borelioza niebezpieczniejsza niż sądzono

Szkolenia, wypadki, choroby, pierwsza pomoc, ocena ryzyka...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
xhardcorex
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1951
Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
Kontakt:

Post autor: xhardcorex »

Glaca, nie napisałem, że każdy zakaźnik jest konowałem, więc proszę nie przeinaczać moich słów :!: :x

666Przyrodnik, czyli standardowa procedura. To co zostanie nazwą "zespołem poboreliozowym", a według "lekarzy wyklętych stosujących ILADS" jest to niewyleczona borelioza, która daje normalne objawy boreliozy.
Cefuroximum, Azithromycinum czy metronidazol?

Moja córka stosowała wg. zaleceń zakaźnika 3 tygodnie jeden antybiotyk i zaczęła kurację tego samego dnia, co zrobił się rumień. Z kuracji wyszedł damski ch.....j, a do tego uśpiła naszą czujność zlecając darmowy, gównowarty test, który pokazał, że boreliozy nie ma.

Teraz dałem sobie za punkt honoru informować wszystkich, że procedury szpitalne są ch...we i powinni kontaktować się z lekarzami stosującymi ILADS, które jest stosowane na świecie, ale w PL nie, bo nie daj Bóg jeszcze by człowieka wyleczyli ;/
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

xhardcorex pisze:Glaca, nie napisałem, że każdy zakaźnik jest konowałem, więc proszę nie przeinaczać moich słów :!: :x
Pisz więc z łaski swojej odrobinę precyzyjniej, że jak pechowo "trafi się na konowała na oddziale zakaźnym" ... Przenoszenie osobistych doświadczeń na wszystkich lekarzy to dość ryzykowne - piszę to także na podstawie moich pozytywnych doświadczeń :wink:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104866
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Glaca, ty miałeś szczęście i nie trafiłeś. On miał pecha i trafił. W żadnym razie nie można tego co napisał odczytywać jako uogólnienia. Po prostu są i tacy i tacy. A pacjent nie ma żadnej możliwości weryfikacji, więc wszystko zależy od szczęścia. Jak w ruletce. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Piotrek pisze:Glaca, ty miałeś szczęście i nie trafiłeś. On miał pecha i trafił. W żadnym razie nie można tego co napisał odczytywać jako uogólnienia. Po prostu są i tacy i tacy. A pacjent nie ma żadnej możliwości weryfikacji, więc wszystko zależy od szczęścia. Jak w ruletce. :)
Szczęście ? To nie tak. Pytałem, szukałem, porównywałem ale nie na forach w necie typu gazeta.pl.
Awatar użytkownika
xhardcorex
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1951
Rejestracja: sobota 06 sty 2007, 19:05
Kontakt:

Post autor: xhardcorex »

Glaca, daleko mi do posiłkowania się gazetą, no chyba że taśmy życia w wychodku zabraknie

Możesz napisać nam jaką miałeś kurację (ile trwała, ile czasu upłynęło od pojawienia się objawów) :?:
ODPOWIEDZ