Marna teoria, bo jużÂ dawno byśmy zniknęli, forsy im przecież nie brak.Piotrek pisze:Stać, stać. Zachód się chętnie dołoży, bylebyśmy zniknęli...
Sprawa wygląda dość ciekawie: myśliwi strzelają sobie do dzieci i psów, zaś wraże lewackie siły zła tymczasem usadowiły swoich śpiochów na najwyższe stanowiska decyzyjne:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... z.html#MT2"To jest jednak przygnębiające, że Kaczyński powtarza słowo w słowo narrację skrajnego lewactwa i szemranych ekooszołomów, a gdzieś ma dorobek polskich przedsiębiorców. Bardzo przykre"
Może rodzić się pytanie: a może ci "szemrani ekooszołomowie" mówią jednak do rzeczy? Narracja "skrajnego lewactwa" zaś nie miała się nigdy lepiej niżÂ dzisiaj. Bambiniści sąÂ górą i to nie jest ich ostatnie słowo...
"To kwestia można powiedzieć serca dla zwierząt, litości wobec zwierząt i to sądzę, że każdy porządny człowiek powinien coś takiego w sobie mieć"
prezes
https://wpolityce.pl/polityka/367632-pr ... rzat-wideo
Za takie słowa, to honorowe członkostwo w Greenpeace należy się jak psu buda.
Najpierw jego ekscelencja potraktował myśliwych przyrównując ich do "potwornych wieprzów", a teraz wbija osikowy kołek w samo serce...