Dyżury pożarowe
Moderator: Moderatorzy
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
W sumie to o dyżurach napisano tu już wszystko.
Mam na deser pytanie akademickie:
dlaczego wydajemy mln zł na dyżury, kamery, dostrzegalnie, samochody gaśnicze - wyręczamy w ten sposób ustawowy obowiązek powołanej w tym celu Państwowej Straży Pożarnej.
Jak to jest rozwiązane w innych europejskich krajach ?
Mam na deser pytanie akademickie:
dlaczego wydajemy mln zł na dyżury, kamery, dostrzegalnie, samochody gaśnicze - wyręczamy w ten sposób ustawowy obowiązek powołanej w tym celu Państwowej Straży Pożarnej.
Jak to jest rozwiązane w innych europejskich krajach ?
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Hmm... to z jakich przepisów wynika konieczność zakupu setek specjalistycznych samochodów patrolowo-gaśniczych ?filipesku pisze:Glaca, zadaniem straży pożarnej jest gaszenie, a naszym ustawowym obowiązkiem jest monitorowanie i alarmowanie czyli szeroko rozumiana prewencja.
Ps. Mamy etaty związane z obronnością a Leopardów na razie nie kupujemy
Ja to rozumiem tak, że nie z przepisów tylko z przezorności. Te samochody są do gaszenia pożarów "w zarodku". Bo gdyby nic nie robić i czekać na PSP/OSP to "zarodek" pewnie wymknął by się spod kontroli, a wówczas prędzej by się taki samochodzik sam spalił niż cokolwiek ugasił...Glaca pisze:to z jakich przepisów wynika konieczność zakupu setek specjalistycznych samochodów patrolowo-gaśniczych ?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Bo to nie wymaga podstawy prawnej. Skąd ci takowa przyszła do głowy?Napisz wprost, że nie potrafisz w tej chwili wskazać podstawy prawnej.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Dużo naszych działań wynika z tradycji naszego kultowego leśnictwa nie uwzględniającej zmieniającej się rzeczywistości .
A tak naprawdę rządzi nadleśniczy i albo jak jest bardziej ludzki i nie drży o stołek wprowadzi kilka osób do dyżurów , albo literalnie czyta zarządzenia i dba o stołek , wtedy będzie męczył dyżurami całą Służbę Leśną , a przy premiowaniu ważniejsze będzie myślistwo niż to że za frico ludzie mają umęczone całe lato .
A tak naprawdę rządzi nadleśniczy i albo jak jest bardziej ludzki i nie drży o stołek wprowadzi kilka osób do dyżurów , albo literalnie czyta zarządzenia i dba o stołek , wtedy będzie męczył dyżurami całą Służbę Leśną , a przy premiowaniu ważniejsze będzie myślistwo niż to że za frico ludzie mają umęczone całe lato .
Ustawa o ochronie przeciwpożarowej.Glaca pisze:Przezornosć ?Piotrek pisze:Ja to rozumiem tak, że nie z przepisów tylko z przezorności.Glaca pisze:to z jakich przepisów wynika konieczność zakupu setek specjalistycznych samochodów patrolowo-gaśniczych ?
Napisz wprost, że nie potrafisz w tej chwili wskazać podstawy prawnej.
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Jeszcze jedna kwestia związana z dyżurami . Na używanie samochodów prywatnych do celów służbowych dostajemy ryczałt km który obejmuje jazdy w celach służbowych dot wykonywania pracy przez 22 dni robocze . Nie ma tu mowy o wyjazdach w czasie dyżuru ppoż , których przy dużym zagrożeniu może być znaczna ilość . Oczywiście nie tylko do pożarów ale również do potencjalnych zagrożeń . Co na to pracodawca ?
Sormen a czytałeś Ustawę?poreba pisze:To nie jest podstawa prawna.filipesku pisze:Ustawa o ochronie przeciwpożarowej.Glaca pisze:nie potrafisz w tej chwili wskazać podstawy prawnej.
Np to:
"Osoba fizyczna, osoba prawna, organizacja lub instytucja korzystające ze środowiska, budynku, obiektu lub terenu są obowiązane zabezpieczyć je przed zagrożeniem pożarowym lub innym
miejscowym zagrożeniem” - art. 3 ust. 1 ustawy o ochronie przeciwpożarowej.
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Lekarzy dotyczą zupełnie inne przepisy. W obecnym otoczeniu prawnym jedyne o co można się bić to prawo do odpoczynku tygodniowego.sormen pisze:Co do dyżurów trzeba by sięgnąć do przepisów lekarzy rezydentów .
Pewne rzeczy się nie zmieniają bo to taka tradycja jest. Kiedyś kupowało się np. farbę i pędzle do szacunków, skoble do naprawy grodzeń czy używało prywatnej komórki do pracy (i jeszcze opierdziel zbierało jak się ktoś z biura nie mógł dodzwonić ).sormen pisze: my ponosiliśmy koszty a nie pracodawca .