Migur, chcę Ci przedstawić ogólny zarys systemu, który ja bym widział jako SILP 2.
SILP 2 jako system można oprzeć na architekturze 3-warstwowej (3-tier architecture), która składa się, jak sama nazwa mówi, z trzech warstw:
1. warstwy prezentacji,
2. warstwy aplikacji (biznesowa),
3. warstwy danych.
Ad.1.
Warstwa prezentacji
Odpowiada za komunikację systemu z użytkownikiem. Warstwa ta komunikuje się z użytkownikiem poprzez formularze (pobiera dane od użytkownika), różnego rodzaju raporty (odpowiedzi na zapytania).
Tutaj masz pole do popisu: można zbudować aplikację kliencką jako program desktopowy, instalowany na komputerze lokalnie, albo jak program wykonywany w przeglądarce WWW. Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie klienta w postaci przeglądarki internetowej, ponieważ:
1. przeglądarka internetowa to aplikacja, która jest cały czas rozwijana przez niezależne firmy i aktualizowana na bieżąco (poprzez poprawki, regularne uaktualnienia). W prosty sposób można mieć najbardziej aktualną wersję przeglądarki.
2. posiada mniej błędów niż aplikacja kliencka, która będzie budowana własnymi siłami, ponieważ jest testowana przez wielu ludzi na świecie. Poza tym wszelkie dziury są w miarę szybko łatane.
3. przeglądarka komunikuje się z serwerem (poprzez http), na którym wykonywana jest cała aplikacja (wysyłane są zapytania do serwera i odbierane wyniki zapytania wygenerowane przez serwer aplikacji).
Ad.2.
Warstwa aplikacji (biznesowa)
Warstwa ta odpowiada za wykonywanie całej aplikacji. Serwer odbiera żądania od klienta, wykonuje całą logikę biznesową związaną z danym zapytaniem, pobiera dane z bazy danych, wykonuje obliczenia, przekształcenia, generuje wyniki zapytania i wysyła odpowiedź z powrotem do klienta. Architektura tej warstwy pozwala na dostęp wielu klientów jednocześnie (wielodostęp).
Ad.3.
Warstwa danych
W warstwie tej gromadzone są i przechowywane dane na serwerze baz danych. Można tu wykorzystać dowolny komercyjny serwer, który przystosowany jest do obsługi wielu zapytań jednocześnie.
Tak zbudowany SILP byłby aplikacją na miarę XXI wieku, a także nie sprawiałby teoretycznie większych problemów w posługiwaniu się nim użytkownikom pracującym na dowolnym systemie operacyjnym z dowolną przeglądarką internetową.
Poza tym system taki byłby łatwiejszy w utrzymaniu i konserwacji. Aktualizacja przeprowadzana byłaby na bieżąco i dostępna od razu dla każdego użytkownika. Użytkownik ograniczałby się tylko do aktualizacji przeglądarki WWW.
Co do rozwiązań sprzętowych takiej architektury, każda z warstw może być fizycznie rozmieszczona na różnych maszynach. I takie rozwiązanie byłoby uzasadnione. Oprócz tego łatwiejszy byłby backup bazy danych.
Ale najważniejszą rzeczą jest to, że proporcje w kosztach wdrożenia byłyby odwrotne do kosztów wdrożenia SILP w latach '90-tych (wtedy 90% to koszty sprzętu
). Tutaj sprzęt to właściwie serwery
Reszta to koszt wytworzenia oprogramowania oraz przeszkolenia administratorów systemu oraz użytkowników. No i nie byłoby problemu "ESC"
Odnośnie map numerycznych, większość krzyczy, że ArcGIS to takie cudo, że co to w nim nie można robić, itp. A wiecie przy pomocy jakiego oprogramowania jest tworzona LMN przez Biura Urządzania Lasu
Odpowiedź: W większości przy pomocy ArcView 3.x z nakładką Leman 3 + jakieś dodatkowe rozszerzenia komercyjne bądź open source
W zupełności się to sprawdza. A pewne prace często są wykonywane przy pomocy Lemana 2.0 - aplikacji ze stajni Taxusa, producenta "niesławnego" Mapnika.
Poprawiłem ten nieszczęsny błąd czeski