze:A jak nie potrafią to na tłiterowych kontach wzmacniaczy w komentarzach są gotowce...
Bitwa o Las Karpacki ...
Moderator: Moderatorzy
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33780
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
góral bagienny pisze:Ja mam naiwną nadzieję, że Generał, jako oficer armii która w PB dostała wciry (cedzi przez zęby że bitwa przegrana ale wojna trwa) sytuację monitoruje tam szczególnie wnikliwie i wie co się święci.kolorowe kredki pisze:Niech rzecznicy, jeśli czytają
Tak mu dopomusz buk !
Np. jak amen w pacierzu pewny byl protest przeciw sadzeniu ...W Lesie Bialowieskim.
Oczywiscie cialem sie stal :
https://act.greenpeace.org/page/20885/p ... cale=pl-PL
(plus wypocinyAnny Kujawy m.in)
LP reaguja.
http://www.bialystok.lasy.gov.pl/aktual ... ie-sadzic-
Juz zestawienie przeslania : Nie dopuśćmy do drugiego ZAMACHU NA PuszczĘ. Pozwólmy jej naturalnie zabliźnić rany GP......................kontra ..............Sadzić czy nie sadzić? ...........mowi za siebie , ze wlasciwie to GP ma racje....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Dziw w ogole ze w tej Puszczy pracujo jeszcze jacys lesnicy.Jak wynika z internetow zatrudnieni sa tam glowie hodowcy niedzwiedzi i liczacy z wilkami.
góral bagienny pisze: A Ty, DAKa, kpij, ironizuj, pokazuj język i dupę, ale nie nazywaj mnie plantatorem desek. Bo nerw mi puści i przy...szarżuję, a wtedy ani Dziczyzna, ani wykałaczka z sarniej cewki Ci nie pomoże.
sprzeciwiamy się używaniu słowa “leśnicy” jako synonimu określenia “pracownicy Lasów Państwowych”. “Leśnik” to określenie zawodu, a nie miejsca pracy. Leśnicy pracują w różnych miejscach, w tym w Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze, ale również w samorządach, parkach narodowych, dyrekcjach ochrony środowiska, szkołach i firmach prywatnych. Dlatego w swoich publikacjach używamy i będziemy konsekwentnie używać określenia “pracownicy LP”.
http://przyrodnicze.org/mity-lasow-pans ... arodowego/
"pracownik LP" to brzmi co prawda dumnie ale "plantator desek" chyba dumniej . Wiecej poezji tkwi raczej w tym drugim pojeciu ? Ja siem tylko pytam.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33780
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
DAKa pisze:Dziw w ogole ze w tej Puszczy pracujo jeszcze jacys lesnicy.Jak wynika z internetow zatrudnieni sa tam glowie hodowcy niedzwiedzi i liczacy z wilkami.
DAKa, co się dzieje? Z samozachwytem cytujesz sam siebie? Pachnie mi to schizofrenią, martwię się o Ciebie... A tyle zmartwień ostatnio, że te jest już zupełnie zbędne.DAKa pisze:Cytat:
Dziw w ogole ze w tej Puszczy pracujo jeszcze jacys lesnicy.Jak wynika z internetow zatrudnieni sa tam glowie hodowcy niedzwiedzi i liczacy z wilkami.
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
góral bagienny pisze:DAKa pisze:Dziw w ogole ze w tej Puszczy pracujo jeszcze jacys lesnicy.Jak wynika z internetow zatrudnieni sa tam glowie hodowcy niedzwiedzi i liczacy z wilkami.DAKa, co się dzieje? Z samozachwytem cytujesz sam siebie? Pachnie mi to schizofrenią, martwię się o Ciebie... A tyle zmartwień ostatnio, że te jest już zupełnie zbędne.DAKa pisze:Cytat:
Dziw w ogole ze w tej Puszczy pracujo jeszcze jacys lesnicy.Jak wynika z internetow zatrudnieni sa tam glowie hodowcy niedzwiedzi i liczacy z wilkami.
Mialem napisac "a nie mowilem " ...Ale mi sie nie chcialo. Ubolewam zreszta, ze nie dostrzegasz bardzo wartosci humorystycznej oswiadczenia FDP o prawie tytulu Pani albo Pana Lesnika.....
Przypominam sobie dziesiatki stron tutejszych dywagacji mniemanologiczno - filozoficznych na tym, kto ma prawo nosic Swiete Imie Lesnika Polskiego. Oraz Lesniczki ( pani Krysia z ksiegowosci tez ?. czy nie ?) ....Lzy mi w oczach ze wzruszenia stajo jak sobie przponme obrazki rytualnego namaszczania i inicjacji na Lesniczke i Lesnika Polskiego, ze sztandarami, muzyczka, przysiegami na wiernosc....Celebrowanego z coraz wiekszym zawzieciem i samozaparciem pod kosciolami TZW jak Polska dluga i szeroka..(tzn. na razie tylko na Slunsku ) ....
A tu na Olimp Trwalej Zrownowazonej i Wielofunkcyjnej przychodzi gajowy z FDP, czyli lesnik zatrudniony we Fudacji Dziewictwo Przyrodnicze i mowi........
Wypierd...lac stond....pracowniki LP !.....O Zeusie Gromowladny...O borze, borze ty muj...Ty czytasz i nie szumisz....
Cudne. Tylko trzeba umiec docenic wartosc tego przedstawienia. Tak jak w teatrze , gdzie zawartosc niektorej sztuki niestety nie dociera do calej publiczki....... ...szkoda....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33780
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Niestety, już od dawna wszystko co wiąże się z FDP wywołuje u mnie jeno grymas politowania. Kiedyś, bodaj na jakimś KTG, zaczęli tłumaczyć zgromadzeniu treść encykliki papieża Franciszka Laudato si’, na co wstał miejscowy ksiądz i wdeptał udredowionego w podłogę. Komizm tej sytuacji był niezaprzeczalny, ale ja wtedy uśmiechnąłem się z ich przyczyny po raz ostatni, i to kwaśno, ale ten grymas już mi nigdy nie wrócił bo jest jednak granica śmieszności za którą jest (ewentualnie) tylko współczucie.DAKa pisze:nie dostrzegasz bardzo wartosci humorystycznej oswiadczenia FDP
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
góral bagienny pisze:Niestety, już od dawna wszystko co wiąże się z FDP wywołuje u mnie jeno grymas politowania. Kiedyś, bodaj na jakimś KTG, zaczęli tłumaczyć zgromadzeniu treść encykliki papieża Franciszka Laudato si’, na co wstał miejscowy ksiądz i wdeptał udredowionego w podłogę. Komizm tej sytuacji był niezaprzeczalny, ale ja wtedy uśmiechnąłem się z ich przyczyny po raz ostatni, i to kwaśno, ale ten grymas już mi nigdy nie wrócił bo jest jednak granica śmieszności za którą jest (ewentualnie) tylko współczucie.DAKa pisze:nie dostrzegasz bardzo wartosci humorystycznej oswiadczenia FDP
Dla kogo to wspolczucie ?......
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33780
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Jozkowi Stalinowi tez?. Los go skrzywdzil. Umarl.góral bagienny pisze:To uczucie należne każdemu skrzywdzonemu przez los człowiekowi niezależnie od rasy i wyznania.DAKa pisze:Dla kogo to wspolczucie ?......
....no my tu gadu gadu.....a Imperium kontratakuje:
http://www.oleszyce.krosno.lasy.gov.pl/ ... eszczadach
Rzucajac do boju jednostki Rysiuff, Wilkuff, Niedzwiedziuff oraz Zubruff. Tygrysuff chyba nie majo. Rezerwy zlozone z noplisow czekaja w OHZtach na wejscie do boju....Nad wyszystkim czuwa Sw. Hubert.
Walka trwa. Jencow sie nie bierze. No pasaran!!!
BUK, HUMOR, DZICZYZNA !
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33780
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
No, daj spokój... Gdzie Radkowi do Mobutu?DAKa pisze:Jozkowi Stalinowi tez?
Każdy orze jak może, każdy szumi jak umi. Widać Eduardo bez misia nie umi...DAKa pisze:Imperium kontratakuje:
...bo sie ..., o przepraszam, ma być grzecznie i z należną kulturą!DAKa pisze: No pasaran!!!
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
IMHO nie dał, ale dzielnie walczył. Jak na warunki (zbiorowisko, wszyscy na jednego) dał radę.dreptacz pisze:Dał radę? /.../ nadleśniczy podniósł rękawicę
Ja bym poprosił o skonkretyzowany postulat. Mają. Nie ciąć w stuletnich wg definicji profesora 10%. Pokazałbym podpis ministra na PUL, pokazał fragment uoop z kompetencjami ustanawiania rezerwatów i PN, dał wszystkim przybyłym karteczki z danymi teleadresowymi kompetentnych w sprawie postulatów, podziękował i pożegnał się. W sprawie prywatnego zdania zapytał czy to zaproszenie na piwo po służbie do pogadania sobie o prywatnych poglądach. I też bym przegrał.
- bromarek
- dyrektor regionalny
- Posty: 6102
- Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
- Lokalizacja: Las Palmas
Mnie zawsze rozbawiają właśnie takie postulaty. Jaka jest różnica w cenności lasu ponad stuletniego w N-twie Bircza z takim stuletnim lesie powiedzmy w N-ctwie Wejcherowo, czy N-ctwie Gubin itd, itd. Idąc tokiem rozumowania "obrońców", za 20-40 lat większość Polski stanowiłyby rezerwaty.poreba pisze:Ja bym poprosił o skonkretyzowany postulat. Mają. Nie ciąć w stuletnich wg definicji profesora 10%.
Za to Polska musiałaby drewno importować, a żeby robić to w jak najmniejszym stopniu trza byłoby obniżać wiek rębnosci wszystkich gatunków do 70 lat. Żeby zdążyć je przebudować. No i tym sposobem działania ekologów rozpieprzyły by całą resztę polskich lasów o drzewiarstwie nie wspominając. Można i tak...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
http://www.portalsamorzadowy.pl/ochrona ... 06876.htmlHenryk Kowalczyk: Puszcza Karpacka to w większości normalny las użytkowy
Przegrana w TS fatalnie odbiła się na relacjach ekologów z rządem. Tym pierwszym dała asumpt do stawiania kolejnych roszczeń. Tym bardziej, że "ekolodzy" to gmatwanina organizacji, związków i stowarzyszeń. I każde chce być w pierwszym rzędzie. Do rozwiązania sądowego nie wolno było dopuścić... Teraz wszyscy powołują się na "skazujący wyrok", choć prawie nikt go nie czytał.
Też oglądałem film nakręcony przez pikietujących w Birczy. Nczy robił co mógł, ale... wyraźnie było widać, że nie jest teoretycznie przygotowany do "walki" z nawiedzonymi, choć miał dużo więcej argumentów merytorycznych. Ale przecież nikt nie trenuje nczych do takich sytuacji. I oczywiście nctwo powinno rejestrować spotkanie własną kamerą. Po "wizycie" pikiety nastąpiły przedziwne zdarzenia. Wg nctwa, pikietujący rozdawali ulotki. Nctwo wezwało SL i policję. Pikietujący uciekli. Ale nikt z organizatorów się do tego nie przyznaje. A dokumentacji filmowej brak...
Zupełnie kuriozalna jest "konfrontacja" w sprawie tej cholernej brodaczki. Jednego dnia pikieta ją sfotografowała i oznaczyła położenie, następnego jej nie było. Teraz obie strony zarzucają sobie oszustwo. Jak w piaskownicy... Jak popatrzyłem na zdjęcie, to dostałem ataku śmiechu. Dwa kłaczki na kłodzie, która była ścinana, zrywana i mygłowana. A brodaczka żywa i wyrośnięta nad podziw. Sam bym w życiu tych kłaczków nie zauważył na wysokości kilku metrów. To zaczyna przypominać Kafkę...
I z ostatniej chwili. Min. K. wspomniał był o chęci powołania grupy negocjacyjnej w sprawie PB. Już zgłosiło się chyba ze 30 naukowców, chętnych do tych "negocjacji". Jeden z nich na forach ubolewa, że LP nie wprowadzają do odnowień... platana (to nie żart). No, to współczuje ministrowi...