Jakie drzewa pachnące do lasu ?
Moderator: Moderatorzy
Jakie drzewa pachnące do lasu ?
Witam
Co polecacie wsadzić do lasu ,żeby ładnie pachniało np. żywicą lub czymś podobnym ?
Co polecacie wsadzić do lasu ,żeby ładnie pachniało np. żywicą lub czymś podobnym ?
Sosna a w dłoni butelka piwa Pinta Atak Chmielu. Podwójne doznania. Aromat lasu z natury i smak żywicy w ustach. Przetestowałem i działa
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Żeby
to trzeba posadzić monokulturę. Pojedyncze a nawet grupowe zmieszanie daglezji, jodły czy sosny w drzewostanie mieszanym raczej zadowalającego efektu aromatycznego nie da...niania pisze:ładnie pachniało np. żywicą
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
U nas sosna przyjmuje się tylko na mokradłach - w pozostałych miejscach usycha.
Jodła rośnie dobrze, świerk - schnie.
Bezproblemowo rośnie modrzew, dąb ,oraz buk . Z tym że na buku ( na liściach są takie narośla przypominające jak by przyklejone bardzo twarde pestki ( w których jest robaczek).
Ogólnie ,żeby zapewnić normalność w tym lesie to należałoby go w całości wyciąć - tylko ,że drzewa są jeszcze zbyt cienkie .
Jak już przy temacie jesteśmy.
Co się robi z gałęziami i pniakami po ścince ?
Składać na kupki, a pniaki korować ? czy gałęzie wywozić i palić na polance ?
Chodzi o robactwo czy jak zostawię - to nie będzie jakiś problemów z szkodnikami ?
Jodła rośnie dobrze, świerk - schnie.
Bezproblemowo rośnie modrzew, dąb ,oraz buk . Z tym że na buku ( na liściach są takie narośla przypominające jak by przyklejone bardzo twarde pestki ( w których jest robaczek).
Na monokulturę nie ma szans - bo to stary las (zaniedbany) - drzewka losowo sadzone z 60 lat temu , więc nowe też muszą być sadzone losowo - bo się inaczej nie da.Piotrek pisze:Żebyniania pisze:to trzeba posadzić monokulturę.
Ogólnie ,żeby zapewnić normalność w tym lesie to należałoby go w całości wyciąć - tylko ,że drzewa są jeszcze zbyt cienkie .
Jak już przy temacie jesteśmy.
Co się robi z gałęziami i pniakami po ścince ?
Składać na kupki, a pniaki korować ? czy gałęzie wywozić i palić na polance ?
Chodzi o robactwo czy jak zostawię - to nie będzie jakiś problemów z szkodnikami ?
- SZCZEPAN
- dyrektor generalny
- Posty: 14104
- Rejestracja: wtorek 18 gru 2007, 20:18
- Lokalizacja: karpaty
a to dziwne.niania pisze:U nas sosna przyjmuje się tylko na mokradłach
60 lat -to nie stary.
w zdrowym ,niezagrożonym problemów nie będzie.niania pisze:jak zostawię - to nie będzie jakiś problemów z szkodnikami ?
Spokojnie, spokojnie na wycięcie to jest zawsze czas.Poczytaj o sposobach zagospodarowania lasu , a dowiesz się jakie "cuda" da się zrobić z drzewostanem.niania pisze:żeby zapewnić normalność w tym lesie to należałoby go w całości wyciąć
Pozdrowienia i gratulacje za chęć zdobycia odpowiedzi na pytania.
I NIGDY NIE MÓW MI, ŻE JUŻ WSZYSTKO WIESZ.
Dziękuję za informacje
Co jeszcze warto zasadzić w lesie, żeby troszkę urozmaicić ekosystem ?
Niby prawie 5 hektarów ,a grzybów to może w okresie z 10 znajdzie.
Co jeszcze warto zasadzić w lesie, żeby troszkę urozmaicić ekosystem ?
Niby prawie 5 hektarów ,a grzybów to może w okresie z 10 znajdzie.
Mrówki docenili mój las bo jeszcze jakieś 15 lat temu było tylko 5 mrowisk takich dużych , a teraz ich jest z 10 takich na 1,5 x1,5 to chyba nie jest tak źle Co ciekawe tylko u nas są mrówki ...SZCZEPAN pisze: w zdrowym ,niezagrożonym problemów nie będzie.
-
- początkujący
- Posty: 70
- Rejestracja: środa 06 sie 2014, 14:34
Jeśli ma pachnieć to lipa, choć to nie zapach żywiczny i tylko okresowo. Dodatkowo w czasie kwitnienia można ucho nacieszyć bzykiem uwijających się w koronach pszczół, a na deser pyszny lipowy miodek ze swojego lasu.... Lipy można posadzić w formie alei wzdłuż drogi lub po granicach. Ogólnie lipa jest bardzo wdzięcznym gatunkiem. Ja bym się nie zastanawiał
Pozdrawiam H_L
Myśmy tu nie przyszli, myśmy tu wrócili !
Myśmy tu nie przyszli, myśmy tu wrócili !
Wzdłuż drogi ja bym nie sadził. Zawsze tam jakieś auta, czy inne ciągniki się pętają. Lepiej gniazdo jakieś utworzyćHanibal_Lecter pisze:Lipy można posadzić w formie alei wzdłuż drogi
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
-
- początkujący
- Posty: 70
- Rejestracja: środa 06 sie 2014, 14:34
Zależy jakiej. Jeśli uczęszczana "krajówka" czy nie daj Boże "eska" to oczywiście nie. Ale nie sądzę aby w lesie o jakim mówimy takowa była. Najprędzej przecinają go tylko drogi leśne a wzdłuż takich jak najbardziej można. Jeśli natomiast nie ma takowego ciągu komunikacyjnego to oczywiście wówczas jakieś gniazda. Najgorszym chyba możliwym jest zmieszanie jednostkowe. Pojedyncza lipa to się sprawdza na podwórku.Capricorn pisze:Wzdłuż drogi ja bym nie sadził.
Zwłaszcza 300 lat po posadzeniu (vide przykład Czarnolasu ).
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Zakładam właśnie, że nie mamy pojęcia jaka to jest droga i stąd zdanie odmienne. Poza tym patrzę przyszłościowo. Niegdysiejsze drogi wiejskie, po których jedynie wóz chłopski i listonosz na rowerze dwa razy w tygodniu przejechał, obecnie są asfaltowymi drogami z kilkuset i więcej pojazdami na godzinę...Piotrek pisze:Ale nie sądzę aby w lesie o jakim mówimy takowa była.
Już wcześniej padła propozycja:
SZCZEPAN pisze:Napisz coś więcej o tym lesie.Dołącz zdjęcia.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Które gdy budowano (przebudowywano z wiejskich czy leśnych) to usunięto wszelakie okalające je aleje, nie tylko lipoweCapricorn pisze:obecnie są asfaltowymi drogami z kilkuset i więcej pojazdami na godzinę
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
SZCZEPAN
Jak rok temu byłem u leśniczego do zgłoszenia wycinki ( 15 m3) â to ten mi powiedział ,że najlepiej by było wycinać systematycznie najlepiej prawie wszystko i zasadzić od nowa z względu na fakt że w lasach sąsiednich ( państwowych panoszy się choroba to i u mnie też .
Oczywiście â powiedział ,że jak chce ,on mi nic nie narzuca â tylko mówi tak ja on by zrobił.
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie rzezi na tylu hektarach.
W lesie nie ma żadnych asfaltowych dróg . Część lasu jest zasadzona na skarpie ( jakieś 20%) , klasa ziemi to IV, gleba ciężka , są ujęcia wody , ale tylko kilka jest jedno jeziorko ( 30 arówâgłębokość 4 metrów sztuczne , naturalna flora , zarybione ), pozostałe tereny równe ,ew z spadem do 8%. Mimo tylu ulew w części lasu jest bardzo sucho.
Las ogrodzony słupkami 2.20 cm â do wysokości 190 cm siatka â powyżej 2 metrów puszczony drut kolczasty .
W lesie bardzo dużo ptactwa , ślimaków itd. , tylko grzybów nie ma i tak jak mówię nie ma żadnego zapachu leśnego . W lasach państwowych czuć zapach żywicy - u mnie nie ....
Jak rok temu byłem u leśniczego do zgłoszenia wycinki ( 15 m3) â to ten mi powiedział ,że najlepiej by było wycinać systematycznie najlepiej prawie wszystko i zasadzić od nowa z względu na fakt że w lasach sąsiednich ( państwowych panoszy się choroba to i u mnie też .
Oczywiście â powiedział ,że jak chce ,on mi nic nie narzuca â tylko mówi tak ja on by zrobił.
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie rzezi na tylu hektarach.
W lesie nie ma żadnych asfaltowych dróg . Część lasu jest zasadzona na skarpie ( jakieś 20%) , klasa ziemi to IV, gleba ciężka , są ujęcia wody , ale tylko kilka jest jedno jeziorko ( 30 arówâgłębokość 4 metrów sztuczne , naturalna flora , zarybione ), pozostałe tereny równe ,ew z spadem do 8%. Mimo tylu ulew w części lasu jest bardzo sucho.
Las ogrodzony słupkami 2.20 cm â do wysokości 190 cm siatka â powyżej 2 metrów puszczony drut kolczasty .
W lesie bardzo dużo ptactwa , ślimaków itd. , tylko grzybów nie ma i tak jak mówię nie ma żadnego zapachu leśnego . W lasach państwowych czuć zapach żywicy - u mnie nie ....
- SZCZEPAN
- dyrektor generalny
- Posty: 14104
- Rejestracja: wtorek 18 gru 2007, 20:18
- Lokalizacja: karpaty
..................................niania pisze: Część lasu
Nas bardziej interesuje gdzie konkretnie masz ten las,jaki typ siedliskowy,skład gatunkowy, wiek, zadrzewienie ,zwarcie,powierzchnia i reszta danych(tzw opis taksacyjny) zawartych w planie urządzania lasu (dostępne u leśniczego ).
Informacja o ogrodzeniu -ważna .
Są tylko inne niż oczekujesz.niania pisze:grzybów nie ma
Jaka to choroba o której informował cię leśniczy?
I NIGDY NIE MÓW MI, ŻE JUŻ WSZYSTKO WIESZ.
-
- początkujący
- Posty: 1
- Rejestracja: czwartek 27 lip 2017, 13:20
- Lokalizacja: Grajewo
- Kontakt: