Posadziłem dąb szypułkowy z domieszką graba w rządach - 5szt debu i 1 szt graba co 1 metr. Obecnie powstały duze dysproporcje - graby wyrosły na 4 metry (te mniejsze) a deby maja średnio 2 metry. Wpływ na to tez miały przymrozki wiosenne które skutecznie ograniczały wzrost debu, no i wręcz niesamowity wzrost grabu.
Sytuacja wyglada w ten sposób ze grab zacienia deby rosnace od razu przy nim. Zrobiłem juz oczyszcenie pnia graba aby mniej zacieniać, ale to obecnie nic nie daje. Co zrobić w tym momencie ?
1. wyciąc deby przy grabie
2 wyciąc graba
3 nic nie robić ? albo jakies inne propozycje ?
Tak wogóle grab dosadza się jako gatunek pielegnujacy tworzący ściółkę ?
..a jak to ma docelowo wygladac. Jak tak to bedzie się rozwijac to beda drzewa graba z zakrzaczeniem debu. Po drugie u mnie nie rosna "standardowe" graby.... - jak się zazieleni to wrzuce fotki jak to faktycznie wygląda
Zrobiłeś błąd że posadziłeś jednocześnie, trzeba było posadzić dąb a grab za jakieś 20-30 lat od dębu dopiero, teraz grab może głuszyć i pogarszać jakość dębu.
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
jeśli sadzić co 5 sadzonkę to raczej będzie ekspansywny, a jak zacznie go uszkadzać to będzie puszczać ze śpiących, do tego bank nasion w glebie i zagrabienie gotowe-jak W Puszczy B.
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
... nie będzie ekspansywny, bo grab nie jest gatunkiem ekspansywnym, to co jest teraz to jest chwilowe (chwilowe oznacza kilkuletnie), na drzewostan trzeba patrzeć w perspektywie kilkunastu lat, kilkudziesięciu, każdy gatunek ma inną dynamikę wzrostu, inne wymagania świetlne, inne glebowe itd.
Wiem,że każdy gatunek ma inne wymaganie ekologiczne. Dąb i grab mają zbliżone nawet bonitację dla graba każą odczytywać z tabel dla Db... co bardzo rzadko się robi i jest to potrzebne ale czasem trzeba.
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
... dąb i grab mają różne wymagania świetlne i glebowe, różną dynamikę wzrostu, sytuacja taka jaka teraz jest to czasowe zachowanie na żyźniejszym siedlisku, ale z czasem się unormuje, to nie jest uprawa 5Db5Gb
drwalnik pisze:... pozornie wyższy grab będzie zmuszał dęba do gonienia w górę, który lubi "być w kożuchu, ale bez czapki", horian, bez paniki
Tu się zgodzę z tym kożuchem, ale podgon brzozowy też może zagrozić dębowi i trzeba ogławiać nawet przy wysokości brzozy około 1 metra..
Mimo wszystko trzeba uważać z tą kombinacją.
A tak na przyszłość. Bezpieczniejsze by było posadzenie graba po pierwszej TW. Jeśli chce sie mieć pewność że nie zmarznie to najpierw przedplon z sosny a w wieku 20 letniej sosny gniazda i Db. Bo rozumiem, że to jakiś grunt porolny ?
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
horian pisze:Tak wogóle grab dosadza się jako gatunek pielegnujacy tworzący ściółkę ?
... grab świetnie pielęgnuje inne gatunki, nie ściółkę.
A dlaczego nie, brzoza również zagraża i to mocno, możee nie jest konkurentem bo przegra jak nie będzie mieć światła. Przykład: samosiejki Brz w sośnie, uprawa wczesna i póżna, biczowanie sosny.
Dąb i grab zgadza sie , ale sosna z brzozą podobne wymagania pionierzy i kolejny przyklad jak moze zagrażać jeden drugiemu
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
drwalnik pisze:... porównaj choćby wysiew brzozy i grabu, biologia gatunków jest zupełnie inna
Zgadza się, ale ja miałem na myśli podanie przykładu jak jeden gatunek może zagrażać drugiemu, a pomagać temu może nieumiejętna hodowla (sadzeni, zabiegi).
A jak będzie chłopina chciał kiedyś naturalnie odnowić to pomoże mu grab ? Widziałem taki przypadek w jednej z dyrekcji gdzie chcieli odnowić naturalnie, pojawiła się szczotka z grabu a dębu zero. Wykosili grab i myśleli że dąb może się ukryć w szczotce i wyskoczy, nic bardziej mylnego:)
,,Rób w życiu to co lubisz a nigdy nie będziesz musiał pracować''
