Nie powinni się na to zgodzić. Dotyczy tych, którzy brali udział w eliminacji zagrożenia. Lokalny PZŁ, który akcja "dowodził" powinien zażądać innej organizacji akcji.Capricorn pisze:Tylko jeszcze raz zapytam - co do tego mają myśliwi?
polował na dziki biegające między blokami
Moderator: Moderatorzy
Niby dlaczego? Gość ma obowiązek sprawdzać policjantów, strażaków i procedury? Jakieś podstawy prawne do kontroli odpowiedzialnych za to służb?Naj pisze:Nie powinni się na to zgodzić.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
http://wolnosc24.pl/2017/10/22/horror-w ... ice-video/kimkolwiek pisze:Ja rozumiem że dziki trzeba było odstrzelić ale żeby robić taką akcję tak niebezpieczną i nie informować o tym mieszkańców.....
Zabepieczenie o kant d...y roztrzaskać.
I teraz wyobraz sobie zeby z taka sytuacja mial ten stary teoretyk - pierdola Naj.....Alleluja.....
Czy komus sie cos stalo w Jaworznie wskutek tej akcji ?. Komu ?....kula wybila jakas szybe, uszkodzila samochod ?. Nic z tego. Ma miejsce histeria rozpetywana z udzialem mediow , animalistow, starych sklerotykow i mediow...Nic wiecej.
W przyszlosci bedzie jeszcze gorzej poniewaz predzej czy pozniej zostanie wprowadzony calkowity zakaz odlowow i przesiedlania dzikow i obywatele miejscy beda stali przed wyborem ich usmiercenia (mozna je truc - sa bardzo skuteczne trucizny) albo hodowli w lazienkach u Najow.....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
No i chwała im za toDAKa pisze:A czy gdzieś jest choć słowo o latających wszędzie pociskach, rannych zwierzakach i postrzelanych przy okazji dzieciakach oraz matkach karmiących?kimkolwiek pisze:Celność żeby trafić i położyć jedym strzałem dzika oczywiście
Pisząc to powyżej naprawdę miałam na myśli myśliwych ze pewną ręką i celnym okiem jedyna nadzieja w tych chłopach przy takich akcjach że nic nikomu się nie stanie....bo na zabezpiczających to widać nie ma co liczyć.
- biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
to trochę tak , że niestety wizerunek tej grupy nie wygląda najlepiej , jakoś tak się porobiło ,że część społeczeństwa warczy , bez dania racji. Strasznie trudno wypośrodkować , popatrzeć rozumnie ale to chyba znak czasu....Ale ad rem , media szczują , części społeczności myśliwskiej się w dupach poprzewracało z poczucia bezkarności i taki mamy pasztet Swoją drogą Lasy strzelają sobie w stopę organizując w jakiejś szkole lekcję edukacyjną pod tytułem przygoda z łowiectwem czy jakoś tak . Lekko przechodzona Diana w mundurze pokazywała dzieciakom kolorowe plansze z ....dudkiem , jeżem ale i płowymi , dzieciaki się dobrze bawiły , poznawały zwierzaki , ich przydatność (Diana przyniosła też skóry z lisa, fretki etc.) .Fala hejtu pod zamieszczonym filmikiem była jak tsunami .....reasumując , nie można tego robić jakoś tak mniej nachalnie ? Edukacja leśna wszak nie musi być jednoznaczna z łowiecką.Capricorn pisze:Tylko jeszcze raz zapytam - co do tego mają myśliwi?
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
... i jeszcze pomysł, że Lasy Państwowe zajmą się sprzedażą dziczyzny... pomysłodawcę na kopach z lasu bym wygonił, bez prawa powrotu
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Wykonując odstrzał, bez względu przez kogo zorganizowany, myśliwy MUSI przestrzegać zasad bezpieczeństwa na polowaniu - odległość od budynków, strzał w stronę ludzi...Zauważ, że kierownik administracji terenowej (burmistrz np.) ma prawo wydać decyzję o ODSTRZALE lub ODŁOWIENIU niebezpiecznych zwierząt. A PZŁ nie powinien się zgodzić na taką formę. Na filmiku widać jak strzelec oddaje strzał, kiedy na osi strzału znajdują się ludzie. W dodatku kilka metrów od budynku. W lesie Kabackim i w Białołęce dziki odłowiono w beznadziejnie prosty sposób. Ustawiono odłownie, podsypano kukurydzy i wlazło kilkadziesiąt dzików, bez strzelaniny. Przecież nawet nosorożce się odławia. Mnie nie chodzi o potępianie strzelania do dzików, bo bym musiał urządzić auto da fe, tylko o bezpieczne metody eliminacji zagrożenia. A przy okazji dostało się wszystkim myśliwym...Capricorn pisze:Niby dlaczego? Gość ma obowiązek sprawdzać policjantów, strażaków i procedury? Jakieś podstawy prawne do kontroli odpowiedzialnych za to służb?Naj pisze:Nie powinni się na to zgodzić.
Nie, to tak, że ta grupa akurat ma złą prasę od jakiegoś czasu. Z jednej strony przedstawiani są jako mordercy i rzeźnicy dbający wyłącznie o pełne lodówki, i którzy rozdeptują właścicielom pola zbóż i kartofli oraz strzelający w okna, że o płotach nie wspomnę, a z drugiej lewusy nie chroniący pól rolników i ich płodów. Co więcej, panoszą się tacy i z karabinów mordują matki z prosiętami pod balkonami osiedlowymi, a z drugiej nie likwidują tych niedobrych prosiaków, co to trawniki zasrywają, straszą dzieci i gryzą po kostkach matki karmiące, że o gospodarzu osiedla nie wspomnę...biedronka pisze:to trochę tak , że niestety wizerunek tej grupy nie wygląda najlepiej
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naju drogi... proponujesz wygonić wpierw zwierza przez całe miasto na odległość kilkuset metrów od zabudowań?Naj pisze:- odległość od budynków,
Z Marszałkowskiej to dokąd pędzić proponujesz i którędy?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- bromarek
- dyrektor regionalny
- Posty: 6102
- Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
- Lokalizacja: Las Palmas
Jak poinformować mieszkańców? Tydzień wcześniej dać ogłoszenie do prasy czy chodzić od mieszkania do mieszkania. Założę się że i tak czterdzieści procent nie będzie miała pojęcia że takie coś dzieje się na ich osiedlu.kimkolwiek pisze:Ja rozumiem że dziki trzeba było odstrzelić ale żeby robić taką akcję tak niebezpieczną i nie informować o tym mieszkańców.....
Najlepiej Traktem Królewskim. Pod Sejm... Swój do swego... Dzika na M. nie widziałem. Świnie chyba tak... I nikt do nich nie strzelał, a wręcz przeciwnie... Miasta w PL nie są jedynymi na świecie, w których występuje problem z dzikimi (niezupełnie ) zwierzętami. Ale tylko w PL urządza się Hubertusa pomiędzy blokami mieszkalnym. Naprawdę, istnieją tysiące sposobów na usunięcie zwierząt z terenów zurbanizowanych. Szczury wyprowadza sie np. przy pomocy fujarki. Może dziki by wyszły np. za Kukizem? Śpiewającym. Albo za Marylką...Capricorn pisze:Naju drogi... proponujesz wygonić wpierw zwierza przez całe miasto na odległość kilkuset metrów od zabudowań?Naj pisze:- odległość od budynków,
Z Marszałkowskiej to dokąd pędzić proponujesz i którędy?
Znowu "lokalny pierdola" posuwa o "lokalnym PZL" majacym z tym tyle samo do czynienia co lokalny nadlesniczy albo lokalny ksiadz proboszcz ?.Naj pisze:Nie powinni się na to zgodzić. Dotyczy tych, którzy brali udział w eliminacji zagrożenia. Lokalny PZŁ, który akcja "dowodził" powinien zażądać innej organizacji akcji.Capricorn pisze:Tylko jeszcze raz zapytam - co do tego mają myśliwi?
A potem otwierac sklepy z dziczyzna ? https://www.wykop.pl/link/3987167/lasy- ... dziczyzna/reasumując , nie można tego robić jakoś tak mniej nachalnie ? Edukacja leśna wszak nie musi być jednoznaczna z łowiecką.
Przeciw czemu protesuje stadko infantylnych blondynek....Nie zgadzamy się na to, żeby instytucja powołana do stawiania na pierwszym miejscu dobra lasów, zarabiała na handlu mięsem upolowanych zwierząt.
https://dzialaj.akcjademokracja.pl/camp ... -dziczyzna
Mięso to nie wasz interes!
Bo te blondynki wyobrazaja sobie lesnika z innym interesem
A inne blondynki "zapomnialy" dzieciom powiedziec ze lesnicy tez poluja i sa mysliwymi...
Notabene - petycje mozna nadal podpisywac. Chociaz specjalnie dla krajowych blondynek Lasy Panstwowe maja podobno wystartowac akcje edukacyjna, ktora wyjasnia, ze lesnicy nie krzywdza zwierzatek , nie zabijaja sarenek. I oferuja w sklepach z dziczyzna wylacznie ciala takich Bambi , ktore zmarly smiercia naturalna. Czyli zdechly. I wszyscy beda zyli dlugo i szczesliwie a na zajeciach z edukacji przyrodniczo - lesnej nie trzeba bedzie nawet malo nachalnie wyjasniac ze gospodarka lesna to tez gospodarka lowiecka a gospodarka lowiecka to tez gospodarka lesna....
......i jeszcze pomysł, że Lasy Państwowe zajmą się sprzedażą dziczyzny... pomysłodawcę na kopach z lasu bym wygonił, bez prawa powrotu
Rozdawac ubogim ? Zakopywac ?......
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
U nas jakiś czas temu strzelano strzałkami z usypiającym środkiem i wywożono kilometrów kilkadziesiąt, po czym wypuszczano malując je farbą. Zanim samochód wrócił do chałupy dziki w kropki były już na swoim osiedlu na śmietniku śniadaniowym...Naj pisze:stnieją tysiące sposobów na usunięcie zwierząt z terenów zurbanizowanych.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
niestety NIC nie jest czarno białe , no może poza yin yang oboje wiemy ,że część braci łowieckiej dość wytrwale pracuje na ową prasę , pracuje część , obrywa się wszystkim , prawo owczego pędu co do odstrzału planowego , sąsiadce dziki zryły całą łąkę (nie widziałam jeszcze czegoś takiego ) kobita się żali : a bo godałach z (tu imię i nazwisko miejscowego myśliwego) ale mowił ,że nie ma kto , a że to trza w nocy ..... a dziki chrumkają w łanach kukurydzy i póki co mają się dobrze .Capricorn pisze:Nie, to tak, że ta grupa akurat ma złą prasę od jakiegoś czasu. Z jednej strony przedstawiani są jako mordercy i rzeźnicy dbający wyłącznie o pełne lodówki, i którzy rozdeptują właścicielom pola zbóż i kartofli oraz strzelający w okna, że o płotach nie wspomnę, a z drugiej lewusy nie chroniący pól rolników i ich płodów. Co więcej, panoszą się tacy i z karabinów mordują matki z prosiętami pod balkonami osiedlowymi, a z drugiej nie likwidują tych niedobrych prosiaków, co to trawniki zasrywają, straszą dzieci i gryzą po kostkach matki karmiące, że o gospodarzu osiedla nie wspomnę...
Pan dworujesz , a ja pamiętam jak gliniarze zastrzelili veta choć celowali w tygrysa ..... jakoś pukanie po mieście do mnie nie przemawiaCapricorn pisze:Naju drogi... proponujesz wygonić wpierw zwierza przez całe miasto na odległość kilkuset metrów od zabudowań?
Z Marszałkowskiej to dokąd pędzić proponujesz i którędy?
Naj pisze:Może dziki by wyszły np. za Kukizem? Śpiewającym. Albo za Marylką...
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
... to malować je tam farbą z dużą zawartością ołowiuCapricorn pisze:U nas jakiś czas temu strzelano strzałkami z usypiającym środkiem i wywożono kilometrów kilkadziesiąt, po czym wypuszczano malując je farbą
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Ok. ale wówczas myśliwi mieli inną prasę, albo zapomniano napisać, że niebiescy byli myśliwymibiedronka pisze:zastrzelili veta choć celowali w tygrysa
Znajomy listonosz nie narzeka...biedronka pisze:jakoś pukanie po mieście do mnie nie przemawia
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin