Przetargi na prace leśne na 2018 rok.

Szczególnie dla Zakładów Usług Leśnych...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Jednak z dyskusji wynika, że robotników zaczyna brakować i to jest pocieszające.
Dla kogo? Dla zuli, które chcąc utrzymać pracowników zmuszone są iść na wojnę o wyższe stawki, czy dla LP, od których te stawki są żądane?
No, i powtarzam. W ciągu kilku lat zakupiono kilkaset harvesterów, forwarderów, ciągników i przyczep. Firmy handlowe mają istotny wzrost obrotów. Przecież to nie od św. Mikołaja...
Po pierwsze: ile z tych maszyn jest nowych, ile już splaconych, a ile jeszcze czeka na spłatę?
Po drugie: do zakupu maszyn zule są zachęcane, czasem wręcz przymuszane. I się temu nie dziwię. Jak firma ma nóż na gardle, bo przecież raty trzeba spłacać, to na przetargu bardziej uległa będzie.
A obserwując okoliczne zule to jakoś tak dziwnie się składa, że najwięcej inwestują te firmy, które mają dochody nie tylko z lasu. To też o czymś świadczy, nieprawdaż?
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

zulus pisze:...Dla kogo? Dla zuli, które chcąc utrzymać pracowników zmuszone są iść na wojnę o wyższe stawki, czy dla LP, od których te stawki są żądane?
Co to znaczy "zmuszone są iść na wojnę" ? W biznesie nie ma "wojny", jeśli wszystkie strony zachowują zasady gry. Bo to jest gra właśnie. Brak pracowników jest korzystny dla właścicieli ZULi, bo nie będą mogli obniżać stawek w przetargach.

zulus pisze:...A obserwując okoliczne zule to jakoś tak dziwnie się składa, że najwięcej inwestują te firmy, które mają dochody nie tylko z lasu. To też o czymś świadczy, nieprawdaż?
To świadczy wyłącznie o tym, że właściciele ZULi widzą sens inwestowania środków z dochodów "nie tylko z lasu", własnie w sprzęt do prac w lesie. Nie wmawiaj mi, że ci właściciele działają nieracjonalnie i inwestują w biznes przynoszący straty.
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Naj pisze: W biznesie nie ma "wojny",
:?: Piszesz, jakbyś nigdy nie miał do czynienia z biznesem. przeczytaj to
jeśli wszystkie strony zachowują zasady gry
No właśnie. Rozmawiasz że znajomymi zulami. Spytaj ich czy w relacjach z LP czują się (kiedykolwiek czuli się) równorzędnymi partnerami.
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

zulus pisze: Piszesz, jakbyś nigdy nie miał do czynienia z biznesem...
Nie jestem teoretykiem wojny. Miałem dość długo. A nawet przez 2 lata prowadziłem własny :wink: Negocjacje to nie wojna.

zulus pisze:No właśnie. Rozmawiasz że znajomymi zulami. Spytaj ich czy w relacjach z LP czują się (kiedykolwiek czuli się) równorzędnymi partnerami.
Uściślijmy. Rozmawiam z właścicielami ZULi. Mogę nawet przybliżyć: dwa z północnej Polski, jeden z całkowicie południowej (to te najbardziej zaprzyjaźnione). Co więcej, spotykaliśmy się wspólnie/towarzysko z lokalnym nadleśniczym. I ZULowcy mówili wprost o niskich stawkach, nieprawidłowej klasyfikacji trudności itp.
Nie mówmy o odczuciach. W relacji zamawiający-zleceniobiorca nie ma miejsca na "równorzędność" i takie tam. Są negocjacje oparte o warunki przetargu. I powiem więcej. Własnie w południowej PL, to nadleśny mógł się poczuć niedowartościowany. Bo musiał zmienić pakiety. Na skutek braku wykonawcy... :wink:
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Czy odpowiedź Nadleśniczego jest zgodna z prawdą? Pytam, bo w wielu Nadleśnictwach terminy płatności są jednak inne ...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105032
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

zulus pisze:Czy odpowiedź Nadleśniczego jest zgodna z prawdą?
Zgodnie z wykładnią prawną użycie zwrotu "do 21 dni" oznacza każdy termin nie przekraczający 21 dni, a więc płatność może nastąpić i w dniu 7. :)
Aby zapis miał oznaczać "dokładnie w dwudziestym pierwszym dniu, ani nie wcześniej ani nie później" powinien brzmieć:
Wynagrodzenie będzie płatne w 21 dniu od doręczenia Zamawiającemu prawidłowo wystawionej faktury.
Tak mi się zdaje, ale może księgowi patrzą na to inaczej?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Piotrek pisze:płatność może nastąpić i w dniu 7
Pytającemu chodziło o to, żeby wprowadzić zapis ograniczający termin płatności do 7 dni. Zamawiający odpowiedział, że takiego zapisu nie może dać, bo go ograniczają wiążące wytyczne GenDyra. Ja takich ograniczeń nie znalazłem, dlatego pytam:
zulus pisze:Czy odpowiedź Nadleśniczego jest zgodna z prawdą?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105032
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

zulus pisze:Zamawiający odpowiedział, że takiego zapisu nie może dać, bo go ograniczają wiążące wytyczne GenDyra.
A ja wykazałem, że jeśli wytyczne ograniczają możliwość do wyłącznie 21 dni, to warunek używający określenia "do 21 dni" jest z takimi (teoretycznymi) wytycznymi niezgodny. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Tylko, z całym szacunkiem Piotrze, to nie jest odpowiedź na moje pytanie :(
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22728
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Niech się tu wypowie ktoś, kto zajmuje się przetargami.
U nas też jest zapis o owych 21 dniach. SIWZ był opracowany na bazie dokumentacji przetargowej z DGLP.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Krążownik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1014
Rejestracja: wtorek 02 sty 2018, 17:17
Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca

Post autor: Krążownik »

Ciekawi mnie jak duża część z tych obecnie 800 harversterow należy do ZULi a jak dużo do LP. Teraz to przecież i niektóre nadleśnictwa mają własne harvestery i pewnie są jakieś umowy leasingowe podpisywane z ZULami odnośnie owych harvesterów ( o ile tak rzeczywiście jest) Do pracy harvesterem nie trzeba wielu robotników a jedynie jednego wykwalifikowanego. Wydaje mi się, że w takim układzie kosztowo by wyszło to lepiej niż zatrudnianie kilku robotników, a skoro jest problem z ich znalezieniem to dlaczego by tą drogą nie iść. Pozostaje tylko kwestia wykwalifikowanego robotnika do pracy z harvesterem. Tu oczywiście zakładam, że nadleśnictwa udostępniają swoje harvestery ZULom. Jak to w praktyce wygląda?
Pochłaniaj wiedzę za młodu tak jak sucha gąbka wodę. Im starszy człowiek tym bardziej przesiaknięty przekonaniami...
jakub
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 476
Rejestracja: wtorek 05 sty 2010, 15:58
Lokalizacja: z lasu

Post autor: jakub »

Krążownik pisze:Ciekawi mnie jak duża część z tych obecnie 800 harversterow należy do ZULi a jak dużo do LP. Teraz to przecież i niektóre nadleśnictwa mają własne harvestery i pewnie są jakieś umowy leasingowe podpisywane z ZULami odnośnie owych harvesterów ( o ile tak rzeczywiście jest) Do pracy harvesterem nie trzeba wielu robotników a jedynie jednego wykwalifikowanego. Wydaje mi się, że w takim układzie kosztowo by wyszło to lepiej niż zatrudnianie kilku robotników, a skoro jest problem z ich znalezieniem to dlaczego by tą drogą nie iść. Pozostaje tylko kwestia wykwalifikowanego robotnika do pracy z harvesterem. Tu oczywiście zakładam, że nadleśnictwa udostępniają swoje harvestery ZULom. Jak to w praktyce wygląda?
W praktyce to chyba 90 % harvesterów jest zuli. Czy jest ich 800 w kraju to nie wiem.
borowiak

Post autor: borowiak »

zulus pisze:Pytającemu chodziło o to, żeby wprowadzić zapis ograniczający termin płatności do 7 dni.
W sumie zapis jest dość czytelny i przystępując do przetargu godzisz się na to. Sądzę, że odpowiedź mówiąca o braku możliwości zmiany zapisu wiąże sie z tym, iż Dyr. Gen. wprowadził jednolite zasady dla wszystkich nadleśnictw w Polsce, ma to związek z wprowadzeniem w tym roku (na kolejny sezon) elektronicznego składania ofert i wymogu jednolitego opisu przedmiotu zamówienia (i pozostałych dokumentów) dla wszystkich jednostek....
borowiak

Post autor: borowiak »

jakub pisze:W praktyce to chyba 90 % harvesterów jest zuli.
A nie więcej? ;)
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

O jeden więcej w LP...
Nadleśnictwo dokonało zakupu, a pierwsza z maszyn Komatsu trafiła już do nadleśnictwa. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, druga maszyna - forwarder Komatsu 875 ma dotrzeć do nadleśnictwa w przeciągu 2 tygodni.
http://firmylesne.pl/lista/lasy-panstwo ... la_lp,3924
Awatar użytkownika
Krążownik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1014
Rejestracja: wtorek 02 sty 2018, 17:17
Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca

Post autor: Krążownik »

Naj pisze:O jeden więcej w LP...
Myślę, że w ciągu najbliższych lat więcej się ich pojawi. Ewentualnie w dalszej perspektywie z tych co przybędzie jak już swoje zrobią to ubędzie. :)
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

borowiak pisze:Sądzę, że odpowiedź mówiąca o braku możliwości zmiany zapisu wiąże sie z tym, iż Dyr. Gen. wprowadził jednolite zasady dla wszystkich nadleśnictw w Polsce
Dyr. Gen. wprowadził wzory dokumentów.
"Udostępnione wzory dokumentów można adaptować do występujących indywidualnych potrzeb i uwarunkowań w poszczególnych jednostkach organizacyjnych ... "
A w komentarzu do dokumentacji można przeczytać:
"1. Wzór umowy zakłada 21 - dniowy termin płatności. Termin ten może zostać określony przez Zamawiającego również jako krótszy."
Chyba nic dodać, nic ująć.
zulus pisze:Rozmawiasz że znajomymi zulami. Spytaj ich czy w relacjach z LP czują się (kiedykolwiek czuli się) równorzędnymi partnerami.
Przy takim traktowaniu to niemożliwe.
ODPOWIEDZ