Leśne forum dyskusyjne

Jakie pojęcie ukryłem w tym symbolu?

[hide]Miłość do kości ... [/hide]

[hide]Dawca Organów... [/hide]

Sten, połowicznie odgadłeś... Kombinuj dalej.

Naj, chyba powinieneś zmienić nicka na Macabrescu...

[hide]To taka inna lemniskata, pewien symbol nieskończonej miłości.[/hide]

DĂśhler, wygrał pan 100 punktów i sznur do żelazka!

[hide]Ten symbol ma wiele znaczeń. Jest używany jako tatuaż. Może być "miłość do nieskończoności" ale także jest symbolem dawcy organów...[/hide]

To Cię Naj-u Piotrek podsumował ...

Piotrek pisze:wygrał pan 100 punktów i sznur do żelazka!

W końcu coś wygrałem, przyda się na nadchodzące moje "zechcykowe" urodziny.

Naj pisze:ale także jest symbolem

A to przepraszam Nie wiedziałem i w życiu by mi do głowy nie przyszło...

[hide]Nie mam pomysłu więc podglądam[/hide]

Macabrescu bardzo mi się podoba. Trochę jak Filipesku...
[hide]A to co pokazałeś to jest w zasadzie zmodyfikowany znak nieskończoności. Jak serca, to może być nieskończona miłość (pojęcie teoretyczne ). Znak dawcy organów to też przewrócona ósemka, ale serce jest tylko z jednej strony. Trochę pofantazjowałem... [/hide]

[hide] Skojarzyło mi się z nieskończoną miłością, czyli miłością do grobowej deski [/hide]

[hide]Dla mnie to jakaś parafraza wstęgi Mobiusa tyle, że w miłosnej wersji [/hide]

Hania pisze:[hide] Skojarzyło mi się z nieskończoną miłością, czyli miłością do grobowej deski [/hide]

Ja z nieskończoną, to nie tylko do grobowej...

Naj pisze:Ja z nieskończoną, to nie tylko do grobowej...

Ha! Naj trochę podpowiedział...
[hide]"Nieskończona miłość" - wzajemna zapewne [/hide]

[hide]Trochę jak znak nieskończoności- miłości [/hide]

No i nie wykazałem się należytą czujnością... Zanim się obejrzałem i skorygowałem, Naj a za nim poreba "pojechali otwartym tekstem"...