Jeżeli nawet brzoza, czy jakiekolwiek inne drzewo zagrażałoby ludziom, liniom wysokiego napięcia lub przeszkadzałoby w jakiś sposób, urząd gminy, URZĄD MIASTA miałby prawo wydać decyzję o wycince takiego drzewa.
Owszem, przyrodnicy, ekolodzy sprzeciwialiby się wycinaniu zdrowego, ładnego drzewa, ale jeśli jest uzasadnienie na wycinkę, to wyciąć można.
Bezzasadne byłoby wycięcie drzewa, które nie musiałoby być wycięte, bo nie byłoby to uzasadnione niczym.
Stan drzewa a zgoda na wycinkę
Moderator: Moderatorzy
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
No, dobra, tak, przyznaję! to nie monitor mam zły, to ja ślepy jestem i nie doczytałem w opisie! Zadowolony?Capricorn pisze:Nie. Zapis dotyczy oględzin drzewa w trakcie lustracji, a nie pniaka po ściętym drzewie. Znaczy, że ślady wszelakie mogły być na pniu drzewa w odziomkowej jego części,poreba pisze:Znnaczysia: jednak monitor
PS toż to /auto/ironia była