...naprawić prawo łowieckie...

[Capricorn]

Tak... na polach rolników

[sormen]

Myśliwi wmówili opracowującym zmiany w prawie łowieckim ,że wojewodowie nie mogą szacować szkód ponieważ nie mają na to pieniędzy . Tak jest , tylko że pieniądze można znaleźć ze sprzedaży polowań , a tu monopolem jest PZŁ ale on nie będzie się dzielił ze Skarbem Państwa .

[Wiesław]

wojewodowie nie mogą szacować szkód ponieważ nie mają na to pieniędzy . Tak jest , tylko że pieniądze można znaleźć ze sprzedaży polowań

wojewoda musiałby zapłacić dwukrotnie:
- raz ludziom za pracę przy szacowaniu szkód,
- drugi raz rolnikom za szkody;
To może być kiepski interes dla wojewodów...

[sormen]

wojewoda musiałby zapłacić dwukrotnie:
- raz ludziom za pracę przy szacowaniu szkód,
- drugi raz rolnikom za szkody;
To może być kiepski interes dla wojewodów...

Jeżeli po stronie przychodów będzie miał zero to tak jakby dofinansował myśliwych .
Dofinansowaniem myśliwych będzie również szacowanie szkód przez leśników , a poprawiona ustawa będzie protezą .
Przychody wystarczające na wszystko mogą być tylko z tytułu własności zwierzyny .

[Capricorn]

Niekoniecznie. Dziki, jelenie, czy inne łosie potrafią sporo kilometrów w nocy przewędrować. Nocą zeżrą kartofle w Świętokrzyskiem, a o swicie zostaną odstrzelone w Małopolskiem. Kto bedzie płacił i czemu?

[sormen]

Wymyślasz

[Capricorn]

Napisałem nieprawdę?

[TomCio]

Retorycznie:
A co z bydlętami, które zeżrą uprawy pod Gołdapią, a nad ranem odstrzelą je w obwodzie kaliningradzkim?
Statystyka jakoś chyba wyrównuje takie odchylenia?

[Capricorn]

sormen, takie prawo jest skuteczne tylko wówczas, gdy zwierzaki są ogrodzone na danym areale. Jak udowodnić że bestia paradujaca gdzieś po łąkach w jednym województwie zeżarła kukurydzę u innego wojewody? No i co z prawem wlasności? Jak wytłumaczyć bydlakowi, że nie może za granicę wychodzić?

[Piotrek]

Przychody wystarczające na wszystko mogą być tylko z tytułu własności zwierzyny .

Nie masz racji, ale skoro w to wierzysz, to to jest jeszcze nie wymieniona czarta prawda: "moja".

[DAKa]

Retorycznie:
A co z bydlętami, które zeżrą uprawy pod Gołdapią, a nad ranem odstrzelą je w obwodzie kaliningradzkim?
Statystyka jakoś chyba wyrównuje takie odchylenia?

Wcale nie retorycznie, tylko praktycznie...

Wolinski Park Narodowy i populacja jelenia - z danych projektu badawczego(Przybylski/Mohr) , szacunkow wynika., ze zageszczenia jelenia w tym parku wynosza 20 -30 sztuk na 100 hektarow. Jelenie wpierdajaja latem rzepak i pszenice na polach wyspy, a punktualnie z rozpoczeciem sezonu polowac schodza do parku.....Proby redukcji - strzela sie na wyspie praktycznie tyle jeleni ile poza parkiem zostalo zinwentaryzowanych (praktycznie na wyspie Wolin nie powinno juz byc jeleni) a zageszczenia rosna.

Problem ten jest zmiatany po polsku pod dywanik, w imie poprawnosci politycznej i dobrego samopoczucia debili zajmujacych stanowiska decydentow. Totyczy tez innych Parkow Narodowych (m.in. Slowinskiego) i nie tylko...Ale jak sie wynurzenia chlopskich filozofow z tego forum poczyta, to wiadomo skad sie to bierze....Za waskie czolka pewne zaleznosci nie docieraja najwyrazniej......

[Naj]

Poprawki do projektu nowelizacji prawa łowieckiego, na których zależy Jarosławowi Kaczyńskiemu zostały odrzucone przez sejmową komisję, głównie za sprawą posłów PiS

https://www.tvn24.pl/poslowie-pis-lekce ... 216,s.html

[sormen]

Ciekawe skąd obecnie pochodzą pieniądze na odszkodowania,organizację polowań ,domy myśliwskie,utrzymanie urzędników PZL .

[Wiesław]

Ciekawe skąd obecnie pochodzą pieniądze na odszkodowania,organizację polowań ,domy myśliwskie,utrzymanie urzędników PZL .

Najprostszych rzeczy nie wiesz?

Każdy myśliwy wpłaca do PZŁ 357 zł rocznie jako składkę. Jest ponad 110 000 myśliwych w Polsce, więc łączne wpływy do PZŁ wynoszą około 40 mln zł rocznie...

Ponadto każdy myśliwy wpłaca składkę członkowską do swego koła (składki są zróżnicowane w różnych kołach, a jak myśliwy jest członkiem w kilku kołach, to wpłaca kilka składek oddzielnie do każdego koła). W sumie to daje kolejne 40 mln zł rocznie...

Jest jeszcze kwota wpisowego od nowych członków, są obowiązkowe prace na rzecz koła (lub finansowa wpłata do Koła, jeśli myśliwy/stażysta tych prac nie wykonuje osobiście) - oceniam to na kolejne 40 mln zł rocznie...

I dopiero na samym końcu są przychody za sprzedane tusze zwierzyny upolowanej...

[sormen]

I to wystarczy na pokrycie wymienionych kosztów plus np fundowanie dojazdów do łowiska

[Wiesław]

I to wystarczy na pokrycie wymienionych kosztów plus np fundowanie dojazdów do łowiska

A wojewodzie nikt składek nie zapłaci, przeciwnie: za wykonanie wszystkich prac (szacowanie szkód, dojazdy) będzie on musiał zapłacić wykonawcom. Wniosek: wojewody nie będzie stać na sfinansowanie tego.

[Capricorn]

Co więcej - wojewodzie nikt nie zapłaci za zgodę na odstrzał parchatego lisa, czy gatunków obcych. Bedzie musiał sam z problemem sobie radzić. A polowanie płatne... no cóż, jeśli mam płacić to chcę mieć pewność, że trafię wyjątkową sztukę, a nie to, co akurat wojewodzie będzie pasować...

[sormen]

Składka 357 x 50 członków daje 17850 , podwójnie 35700 zł rocznie . To nie wystarczy na jedną porządną szkodę . A ile lat musicie się składać na domek myśliwski za 300 tys zł ? Jeden wyjazd do łowiska to kilkaset zł za który sobie płacicie .
Lepiej powiedz ile zarabiacie na polowaniach dewizowych jakie wam płacą firmy pośredniczące w organizacji polowań ?

Wniosek: wojewody nie będzie stać na sfinansowanie tego.

Wojewodę lub ogólniej Skarb Państwa będzie stać jeżeli polowania sprzeda po cenach rynkowych .
Wystarczy i na odstrzał sanitarny i na odstrzał redukcyjny .

[Quercus]

A które koło płaci za wyjazd swoich członków do łowiska po kilkaset złotych?
Chyba coś Ci się kolego coś po ten tego..................

[Capricorn]

Wojewodę lub ogólniej Skarb Państwa będzie stać jeżeli polowania sprzeda po cenach rynkowych

Jaka jest cena rynkowa odstrzału stukilowej lochy?
Poza tym... jeśli mam zapłacić dużo to wybiorę sobie np. Podkarpacie i strzałę medalowego byka. Dzikami z ASF niech się wojewoda osobiście zajmie, albo mi za fatygę zapłaci...