https://oko.press/straz-lesna-brutalnie ... -szpitala/Wstrząsający film i zdjęcia. Agresywna i bezwzględna akcja Straży Leśnej w Puszczy Białowieskiej. Poturbowany aktywista zabrany karetką do szpitala w Hajnówce. Jeszcze nikt z obrońców Puszczy nie trafił na tomograf prosto z blokady. Obrońcy Puszczy mają dowody, że wycinane są 168-letnie świerki, a także 200-letnie dęby...
Straż Leśna brutalnie rozbiła blokadę w PuszczyBiałowie
Moderator: Moderatorzy
Straż Leśna brutalnie rozbiła blokadę w PuszczyBiałowie
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
-
- leśniczy
- Posty: 940
- Rejestracja: piątek 21 lip 2017, 10:08
- Lokalizacja: z lasu
Rano jeszcze był. Dużą część obejrzałem.PRINCZI pisze:niedostępne
No cóż, obiektywnie rzecz biorąc pan Dyrektor przedstawił fakty, które mu się nie podobały w Trybunale. Niepotrzebnie wdając się w oceny tych faktów.
PS. To był wycinek z tego filmu:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- SZCZEPAN
- dyrektor generalny
- Posty: 14106
- Rejestracja: wtorek 18 gru 2007, 20:18
- Lokalizacja: karpaty
"Aktywiści wielokrotnie wchodzili i wbiegali na powierzchnie zrębowe w pobliże maszyn i byli z nich wynoszeni. Jedna z takich interwencji była szczególnie brutalna. Łukasz Łyskawka z Poznania został schwytany podczas próby zablokowania forwardera. Rzucono go na ziemię, strażnicy wgniatali jego twarz kolanami w glebę, dusili jego grdykę. Aktywista został przewieziony do szpitala z Puszczy karetką. Wyszedł ze szpitala po kilku godzinach. Przyjął kroplówkę, została wykonana tomografia w wyniku której stwierdzono krwiak pod skronią. Ponadto lekarz stwierdził zadrapania szyi dokonane podczas podduszania przez strażników."
I NIGDY NIE MÓW MI, ŻE JUŻ WSZYSTKO WIESZ.
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/pol ... spartandhp"Ma być ból". Straż Leśna poturbowała jednego z ekologów
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 72945.htmlStraż Leśna brutalnie rozbiła blokadę w Puszczy Białowieskiej. Jest film, będzie zawiadomienie do prokuratury. Jeden z aktywistów został tak poturbowany, że trafił karetką do szpitala. Co na to Dyrekcja Generalnych Lasów Państwowych? Sytuację widzi inaczej i przedstawia swoje argumenty. Materiał programu "Polska i Świat" TVN24...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2628
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Nie bardzo rozumiem postępowania Str.Leśnej . Jeżeli miejsce pracy harwestera czy pilarzy jest oznaczone to silą rzeczy osoby nieuprawnione a tu w tym przypadku aktywiści tak jak w każdym zakładzie pracy powinni zostać "ujęci" i dodani Policji do dalszych wyjaśnień sprawy ( wszyscy bez wyjątku ). Ja widzę tu jakieś dziwne przepychanki co może doprowadzić do dziwnych oskarżeń samych Strażników .
Pracujący Hrawester jest zagrożeniem dla każdego postronnego i w myśl zasady że można użyć siły , ując, w imię dobra osoby która jest narażona na utratę zdrowia .
Piotrek jak to się ma do dobra osoby narażonej wg prawa . Albo inaczej w myśl jakich praw Straż leśna wykonuje swoje czynności chodzi mi o aspekty ujęcia i obciążenia finansowego za zakłócanie pracy zakładu ? Czy przy takich "demonstracjach" nie powinna być Policja która ma jednak większe spektrum działań niż Strażnik Lesny.
Pracujący Hrawester jest zagrożeniem dla każdego postronnego i w myśl zasady że można użyć siły , ując, w imię dobra osoby która jest narażona na utratę zdrowia .
Piotrek jak to się ma do dobra osoby narażonej wg prawa . Albo inaczej w myśl jakich praw Straż leśna wykonuje swoje czynności chodzi mi o aspekty ujęcia i obciążenia finansowego za zakłócanie pracy zakładu ? Czy przy takich "demonstracjach" nie powinna być Policja która ma jednak większe spektrum działań niż Strażnik Lesny.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Gość biega po stosie pni świerkowych.
Fakt bezsporny.
Nie miał prawa przebywać w tym miejscu.
To tez fakt.
Bieganie po stosie drewna w strefie niebezpiecznej harwestera.
No comment.
A teraz relacja w stylu TVN:
- brutalnie powalony na pnie drzew
- wziął moją głowę uderzył o ten pień,
- będziemy składali pismo do prokuratury w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza policji oraz bezpośredniego zagrożenia zdrowia
Fakt bezsporny.
Nie miał prawa przebywać w tym miejscu.
To tez fakt.
Bieganie po stosie drewna w strefie niebezpiecznej harwestera.
No comment.
A teraz relacja w stylu TVN:
- brutalnie powalony na pnie drzew
- wziął moją głowę uderzył o ten pień,
- będziemy składali pismo do prokuratury w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza policji oraz bezpośredniego zagrożenia zdrowia
A jak sobie wyobrażasz takie "ujęcie" osoby, wyrywającej się lub ze wszystkich sił trzymającej się czegoś lub kogoś, bez "przepychanek" czy użycia siły?Kuna lesna pisze:aktywiści tak jak w każdym zakładzie pracy powinni zostać "ujęci"
W myśl prawa, które zakazuje przebywania na terenie objętym zakazem. I w myśl prawa, które pozwala ukarać takich, którzy dobrowolnie nie opuszczą terenu objętego zakazem.Kuna lesna pisze:w myśl jakich praw Straż leśna wykonuje swoje czynności chodzi mi o aspekty ujęcia i obciążenia finansowego za zakłócanie pracy zakładu ?
A jakie to "większe spektrum" posiada Policja? I owszem, mogą zatrzymać na 48 godzin. Ale tylko w określonych przypadkach, z których chyba tylko jeden w PB zachodzi. Dla przypomnienia, te przypadki to:Kuna lesna pisze:Czy przy takich "demonstracjach" nie powinna być Policja która ma jednak większe spektrum działań niż Strażnik Lesny.
- – istnieje obawa zatarcia śladów przestępstwa
- – zachodzi obawa ucieczki lub ukrywania się oskarżonego
- – niemożliwe jest ustalenie tożsamości podejrzanego - to może być ten jeden przypadek z PB
- – są przesłanki do przeprowadzenia postępowania w trybie przyspieszonym
Najczęściej zatrzymania na 48 godzin dokonuje policja, lecz może to również zrobić Straż Graniczna, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy Żandarmeria Wojskowa.
Podczas zatrzymania policja może pobrać odciski palców podejrzanego, dokonać na nim zewnętrznych oględzin ciała oraz okazywać innym osobom w celach rozpoznawczych. W takiej sytuacji zatrzymany nie ma możliwości niewyrażenia zgody na te czynności.
Obowiązkiem policji jest zwolnienie zatrzymanego na wniosek sądu lub prokuratora, wypuszczenie podejrzanej osoby po upływie dwóch dób w przypadku braku wniosku o tymczasowe aresztowanie bądź w momencie ustania przyczyny zatrzymania. Omawiane 48 godzin nie dotyczy okresu, po którym oskarżony zostaje zwolniony z aresztu, lecz jest to czas na jego przesłuchanie, zebranie dowodów, które mogą posłużyć do wydania wniosku o areszt tymczasowy i wykonanie wszystkich niezbędnych czynności policyjnych. Z całego procesu zatrzymania sporządzany jest protokół. Jest on dostępny do wglądu podejrzanego, który otrzymuje jego odpis.
Niedopuszczalne jest ponowne zatrzymanie podejrzanego na podstawie identycznych faktów i dowodów.
Podczas aresztu na 48 godzin oskarżony ma prawo do bezpośredniego kontaktu z adwokatem w obecności funkcjonariusza policji. Jeśli zatrzymany nie potrafi komunikować się w języku polskim, może skorzystać z pomocy tłumacza bez żadnych opłat.
W trakcie samego przesłuchania, zatrzymany ma takie samo prawo do składania, jak i odmowy składania wyjaśnień. Nie musi również odpowiadać na pytania przesłuchującego ani udzielać żadnych informacji na temat popełnionego czynu.
Osoba zatrzymana może złożyć do sądu rejonowego zażalenie na sposób w jaki został przeprowadzony 48-godzinny areszt oraz w przypadku nieuzasadnionego zatrzymania. W przypadku pozytywnego dla oskarżonego rozpatrzenia sprawy przez sąd, zostaje on natychmiastowo zwolniony. Ponadto może ubiegać się o odszkodowanie z tytułu poniesionych szkód (np. urazów zdrowotnych bądź utraconego zarobku w czasie przebywania w areszcie) oraz krzywd, najczęściej psychicznych. Tymi kwestiami zajmuje się sąd okręgowy. Należy pamiętać, że oskarżony na roszczenia w sprawie odszkodowania od Skarbu Państwa ma aż rok od daty zwolnienia. Odszkodowanie nie należy się osobom, którym udowodniono celowe doprowadzenie do zatrzymania i aresztu na 48 godzin.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
SL działa tak, jak jej polecą przełożeni. Jeśli chodzi o podstawy prawne, to zawsze można znaleźć uzasadnienie w przepisach dotyczących SL, które przecież same LP stworzyły.Kuna lesna pisze:Nie bardzo rozumiem postępowania Str.Leśnej ...
Problem leży gdzie indziej.
Użycie SL do likwidacji blokad bardzo negatywnie wpływa na obraz całych LP. Kiedyś wyraz "leśnik" kojarzył się z leśniczym-hodowcą. Dziś coraz częściej ze strażnikiem i to rudym, biorącym udział "tłumieniu protestów" przy pomocy kajdanek (bez względu na to, jak te protesty są uzasadnione). Słynne już "...ma być ból..." czy karawana strażników wyprowadzającego tira z drewnem, oglądana jest przez dziesiątki tysięcy ludzi. I budzi jednoznaczne uczucia.
Zwróć uwagę, że np. likwidacja blokad na torach kolejowych, administrowanych przez PKP, dokonywana jest przez policję, a nie "bahnschutz", który posiada umocowania prawne analogiczne jak SL. Tak samo jest z antymiesięcznicami warszawskimi. Nie robi tego Straż Miejska...I nie słyszałem, aby któregoś anty- karetka odwiozła do szpitala.
Jeśli dodać do tego ministra-leśnika, zezwalającego na "mordowanie " żubrów, łosi - a może i wilków, dającego ognia do bażantów klatkowych i księdza-leśnika duszącego sznurkiem rysie - to opinia publiczna ocenia to jednoznacznie, Niezależnie od tego, ile ziarenek prawdy w tym jest... Ale z drugiej strony, wiadomo, że niema dymu bez ognia.
Ludzie zawsze opowiadają się postronnie słabszego...
Wyrażasz się bardzo nieprecyzyjnie. On nie "biega o stosie" a ucieka. Ściśle mówiąc ucieka biegiem.. Też byś uciekał, jakby goniło Cię kilku łysoli...Glaca pisze:Gość biega po stosie pni świerkowych.
Fakt bezsporny.
Nie miał prawa przebywać w tym miejscu.
To tez fakt.
Bieganie po stosie drewna w strefie niebezpiecznej harwestera.
...
Chyba patrzymy na różne filmy. Bo jeżeli ucieka to nie rozumiem dlaczego w stronę łapiących...Naj pisze:On nie "biega o stosie" a ucieka.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.