'Edukacja dla zabijania'. Myśliwi prowadzą lekcje w szkoł

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

O eko nie dyskutuje, bo nie bardzo jestem w temacie. Zresztą ta ksywka przylepiana jest do każdego, kto przeciw nam. Ja znam ekologów,którzy są uznawani za dobrych naukowców, i z którymi nie raz polowałem. Zawsze miałem uczucia mieszane, jak musiałem wręczać dziatwie szkolnej nagrody za dokarmianie bażancików, które miałem w bagażniku... 8) Odszkodowania, to największa pozycja w wydatkach Koła w obwodach rolno-leśnych.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66911
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Ja znam ekologów,którzy są uznawani za dobrych naukowców, i z którymi nie raz polowałem.
Rzuć nazwiskiem, a Podejźrzon sprawi, że ich zlinczują :lol:
Naj pisze:Odszkodowania, to największa pozycja w wydatkach Koła w obwodach rolno-leśnych.
Właśnie dlatego piszę to, co piszę. Rolnicy bez myśliwych nie będą mieli płodów, a takie bambistyczne teksty i zachowania w rodzaju "a my zatrzymamy polowanie" powinny skutkować wezwaniem policji, spisaniem delikwentów, a potem procesem za spowodowanie zagrożenia dla płodów rolnych i uniemożliwienie ochrony terenów. Zapłacą parę razy to pewnie będą sami prosić o ochronę czynną i redukcję zwierzyny :lol:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

A co gdyby :?:
Gdyby wszycy myśliwi przestali strzelać do zwierząt :?:
Jakby to wyglądało za kilka lat :?:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66911
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Jak to jak? Weź swoje pieski, wyprowadź na zamknięte podwórko, przyprowadź jeszcze parę piesków (najlepiej tak z kilkanaście) daj worek karmy i patrz, co się stanie, gdy karmy zabraknie...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

j24 pisze:U nas myśliwi mają niezłą prasę. :spoko:
Capricorn pisze:U nas również. Jesienny "Hubert" zgromadził całe mnóstwo osób.
A w mojej wsi dzieci lubią myśliwych... :jupi:

Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Ja cenię moich znajomych... I nie wydał bym ich ma pastwę... :roll:
Troszkę demagogią to od Pana zalatuje. Zwierzyna jest własnością państwa. To niech Państwo płaci odszkodowania.. Gdzieś wyczytałem, że w niektórych krajach rolnik ma prawo strzelać do zwierzyny na swoim polu. To by w zasadzie rozwiązywało problem... A P. by się na rolnikach wyładowywał. Zamiast na Piotrze...Zresztą Piotr trochę sobie grabił, jak mawia nasza urocza Koleżanka :wink:
kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

Capricorn pisze:Jak to jak? Weź swoje pieski, wyprowadź na zamknięte podwórko, przyprowadź jeszcze parę piesków (najlepiej tak z kilkanaście) daj worek karmy i patrz, co się stanie, gdy karmy zabraknie...
Capri przecież ja to wiem, to pytania retoryczne...
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66911
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Jest własnością. Państwo ma prawo zdecydować kto w jego imieniu może tym zasobem zarządzać. Robi to PZŁ i musi z tego tytułu ponosić koszty. Podeźrzon jak zwykle ma chęć rządzić, ale nie płacić i nie odpowiadać...
Pomysł z rolnikiem jest dobry, ale nie u nas. Jesteśmy zbyt małym krajem i nie ostałaby się nawet sztuka na rozdrobnionych rolniczo polach. A Podeźrzon... no cóż, chłop żywemu nie przepuści... :lol:
kimkolwiek pisze:Capri przecież ja to wiem, to pytania retoryczne...
Nie dla nich. Oni wierzą, że natura sama sobie poradzi. W sumie to racja. Tak za tysiące lat, choć ASF w zasadzie już powoli się pokazuje. Pewnie o to im chodzi. Co by po polach i łąkach leżała padlina, bo to takie fajne i naturalne. Może by o tym dzieciom poopowiadali jakie to fajne obrazki są... A może next time wezmą ze sobą zdjęcia rozszarpanych przez wilki owiec... Niech opowiedzą wówczas bajkę o dobrym wilku, co to owieczce futerko przetrzepał :lol:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Naj pisze:Zamiast na Piotrze...
A tu się ktoś na mnie wyładowuje? :shock: Boże! To może ja powinienem jakieś doniesienie o wirtualnym molestowaniu seksualnym złożyć? :wow:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sosneneczka
początkujący
początkujący
Posty: 100
Rejestracja: sobota 01 paź 2016, 09:06
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: Sosneneczka »

Naj pisze:Rozumiem, że wytłumaczyłaś zygocie, ze to myśliwy dokarmia zwierzęta, a leśniczy je zabija... :lol:
Nie, z tym że z naszej strony nie padło stwierdzenie ,,zabija'' ( bo to jednak maluchy były). Tylko ,,Pan leśnik dba o las i drzewa w nim rosnące a pan myśliwy dokarmia zwierzątka w zimie''. No i właśnie to się nie spodobało, bo mówiłam jeszcze że sianko wykładają jak i ziarna dla ptaków. :D
Z uśmiechem przez życie :D
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Sosneneczka pisze:
Naj pisze:Rozumiem, że wytłumaczyłaś zygocie, ze to myśliwy dokarmia zwierzęta, a leśniczy je zabija... :lol:
Nie, z tym że z naszej strony nie padło stwierdzenie ,,zabija'' ( bo to jednak maluchy były). Tylko ,,Pan leśnik dba o las i drzewa w nim rosnące a pan myśliwy dokarmia zwierzątka w zimie''. No i właśnie to się nie spodobało, bo mówiłam jeszcze że sianko wykładają jak i ziarna dla ptaków. :D
Czyli jednak niewiniątka okłamywałaś. A właściwie dozowałaś prawdę. Spójrz, co napisałem wczoraj, o 21.07 o tym dokarmianiu... :D Kiedyś te dzieci dowiedzą się jednak (a chyba już wiedzą, bo pytały...) , że jednak myśliwi do zwierzątek strzelają. I stracą zaufanie do Twoich wykładów. :wink: Trudna jest rola edukatora, szczególnie, kiedy trzeba wytłumaczyć, że białe jest czarne , i na odwrót. To się tylko do tej pory udało Prezesowi. No, i wiadomemu ministrowi też :lol:
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

:roll:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

j24 pisze:
Naj pisze:
j24 pisze:Nie do końca tak jest. Jest budżet koła. I są tam wpływy (kilka źródeł)
To podaj ile % w Twoim Kole stanowią wpływy za dziczyznę. Te inne to składki, ew. dopłaty rolne i jakieś grosze przypadkowe.
Spory % to składki (większe niż na PZŁ - "tylko na pieczątkę"). Do tego wartość prac (materiał i robocizna) członków koła. Ale dokładne dane przedstawię dopiero po walnym. Bo nie mam tego pod ręką. Tylko mi przypomnij ... :roll:
Naj poluje w jednym z kol " prominenckich" - prawie sam sam las, prawie sami czlonkowie "wicie rozumicie"....etyka, panie, kultura Francja i elegancja ze sluzba lesna do wszystkich uslug....:)))). Tam "rachunek kosztow i przychodow wyglada zupelnie inaczej niz w przasnej rzeczywistosci...
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
magda55
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16544
Rejestracja: środa 22 mar 2006, 16:24
Lokalizacja: krakow

Post autor: magda55 »

a ja się cieszę że Alicja, wbrew , super robotę robi :wink:
Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć :)
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

Naj pisze:przyznaj, że myśliwi te odszkodowania to wypłacają z wpływów za upolowaną zwierzynę...
A ty przyznaj, że oprócz wpływów za upolowaną myśliwi ponoszą także koszta na jej upolowanie i te koszta (dojazdy, czas, wyposażenie) potrafią być większe niż wpływy z upolowanej... tyle że myśliwi tych kosztów nie liczą w bilansie, bo myśliwstwo to (przeważnie) hobby a nie działalnośc biznesowa...
Wojciechus
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2451
Rejestracja: środa 24 mar 2010, 23:41
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Wojciechus »

Naj poluje w jednym z kol " prominenckich" - prawie sam sam las, prawie sami czlonkowie "wicie rozumicie"....etyka, panie, kultura Francja i elegancja ze sluzba lesna do wszystkich uslug....:)))). Tam "rachunek kosztow i przychodow wyglada zupelnie inaczej niz w przasnej rzeczywistosci...
:mg:

U mnie w kole, zwierzyną stojącym, wpływy za nią mogą co najwyżej pokryć fantazje Naja. Z pewnością nie odszkodowania, gdzie tylko jeden z bauerów potrafi se naliczyć 70 tysięcy na własnym polu. Gdyby nie polowania komercyjne + różne dopłaty to bylibyśmy w plecy aż miło. Co roku.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Wojciechus pisze:U mnie w kole, zwierzyną stojącym, wpływy za nią mogą co najwyżej pokryć fantazje Naja.
Wojciechus pisze:Gdyby nie polowania komercyjne
Strach pomyśleć na co polują ci komercyjni, skoro ich polowania nie są liczone jako wpływy za zwierzynę... :shock: :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Strach pomyśleć na co polują ci komercyjni, skoro ich polowania nie są liczone jako wpływy za zwierzynę... :shock: :wink:
.. do polowan dewizowych nie jest potrzebna wlasciwie zwierzyna......

http://www.brynek.katowice.lasy.gov.pl/ ... a-lowiecka
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Opłata obejmuje:

dwa wyjścia w teren trwające do 4 godzin każde;
zapewnienie 1 podprowadzającego dla każdego myśliwego;
transport tuszy pozyskanej zwierzyny na terenie zarządzanym przed Nadleśnictwo Brynek;
koszty opracowania dokumentacji;
całokształt prac związanych z przygotowaniem tusz do transportu tj. ściąganie i patroszenie zwierzyny;
poszukiwanie postrzałków
koszty opracowania dokumentacji.

Cena wynosi od każdego myśliwego dziennie: 260,00
I zapewne wartość punktów z cennika niewykorzystanych nie podlega zwrotowi :)

PS. Ale biurokracja przy tym musi być nielicha skoro opłata za przygotowanie dokumentacji liczona jest podwójnie... :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Piotrek pisze:
Opłata obejmuje:

dwa wyjścia w teren trwające do 4 godzin każde;
zapewnienie 1 podprowadzającego dla każdego myśliwego;
transport tuszy pozyskanej zwierzyny na terenie zarządzanym przed Nadleśnictwo Brynek;
koszty opracowania dokumentacji;
całokształt prac związanych z przygotowaniem tusz do transportu tj. ściąganie i patroszenie zwierzyny;
poszukiwanie postrzałków
koszty opracowania dokumentacji.

Cena wynosi od każdego myśliwego dziennie: 260,00
I zapewne wartość punktów z cennika niewykorzystanych nie podlega zwrotowi :)

PS. Ale biurokracja przy tym musi być nielicha skoro opłata za przygotowanie dokumentacji liczona jest podwójnie... :wink:
to jeszcze nie wszystko...

do tego dochodzi - w przypadku cudzoziemca -
- voucher,
- podjazd
- nocleg/wyzywienie
- ubezpieczenie (z reguly niepotrzebne bo podwojnie zawierane )

itd. itd....

Zeby zarobic na polowaniu komercyjnym nie potrzeba zadnej zwierzyny - obojetnie czy delikwent cos strzeli czy nie, ta kasa wplynie tak czy owak na konto Nadlesnictwa Brynek - w tym przypadku.... Teoretycznie przynajmniej nie potrzeba...

Drugie dno polega na tym, czy w przypadku rozprzestrzenienia sie ASFu mysliwi zachodnioeuropejscy w ogole beda przyjerzdzac na polowania do Polski...Kola lowieckie to jakos (ewentalnie ??) przetrzymaja, ale kobieca intuicja podpowiada, ze padnie - powinna pasc 1/4 - 1/3 OHZ tow LP ...albo Lasy beda musialy do nich dokladac i to duzo wiecej niz dzis.....pozyjemy zobaczymy...
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
ODPOWIEDZ