Dyżury pożarowe

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
slawa1987
początkujący
początkujący
Posty: 3
Rejestracja: czwartek 27 kwie 2017, 08:37

Post autor: slawa1987 »

U nas sprawa wygląda całkiem inaczej.
Nadleśnictwo ma podpisaną osobną umowę z 4 pełnomocnikami Nadleśniczego od spraw PPOŻ.
I tak o to za zagrożenie 0, 1, 2 pełnomocnik ma płaconą stawkę z PUZP
jeżeli podczas tych stopni będzie wyjazd do wpada 100 zł na rękę.
Podczas 3 stopnia wyjazd na patrol i 100 zł dla pełnomocnika.

Po za pełnomocnikami teren nie pełni dyżurów.

I wszyscy zadowoleni.
sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

U nas też tak było ,podobnie .
Teraz pełnią dyżury pełnomocnicy , strażacy z samochodem pożarniczym i w każdym leśnictwie jedna osoba . Pożar nieraz trafia nam się jeden w ciągu roku i to nieduży.
Tak jak w wielu sprawach w LP brak ujednolicenia postępowania . Podobnych przypadków różnego rozwiązywania spraw w nadleśnictwach mógłbym podać kilkanaście , a może nawet kilkadziesiąt .
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

U nas dyżury są płatne. Ustalamy kto kiedy będzie je pełnił, podajemy listę do PADu i jeśli dyżur jest to dyżurujący pieniądze otrzymuje.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Łolcik
leśniczy
leśniczy
Posty: 594
Rejestracja: poniedziałek 15 maja 2006, 22:54
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Łolcik »

sormen pisze: Tak jak w wielu sprawach w LP brak ujednolicenia postępowania .
Pewnie ujednolicą, podobno już górę kłuje w oczy że ktoś psy z łańcuchów spuścił. A to wbrew etosowi.
U nas są tygodniowe dyżury. Na - dajmy na to - trzech leśnictwach jeden pracownik terenowy. Wypada zatem jeden dyżur i pięć tygodni z popołudniami dla siebie i rodziny. No chyba, że ktoś chce częściej, bo dyżury ustalamy między sobą. Ale jakoś nikt się na tą grubą kasę nie łasi :wink:
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3714
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

U... to u nas za gotowość do pracy nikt nie śmie brać pieniędzy... nawet nie próbujemy prosić.
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

sormen pisze:Tak jak w wielu sprawach w LP brak ujednolicenia postępowania.
Obszary w jakich brak tych uregulowań generują ciekawe wnioski.
sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

Temat zostanie zepchnięty i jak wiele innych nie rozwiązany .
Może ktoś zna adresy internetowe posłów którzy pracują nad nowelizacją wspomnianych przepisów , bo chyba takowe mają i nie trzeba wyprawiać się do ich biur .
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

sormen pisze:Może ktoś zna adresy internetowe posłów
A po co? Myślisz naiwnie, ze posłowie są po to by reagować na takie mniejszościowe problemy?
Pomijając to, że oni w ogóle nie reprezentują obywateli i ich interesów ale swoje partie i ich interesy. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Póki co nad nowelizacją Kodeksu Pracy pracuje Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy:

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Trwaja ... 54071.html

Tu jest skład owego gremium:

https://www.mpips.gov.pl/aktualnosci-ws ... pracy.html
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

Piotrek pisze:Pomijając to, że oni w ogóle nie reprezentują obywateli i ich interesów ale swoje partie i ich interesy.
Niestety tego doświadczyłem i co zrobić ? , nic nie robić , mimo wszystko robić .Jeżeli sprawy będą tłamszone ,a ludzie zniechęceni to wcześniej czy póżniej wrzód wybuchnie .
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

sormen pisze:wcześniej czy póżniej wrzód wybuchnie
Tak myślisz? Bo ja nie sadzę. Zostaliśmy skutecznie "zatomizowani" i nie ma żadnych szans na jakąkolwiek "koncentrację". Żeby cokolwiek "wybuchło" musi być jakiś "ośrodek decyzyjno-inicjujący". A próba utworzenia takowego zostanie odczytana jako narodziny kolejnej partii, która wietrzy za kasą i stanowiskami. :(
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

W demokracji pozornie wszystko wygląda na wielki chaos . Jest jedna pozytywna strona ; ludzie przestali się bać władzy . :)
Bufo
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: wtorek 07 lut 2017, 20:15

Post autor: Bufo »

Capricorn pisze:U nas dyżury są płatne. Ustalamy kto kiedy będzie je pełnił, podajemy listę do PADu i jeśli dyżur jest to dyżurujący pieniądze otrzymuje.
U nas też są płatne za dni, w których dyżur rzeczywiście jest. Grafik, podobny jak u Borowiaka opracowujemy w uzgodnieniu z terenowcami na dany miesiąc. N-ctwo podzieliliśmy na rewiry obejmujące 3-4 leśnictwa, w których dyżur pełni jedna osoba i jest OK.
sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

Ktoś kompetentny niech powie jak powinno być ; dyżury w każdym leśnictwie czy na kilka leśnictw , a może jeden w nadleśnictwie ?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Zależy od nadleśnictwa. Jeśli rozproszone, albo porozcinane i nieprzejezdne to nie bardzo da się jeździć po sąsiadach. Jeśli w kawałku to nie ma problemu dyżurować na kilku leśnictwach.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

W sumie to o dyżurach napisano tu już wszystko.

Mam na deser pytanie akademickie:
dlaczego wydajemy mln zł na dyżury, kamery, dostrzegalnie, samochody gaśnicze - wyręczamy w ten sposób ustawowy obowiązek powołanej w tym celu Państwowej Straży Pożarnej.
Jak to jest rozwiązane w innych europejskich krajach ?
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21560
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Glaca, zadaniem straży pożarnej jest gaszenie, a naszym ustawowym obowiązkiem jest monitorowanie i alarmowanie czyli szeroko rozumiana prewencja.
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

filipesku pisze:Glaca, zadaniem straży pożarnej jest gaszenie, a naszym ustawowym obowiązkiem jest monitorowanie i alarmowanie czyli szeroko rozumiana prewencja.
Hmm... to z jakich przepisów wynika konieczność zakupu setek specjalistycznych samochodów patrolowo-gaśniczych ?

Ps. Mamy etaty związane z obronnością a Leopardów na razie nie kupujemy :wink:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Glaca pisze:to z jakich przepisów wynika konieczność zakupu setek specjalistycznych samochodów patrolowo-gaśniczych ?
Ja to rozumiem tak, że nie z przepisów tylko z przezorności. Te samochody są do gaszenia pożarów "w zarodku". Bo gdyby nic nie robić i czekać na PSP/OSP to "zarodek" pewnie wymknął by się spod kontroli, a wówczas prędzej by się taki samochodzik sam spalił niż cokolwiek ugasił...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Piotrek pisze:
Glaca pisze:to z jakich przepisów wynika konieczność zakupu setek specjalistycznych samochodów patrolowo-gaśniczych ?
Ja to rozumiem tak, że nie z przepisów tylko z przezorności.
Przezornosć ?
Napisz wprost, że nie potrafisz w tej chwili wskazać podstawy prawnej.
ODPOWIEDZ