Przetargi na prace leśne na 2018 rok.
Moderator: Moderatorzy
Tyle, że nadleśnictwa finansują się same i dochody wypracowują również same. Co nadleśniczemu z lasami liściastymi z tego, że na reszcie kraju ktoś nabędzie harwester, jak on nie będzie miał rąk do pracy?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Teoretycznie.Capricorn pisze:Tyle, że nadleśnictwa finansują się same i dochody wypracowują również same. Co nadleśniczemu z lasami liściastymi z tego, że na reszcie kraju ktoś nabędzie harwester, jak on nie będzie miał rąk do pracy?
Bo po coś jest jednak "szczebel pośredni". Który obecnie ma bardzo dużo do powiedzenia...
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Nie.Capricorn pisze:Myślisz, że szczebel pośredni będzie w stanie użyć harwesterów w buczynie, czy dębinie?
Myślę, że to samofinansowanie poszczególnych nadleśnictw to taka trochę teoria.
Nie wiem jak u Ciebie, ale u nas zdarza się przerzucanie (zamiana) odbiorców drewna, mających umowy regionalne, między poszczególnymi nadleśnictwami.
Np. Ktoś zrobi WB1 OL za kogoś innego, ktoś inny So S2A za jednostkę, gdzie nawaliły zul-e, itp przypadki.
Podobnie rzecz ma się z przetargami. U kogoś kwoty z przetargu przekraczają planowane o jakiś %, a ktoś inny zaoszczędzi. I w skali rdlp się to z grubsza ma bilansować.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
... trzymając głowę w piekarniku a nogi w zamrażarce średnio mamy 36 stopni, ale żyć się tak nie da...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
W obecnym modelu firmy jak najbardziej się da.drwalnik pisze:... trzymając głowę w piekarniku a nogi w zamrażarce średnio mamy 36 stopni, ale żyć się tak nie da...
To może w temacie - przykład z jednego z nadleśnictw sprzed kilku ładnych lat.
Były 4 pakiety. I 4 wykonawców / konsorcja. Które zmówiły się. Złożyli ofert przekraczające planowaną kwotę o kilkadziesiąt procent.
Przetarg unieważniono i powtórzono. Wynik - identyczny.
Odpowiadając bardziej szczegółowo na post jakuba:
Co zrobił nadleśniczy? Wydzielił pakiet harwesterowy. Jeden, duży. A resztę zadań (powierzchnie liściaste, trudne, mało masowe oraz zagospodarowanie) podzielił na dwa pakiety.A co będzie jak powtórzony przetarg nie przyniesie obniżenia stawek w ofertach?
Ryzykowne podejście Lasów w sytuacji gdzie procedury przetargowe trwają bardzo długo.
I na coś takiego ogłoszono trzeci przetarg. Jaki był efekt?
Na pakiet harwesterowy było kilkanaście ofert z całej Polski. Wygrała jedna, za około połowę planowanej ceny.
A czterej dotychczasowi partnerzy biznesowi widząc, że dla wszystkich nie wystarczy roboty, wręcz "pozarzynali się" w przetargu. Dwóch zwycięzców wzięło zamówienia za jakieś 60 - 70 % planowanej kwoty.
PS. Czy takie rozwiązanie mogłoby zadziałać obecnie, po latach? Tego nie wiem. Ale byłbym ostrożny na miejscu przedsiębiorców ...
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
A wiesz dlaczego?zulus pisze:ludzie wydzwaniali do mnie prosząc o pracę, teraz ja wydzwaniam
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nawet jeśli nadleśnictwa kupią harwestery to nie znaczy, że taniej zrobią robote niż jakby miały to zrobić zule po tych wyższych stawkach.
Problemem nie są za wysokie stawki oferowane przez zule tylko za niskie stawki proponowane przez nadleśnictwa. Przy ciągłym podkręcaniu śruby i zwiększaniu wymogów proporcjonalnie powinno rosnąć wynagrodzenie dla firm.
Problemem nie są za wysokie stawki oferowane przez zule tylko za niskie stawki proponowane przez nadleśnictwa. Przy ciągłym podkręcaniu śruby i zwiększaniu wymogów proporcjonalnie powinno rosnąć wynagrodzenie dla firm.
A o ile wzrosłoby wynagrodzenie pracowników tych firm?jakub pisze:proporcjonalnie powinno rosnąć wynagrodzenie dla firm
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Proporcjonalnie, żeby wszyscy byli zadowoleni.Piotrek pisze:A o ile wzrosłoby wynagrodzenie pracowników tych firm?jakub pisze:proporcjonalnie powinno rosnąć wynagrodzenie dla firm
Dlaczego firmy chcą więcej pieniędzy? Bo nie ma ludzi do pracy a jak są to trzeba im płacić dużo więcej niż np. rok temu albo odejdą. Zul albo dołoży albo się rozłoży.
Do tej pory to tak nie działało...jakub pisze:Proporcjonalnie, żeby wszyscy byli zadowoleni.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.