Szkodniki pierwotne

Szkodniki, pożyteczna fauna, profilaktyka i zwalczanie...

Moderator: Moderatorzy

sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Szkodniki pierwotne

Post autor: sormen »

Temat czysto teoretyczny . Nie nadaje się do cytowania instrukcji .
Mam zastrzeżenia co do tego terminu . Nie żyją te gatunki w oderwaniu od biocenozy , podlegają tym samym prawom jak inne gatunki , tym samym chorobom , szkodnikom , pasożytom itp . Dlaczego przypisuje im się pierwotną rolę sprawczą uszkodzenia drzewostanu ? Oczywiście ktoś powie ale zdarzają się gradacje . No właśnie , może przyczyna tkwi gdzieś indziej . :D
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Masz rację, ze to spore uproszczenie - redukcja złożonego procesu do jednego jedynego czynnika jako sprawcy. To takie zaokrąglenie wyniku do liczby bez miejsc po przecinku, wychodzi 0,72 podajesz 1,0 :wink:
sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

Sprawcy który nie występuje samodzielnie i na niego również oddziałowywują czynniki ograniczające .Taki wiosenny temat . :D
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67099
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

sormen pisze:Sprawcy który nie występuje samodzielnie
Fajny, akademicki i rzeczywiście wiosenny. Osłabienie drzewa może wynikać z różnych powodów susza, mróz, śnieg itepe. Taki robal jednak ma pecha, bo o ile wymienione wyżej osłabiają drzewo (no chyba, ze ono się złamie lub wywróci) i w następnym sezonie przeżyje lub nie, to robal, który zeżre drzewu liście jest zasadniczo pierwszym gadem wbijającym gwóźdź do nomen omen drewnianej trumny drzewa. Gdy osłabione, ale nie zabite suszą drzewo straci liście to raczej nie przeżyje i stąd na mój gust określenie szkodnika pierwotnego. Są to zwyczajnie pierwsi liściożercy mający lub mogący mieć zasadniczy wpływ na stan zdrowotny drzew i drzewostanu.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

W skali makro tak to wygląda . Robal też ma swoich wrogów, choroby itp . Drzewo nie jest można powiedzieć bezbronne . Mieliśmy małą gradację przedzimka ,oprysk niewiele pomógł , gradacja sama załamała się . Zadziałały siły równowagi biocenozy . Może ich poznanie pozwoliłoby inaczej podejść do szkodników tzw pierwotnych .
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67099
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Tylko to już zupełnie inna kwestia. Pytałeś dlaczego pewne owady mianujemy szkodnikami pierwotnymi, a nie czy owa mają swoich wrogów, czy też sposoby ograniczania ich populacji... :)
Dokładnie taka sama zasada dotyczy przecież szkodników wtórnych. Wystarczy parę sezonów deszczowych i szlag kornika w PB trafi... Tyle, że tego deszczu od lat brakuje... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

Z kornikiem to trochę za duże uproszczenie chociaż kierunek dobry .
Chciałbym poddać weryfikacji termin szkodniki pierwotne , które cyklicznie będą powodowały gradacje . Dlaczego ?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67099
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Drzewo też cyklicznie wypuszcza nowe liście...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

Nie w tym kierunku :D
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67099
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Myślisz, że ono wie... :wink: :D
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

W przyrodzie nie ma czegoś takiego jak szkodnik.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67099
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

W przyrodzie nie, w gospodarstwie i owszem :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Krążownik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1014
Rejestracja: wtorek 02 sty 2018, 17:17
Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca

Post autor: Krążownik »

W przyrodzie też są... zależy tylko czyj głos mówi ;)
Pochłaniaj wiedzę za młodu tak jak sucha gąbka wodę. Im starszy człowiek tym bardziej przesiaknięty przekonaniami...
sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

W przyrodzie nie ma czegoś takiego jak szkodnik.
_________________
I jesteśmy blisko . Podobnie jest w organizmie człowieka gdzie żyje miliony bakterii i tylko od czasu do czasu coś zadziała , że niektóre nam szkodzą .
W lesie naturalnym nie nastawionym na produkcję drewna również nie ma tematu szkodników . Tu trochę racji mają ekolodzy w Puszczy Białowieskiej ale nie o to mi chodzi .
Jakie są mechanizmy mówiąc w uproszczeniu w przyrodzie ,ze jakiś gatunek wyskakuje z rozrodem ? :)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67099
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Las naturalny nie jest nastawiony na jakąkolwiek produkcję, więc nie ma mowy o szkodliwości organizmów. Co więcej - jeśli z jakiegoś powodu ów las zniknie to nie ma to żadnego znaczenia. Ot działania naturalne takie jak np. widoczne na pustyniach pozostałości po lasach.
Ciekawe co by mówili ekolodzy gdyby z jakiegoś powodu nasza puszczą zaczynała ginąć, np. na skutek masowego napływu obcych dla niej organizmów. To też jest natura, a jednak wówczas i u ekologów pojawia się pojęcie "szkodnika" i konieczność ochrony czynnej. Dlatego też patrzę z niejakim niedowierzaniem na opowieści ekologów o obowiązku dbania o zachowanie naturanychi procesów, bo to działa tylko wtedy, gdy jest po ich myśli. W przeciwnym wypadku ingerują w parki i rezerwaty bez jakichkolwiek skrupułów.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

Capricorn pisze:To też jest natura, a jednak wówczas i u ekologów pojawia się pojęcie "szkodnika" i konieczność ochrony czynnej.
Masz rację , niepotrzebnie mieszałem tu ekologów których intencje mówiąc delikatnie nie są czyste .
Nie chodzi o zaniechanie produkcji , a o poznanie mechanizmów biocenozy i przewrócenie niektórych pojęć . :D
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67099
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Tyle, że pojęcie gospodarstwa kierunkuje naszą pracę w określonym kierunku. Mamy zadbać by owo gospodarstwo rozwijać w określonym kierunku. Dlatego w gospodarstwie pojawia się pojęcie szkodnika i sprzymierzeńca.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105060
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

A może wyjdźmy z założenia, że nazywamy je "pierwotnymi" nie dlatego, że stanowią pierwotną przyczynę szkód, ale dlatego, że spośród owadów pojawiają się pierwsze (najczęściej)? :? :|
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

sormen
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:33
Lokalizacja: Polska

Post autor: sormen »

Pierwsze ,pierwotne to synonimy . Dlaczego one są pierwsze , a nie taki cetyniec. Namawiam do dyskusji akademickiej , może naukowcy coś wiedzą ? :)
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

sormen pisze:Pierwsze ,pierwotne to synonimy .
Chyba nie bardzo... Tak jak drugie, to nie wtórne .. :)
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
ODPOWIEDZ