Dyżury pożarowe

filipesku · Post autor: **filipesku** » wtorek 20 lut 2018, 19:03

I zawsze można ją wykorzystać w partyzantce...

Sten · Post autor: **Sten** » wtorek 20 lut 2018, 19:44

Albo w Wojskach Obrony Terytorialnej ... Choć ostatnio coś cicho o nich ... Nawet pewna przedstawicielka owych, przestała się do mnie odzywać ...

Post autor: **Capricorn** » wtorek 20 lut 2018, 19:45

Glaca pisze:Kolega robił za "tropiciela" szukając z policją potencjalnego samobójcy

Niestety nie tropiciela, nie potencjalnego i nie samobójcy, ale drogę. I owszem pokazywałem.

filipesku · Post autor: **filipesku** » wtorek 20 lut 2018, 19:45

A dziwisz się jej...?

Sten · Post autor: **Sten** » wtorek 20 lut 2018, 19:46

No nie ...

sormen · Post autor: **sormen** » wtorek 20 lut 2018, 19:53

borowiak pisze: Porozmawiać trochę, co jeszcze złe to poprawić i tyle. Nawet dostępna w nawigacjach sieć dróg leśnych z zaznaczonymi punktami czerpania wody, drogami pożarowymi i oddziałami (mowa o Auto Mapie dla terenu RDLP w Pile) nie zastąpi miejscowego leśnika, który będąc na dyżurze wskaże lepszy dojazd, pokieruje ruchem omijając zły kawałek drogi.

I tu popieram , tylko bez przesady , może dotyczyć okresów naprawdę dużego zagrożenia .
Po co dwa razy w ciągu dnia sprawdzać zagrożenie , może wystarczy jedno podawane rano . Można by w czasie oczekiwania coś zaplanować . Nadleśniczy w swoich priorytetach premiowych mógłby wziąć pod uwagę dyżury .

Glaca · Post autor: **Glaca** » wtorek 20 lut 2018, 20:00

Capricorn pisze:
Glaca pisze:Kolega robił za "tropiciela" szukając z policją potencjalnego samobójcy
Niestety nie tropiciela, nie potencjalnego i nie samobójcy, ale drogę. I owszem pokazywałem.

Jeszcze wszystko przed Tobą. Chętnie bym sie pochwalił czego już poszukiwałem w lesie ale to materiał na osobny temat

Post autor: **Capricorn** » wtorek 20 lut 2018, 20:19

Wiele tego już nie zostało niestety, a właściwie to chyba nic mi już obce nie jest. Właśnie dlatego ważniejsza jest osoba na miejscu niż nawet najlepsza służba z zewnątrz...

filipesku · Post autor: **filipesku** » wtorek 20 lut 2018, 20:36

sormen, no w każdym poście przechodzisz siebie..

sormen · Post autor: **sormen** » środa 21 lut 2018, 07:28

Ha , brak argumentów ...

filipesku · Post autor: **filipesku** » środa 21 lut 2018, 07:56

Rozumiem, że Tobie?

Post autor: **Capricorn** » środa 21 lut 2018, 08:23

Po co dwa razy w ciągu dnia sprawdzać zagrożenie , może wystarczy jedno podawane rano .

Rano powiadasz... Spoko, tylko kurna jeśli w południe przyjdzie upał i wiatr, a scioła wyschnie na wiór to olać zagrożenie, bo rano było wilgotno. Jeśli rano było sucho i wietrznie, ale w południe zaciagnie się i lać będzie do wieczora to dyżurujemy, bo rano było sucho...

filipesku · Post autor: **filipesku** » środa 21 lut 2018, 08:24

Capricorn, wyjął mi Pan to z ust ...
Oprócz tego proces ten jest dosyć zautomatyzowany i nie wymaga zatrudnienia sztabu ludzi ...

Post autor: **Capricorn** » środa 21 lut 2018, 08:26

Przepraszam...

filipesku · Post autor: **filipesku** » środa 21 lut 2018, 08:26

Nic nie szkodzi. Zdecydowanie wolę aby było wyjęte niż włożone ...

sormen · Post autor: **sormen** » środa 21 lut 2018, 20:17

Capricorn pisze:Rano powiadasz... Spoko, tylko kurna jeśli w południe przyjdzie upał i wiatr, a scioła wyschnie na wiór to olać zagrożenie, bo rano było wilgotno. Jeśli rano było sucho i wietrznie, ale w południe zaciagnie się i lać będzie do wieczora to dyżurujemy, bo rano było sucho...

Ciekawe ilu z was dyżuruje albo oczekuje na dyżur . W LP będzie to jakieś kilka tys. leśników .
Zagrożenie już zostało zmodyfikowane . Co kiedyś było trzecim stopniem teraz jest drugim .
Dlaczego nie przeprowadzić dalszej modyfikacji , która ułatwiłaby życie tym kilku tys. , a jednocześnie nie wpłynęła ujemnie na zagrożenie pożarowe .
Przypomnę tylko, że żaden niemiecki leśnik nie dyżuruje i lasy im nie spłonęły .

rutbekia · Post autor: **rutbekia** » czwartek 22 lut 2018, 22:17

sormen pisze: żaden niemiecki leśnik nie dyżuruje i lasy im nie spłonęły

I pewno żaden niemiecki obywatel nie wywozi śmieci do lasu. Ot taka mała różnica między narodami.

Post autor: **Piotrek** » czwartek 22 lut 2018, 22:39

Dodam jeszcze, że nie wyobrażam sobie Niemca rzucającego podczas spaceru po lesie gdzie popadnie niedopałki papierosów...

sormen · Post autor: **sormen** » piątek 23 lut 2018, 08:17

I pewno żaden niemiecki obywatel nie wywozi śmieci do lasu. Ot taka mała różnica między narodami.
_________________

Do swego nie ale do naszych często . Nie demonizujmy z tą porządnością Niemców i naszym bałaganiarstwem . W ciągu ostatnich trzydziestu lat świadomość naszego społeczeństwa w zakresie wywożenia śmieci , stwarzania zagrożenia ppoż itp wzrosła kilkaset procent co widać w lesie .
A my dalej tkwimy w starych rozwiązaniach . Podobnie jest z kradzieżami z lasu i wielu innymi sprawami .

Post autor: **Capricorn** » piątek 23 lut 2018, 08:34

Wzrosła o tyle, że trza uważać przy wysypywamiu, bo kamerki są. Śmieci ile było tyle jest, a podpalaczy tak celowych, jak i przypadkowych nie ubyło. Wraz z początkiem sezonu grillowego zaczynają się u mnie popołudniowe wyjazdy, bo "wieża widzi dymu. Nawet nie wspominam o wypalaczach kradzionych kabli i innych metali...