Formowanie świerka
Moderator: Moderatorzy
-
- początkujący
- Posty: 36
- Rejestracja: niedziela 30 lis 2008, 11:40
Formowanie świerka
Witam potrzebuje merytorycznej pomocy na temat formowania świerków na choinki drzewka mają półtorej roku i wydaje mi się ze tegoroczne przyrosty są zbyt duże. Jak i kiedy je przycinać aby im nie zaszkodzić ? Aby za kilka lat były piękne i gęste?
Widać, że są duże przyrosty pędu szczytowego, jednak zwróć uwagę, że są mniejsze pączki i zalążki pędów. Z nich wyrosną nowe gałęzie. Zapowiada się ładna choinka, ale potrzeba czasu.
Obcinając pęd szczytowy zdeformujesz ją. Może odbić i powstać "dwójka", wygięty nowy pęd, albo jedna z bocznych gałęzi zacznie przejmować rolę przewodnika i iść do góry.
Najważniejsze, nie ciąć, ale wykaszać chwasty wokół aby miała sadzonka wokół dużo światła, nie dopuścić do zgryzania lub spałowania przez zwierzynę płową, ewentualnie nawozić zbilansowanymi składnikami NPK< jeśli za dużo azotu, to bedą wybujałe, "rzadkie" drzewka.
Obcinając pęd szczytowy zdeformujesz ją. Może odbić i powstać "dwójka", wygięty nowy pęd, albo jedna z bocznych gałęzi zacznie przejmować rolę przewodnika i iść do góry.
Najważniejsze, nie ciąć, ale wykaszać chwasty wokół aby miała sadzonka wokół dużo światła, nie dopuścić do zgryzania lub spałowania przez zwierzynę płową, ewentualnie nawozić zbilansowanymi składnikami NPK< jeśli za dużo azotu, to bedą wybujałe, "rzadkie" drzewka.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
-
- początkujący
- Posty: 36
- Rejestracja: niedziela 30 lis 2008, 11:40
Tak, koło 1 cm od nasady jeśli na choinki. Krócej będzie rana, a ten kikut krótki zaschnie i się ukruszy.
Najlepiej odcinać ten co odchodzi od linii prostej, krótszy, z defektami.
Najlepiej odcinać ten co odchodzi od linii prostej, krótszy, z defektami.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
-
- początkujący
- Posty: 36
- Rejestracja: niedziela 30 lis 2008, 11:40
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
To ja podsunę jeszcze dwie odpowiedzi, bo przyrosty choinek zdecydowanie nie powinny przekraczać 30-40 cm rocznie.maverick pisze:Jedyna podpowiedź jaka się nasuwa, to nic nie robić. Zaszkodzisz im.
Widać, że są duże przyrosty pędu szczytowego, jednak zwróć uwagę, że są mniejsze pączki i zalążki pędów. Z nich wyrosną nowe gałęzie. Zapowiada się ładna choinka(...)
Na profesjonalnych i dużych plantacjach stosuje się regulator wzrostu, substancja czynna etefon (nakłada się go na pęd o dł. 10 cm)
Na mniejszych wiosną ( maj) nacina się pęd główny specjalnymi nożami ( 2-3 ostrza) na głebokosć 2 mm.
Jak plantacja jest na dość żyznej glebie jak u Ciebie ( widać to po chwastach) plus dostatek wody to nadmierne przyrosty psują pokrój choinek.
-
- początkujący
- Posty: 36
- Rejestracja: niedziela 30 lis 2008, 11:40
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5592
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
-
- początkujący
- Posty: 36
- Rejestracja: niedziela 30 lis 2008, 11:40
Fakt. Nieco trudne. Ale niejaka Olga Lepieszyńska wyhodowała przecież dęba z nasiona grabu (albo odwrotnie). Co opisał w jednym wydaniu podręcznika prof. Ilmurzyński a potem zalecał aby z tego wydania nie korzystać... A ja tak o przyszłości myślałem. Bo z tego świerka to jednak choinki raczej nie wyrosną...filipesku pisze:Naj, ale świerk już rośnie i nijak nie da rady go na jodłę przerobić..
-
- początkujący
- Posty: 36
- Rejestracja: niedziela 30 lis 2008, 11:40
dlaczego z tego świerka choinki nie wyrosną?Naj pisze:Fakt. Nieco trudne. Ale niejaka Olga Lepieszyńska wyhodowała przecież dęba z nasiona grabu (albo odwrotnie). Co opisał w jednym wydaniu podręcznika prof. Ilmurzyński a potem zalecał aby z tego wydania nie korzystać... A ja tak o przyszłości myślałem. Bo z tego świerka to jednak choinki raczej nie wyrosną...filipesku pisze:Naj, ale świerk już rośnie i nijak nie da rady go na jodłę przerobić..
Tak bym nie powiedział. Ja sprzedaję również starsze drzewka. W miejscu, gdzie mam sporo sarny zdarzają się szkody w plantacjach. Choinki są łyse dokąd sarna pysk podniesie, ale powyżej są już ładne, tak więc nie tyle drzewko nie będzie miało poprawnego pokroju, ile osiągnie go nieco później. Co więcej - często zostawiam takie drzewka, by osiągnęły wielkość "kościelną" i zyskuję jeszcze więcej. Oczywiście, jeśli drzewko ma w całości tendencję do dużych przyrostów, to kicha, ale jeśli to tylko rok, czy dwa o większych przyrostach to da się je uratowaćGlaca pisze:Po prostu 2-merowe drzewko nie będzie miało pokroju choinki świątecznej - gęstego, regularnego stożka.
I jeżeli mowa o plantacji choinkowej to takie "wypędzone" drzewka mają zerową wartość handlową.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5592
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46