PZŁ w prokuraturze
Moderator: Moderatorzy
Czyżbyś należał do osób, które wszystko muszą mieć zdefiniowane w ustawach? To może grozić chorobą nerwów - 90% używanych słów nie ma definicji ustawowej... Odpowiadam, na ile potrafię:poreba pisze:- czy ogrodzenie ze słupków i pojedynczego drutu (jak elektropastuch czy jeżowąż druciany) ograniczające pole (las) to "teren ogrodzony o innym przeznaczeniu gospodarczym"?
Pewności to ja nie mam, bo brak jest prawnej definicji "ogrodzenia". W art. 3 Ustawy Prawo budowlane używa się niezdefiniowanego pojęcia "ogrodzenie", wchodzącego w zakres słabo zdefiniowanego pojęcia "urządzenia budowlane".
W orzecznictwie są wyroki sądowe w których „ogrodzenie” określono jako otoczenie nieruchomości gruntowej za pomocą urządzenia ochronnego (płot, mur, żywopłot, etc.) mającego na celu ochronę przed dostępem osób trzecich bądź zwierząt.
Na tej podstawie mam wątpliwości czy jest ogrodzeniem pastuch elektryczny jako urządzenie techniczne mające cel odwrotny – ochronę przed wyjściem zwierząt własnych poza obszar otoczony pastuchem, zwłaszcza że pastuch w praktyce nie chroni przed wejściem ludzi i róznych zwierząt (myszy, łosie) potrafiących bez trudu przejść nad pastuchem lub przejść pod spodem. Być może umieszczanie na tym pastuchu czytelnych tabliczek z napisem „teren ogrodzony – zakaz wstępu” byłoby dla sądów wystarczające (ludzie raczej czytać umieją)…
Art. 1. Zakres stosowania ustawy
1. Ustawa określa zasady:
1) gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Skarbu Państwa oraz własność jednostek samorządu terytorialnego;
2) podziału nieruchomości;
3) scalania i podziału nieruchomości;
4) pierwokupu nieruchomości;
5) wywłaszczania nieruchomości i zwrotu wywłaszczonych nieruchomości;
6) udziału w kosztach budowy urządzeń infrastruktury technicznej;
7) wyceny nieruchomości;
8 ) działalności zawodowej, której przedmiotem jest gospodarowanie nieruchomościami.
W którym miejscu napisano, że ustawa określa zasady gospodarowania nieruchomościami nie stanowiącymi własności SP oraz jednostek ST?
1. Ustawa określa zasady:
1) gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Skarbu Państwa oraz własność jednostek samorządu terytorialnego;
2) podziału nieruchomości;
3) scalania i podziału nieruchomości;
4) pierwokupu nieruchomości;
5) wywłaszczania nieruchomości i zwrotu wywłaszczonych nieruchomości;
6) udziału w kosztach budowy urządzeń infrastruktury technicznej;
7) wyceny nieruchomości;
8 ) działalności zawodowej, której przedmiotem jest gospodarowanie nieruchomościami.
W którym miejscu napisano, że ustawa określa zasady gospodarowania nieruchomościami nie stanowiącymi własności SP oraz jednostek ST?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Mam pytanie: czy ten artykuł umożliwia budowę wyłącznie urządzeń łowieckich bez zgody właściciela?Naj pisze:Art. 3
Czy on na przykład nie umożliwia budowy szczelnych płotów i wielu innych urządzeń/budowli służących zwalczaniu chorób zakaźnych, a nie służących jednocześnie polowaniom?
Innymi słowy - dlaczego z brzmienia tego artykułu powstaje protest kierowany wyłącznie przeciwko myśliwym?
Przecież ten artykuł zmienia zapisy ustawy o gospodarce nieruchomościami - nie ingeruje w zapisy ustawy prawo łowieckie.
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Pytam bo w naszym systemie prawnym zakres (nawet dość szczegółowo określonych przepisami) definicji określa zbiór precedensów zwany "ustaloną linią orzecznictwa".Wiesław pisze:Czyżbyś należał do osób, które wszystko muszą mieć zdefiniowane w ustawach? /.../ W orzecznictwie są wyroki sądowe w których "ogrodzenie" określono jako otoczenie nieruchomości gruntowej za pomocą urządzenia ochronnego (płot, mur, żywopłot, etc.) mającego na celu ochronę przed dostępem osób trzecich bądź zwierząt.poreba pisze:- czy ogrodzenie ze słupków i pojedynczego drutu (jak elektropastuch czy jeżowąż druciany) ograniczające pole (las) to "teren ogrodzony o innym przeznaczeniu gospodarczym"?
Na tej podstawie mam wątpliwości /.../ Być może umieszczanie na tym pastuchu czytelnych tabliczek z napisem "teren ogrodzony - zakaz wstępu" byłoby dla sądów wystarczające (ludzie raczej czytać umieją)…
Anglosaskie prawo zwyczajowe też bywa fajne, zdarzają się tam grzywny bez podstawy prawnej (za czyny wyraźnie nie określone jako karalne) z uzasadnieniem "bo wszyscy rozsądni ludzie wiedzą, że w niedzielę przez środek wsi gnoju się nie wozi". BTW na LDL właśnie takie ciekawostki są wyciągane jako "hamerykańskie przepisy".
Jedna z naszych ustaw wprowadziła, na zupełnie innym polu, wspomniane przez mnie pojęcie skutecznych zabezpieczeń. Pomimo skomplikowanej i słabo ogarnianej przez sądy materii z czasem ustalono tak +/- jakie warunki musi spełniać zabezpieczenie, żeby za skuteczne było uznawane.
A skoro brak nam orzeczeń (lub wiedzy o nich) - możemy sobie dywagować, naginając do granic, aby warunki brzegowe ustalić.
Twoim zdaniem "pastuch" nie jest tym "ogrodzeniem", które wyłącza z obwodu łowieckiego bo jest ustawiony "w drugą stronę" i nie działa na wszystkie stworzenia chcące przekroczyć jakąś bronioną linię. A czy nasze grodzenia upraw skutecznie bronią przez nornicami i szeliniakiem? Czy nie zdarzają się przypadki, że ktoś stawia pastucha na łące od strony drogi, którą bydło z pastwisk jest pędzone?
Szkoda, że nie odniosłeś się do tych 2 przypadków z mojego poprzedniego postu.
Capri, na litość...Capricorn pisze:Cele publiczne, ale wyłącznie w zakresie obowiązywania ustawy, czyli zgodnie z Art 1.
Wykonywanie budowli/urządzenia o których mówimy, zostało dopisane do art. 6, jako cel publiczny.
Wywłaszczenie gruntów prywatnych na takie cele odbywa się zgodnie z ustawą z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami.
Pewnie, że z mojej strony było nieco demagogii. Ale nie jest to niemożliwe. Zreszta była już o tym mowa...
Odniosłem się. Nawet dwukrotnie:poreba pisze:Szkoda, że nie odniosłeś się do tych 2 przypadków z mojego poprzedniego postu.
Pewności to ja nie mam
Takie wątpliwości można mnożyć bez końca...Na tej podstawie mam wątpliwości
Nawet ustawowa definicja pojęcia "las" nie do końca jest jednoznaczna.
W swoim poście napisałeś:
Co rozumiesz przez zwrot "osoba uprawniona"? Zdefiniuj, bo można tu różne sprzeczne przykłady dawać (na przykład jedna osoba uprawniona nie opuszcza terenu na wezwanie innej osoby uprawnionej...) - więc jak dyskutować, gdy podstawowe pojęcia w różnych kontekstach rozbieżnie można odbierać?Objaśnijcie mi jak jest w aktualnym stanie prawnym.
Jeżeli ktoś nie opuszcza terenu na wezwanie osoby uprawnionej popełnia wykroczenie.
No i to mam na myśli. Nikt nie ma prawa postawić niczego na prywatnym gruncie. Wpierw należy ów wymierzyć, wywłaszczyć, zapłacić kasę itd... Do tej pory nowelizacja Nowa powstanieNaj pisze:Wywłaszczenie gruntów
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
To niestety nieprawda. Przeczą temu różne "specustawy", które pozwalają na prywatnym gruncie zbudować na przykład publiczną drogę , a dopiero po kilku latach właściciel gruntu dostaje papiery, że grunt już nie jego i dostaje wtedy jakieś pieniądze...Capricorn pisze:Nikt nie ma prawa postawić niczego na prywatnym gruncie. Wpierw należy ów wymierzyć, wywłaszczyć, zapłacić kasę itd...
Niefajnie. U mnie od dawna działki wytyczone pod drogi, procedury się toczą, ale gruntu nikt nie zabiera. Na mojej działce podobnie. Magistrala gazowa ma iść, ale nikt na nią nie wchodzi.
Ciekawe czy dla drabiny należy wykonać studium oddziaływania na środowisko...
Ciekawe czy dla drabiny należy wykonać studium oddziaływania na środowisko...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5588
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,2293 ... a=167&c=96Zwiększenie minimalnej odległości terenu polowania od zabudowań, doprecyzowanie kwestii odszkodowań za straty wywołane przez dzikie zwierzęta, a także zmniejszenie uciążliwości przepisów wprowadzających kary za przeszkadzanie myśliwym w polowaniu - takie zmiany w prawie łowieckim ma zgłosić Ministerstwo Środowiska.
Ciekawe kiedy zaczną fotografować przewożone świnki, krówki czy koniki. Chyba nigdy, bo ich nie wożą w stanie martwym na widoku a żywe stworzonko nie nadaje się do wzburzania "bambinistów". No chyba, że je na widoku katujemy...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.