Ta firma nie ma "swojego majątku". Ta "firma" to powołany ustawą administrator (zarządca) majątku Państwa Polskiego (reprezentowanego przez Skarb Państwa). Tak więc działając z mocy ustawy ów administrator zabezpiecza majątek Skarbu Państwa. Bo do zapewnienia trwałości i powiększania wartości został powołany...Fabian pisze:firma powinna zabezpieczyć swój majątek
Ekspert: trudno zakończyć gradację kornika za pomocą ciÄ
Moderator: Moderatorzy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Mając na uwadze stałe powiększanie wartości - należy zwiększać udział m.in świerka i tak koło się zamyka, czyli mamy teraz spadek wartości. Raczej chodzi o wyciągnięcie jak największej kasy dla skarbu państwa, który to skarb państwa pieniądze te najczęściej marnotrawi. Naród podziwia młodniki i drągowiny - licząc nie wiadomo na co. No może kurki pozbierać bo gałęzi na opał już nie wolno 
Jakby narodowi pozwolono zbierać sobie gałęzie na opał, to by kornika może było mniej. Przedwojenni właściciele lasów to rozumieli.
Jakby narodowi pozwolono zbierać sobie gałęzie na opał, to by kornika może było mniej. Przedwojenni właściciele lasów to rozumieli.
My też. Musisz uświadomić naród, który jako żywo nie chce zbierać gałęzi świerkowych. Sosna, buk, grab - to są priorytety narodowe.Fabian pisze:Przedwojenni właściciele lasów to rozumieli.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Kornik leśników nie zaskoczył. Kornika wsparli ekoterroryści. Gdyby bowiem nie ich protesty to leśnicy dostali by zgodę na usunięcie drzew trocinkowych z Rezerwatu Szafera i prawdopodobnie gradacja nie rozwinęła by się do rozmiarów katastrofalnych...Fabian pisze:kornik znowu zaskoczył leśników ?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
To nie jest decyzja administracyjna aby sąd administracyjny mógł się nią zajmować.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie bardzo zrozumiałem o co Ci chodzi.Fabian pisze:Czyli mam rozumieć, że Lasy same klepnęły pomysł "uśmiercenia" tysięcy świerków aby potem co? Wywozić je w trybie pilnym pod tym samym pretekstem ?
Czy rolnik dzierżawiący grunta dawnego PGR i uprawiający tam zboże, w momencie gdy dowie się, że za tydzień wzrośnie stan wody w rzece obok jego pól i te pola będą zalane - czy rolnik ów potrzebuje jakąś decyzję administracyjną aby skosić zboże "na zielono" i wykorzystać biomasę jako zieloną paszę dla bydła, nim to niedojrzałe zboże zaleje woda?
Jest pełna analogia z wycinaniem zasiedlonych przez kornika świerków i wykorzystaniem ich, zanim jeszcze te drzewa nie uschły i nie zgniły...
Zwróć uwagę na dwa pojęcia:
- gospodarka rolna
- gospodarka leśna
Trochę inny jest cel gospodarki rolnej/leśnej niż cel "działalności muzealnej/konserwatorskiej w ochronie przyrody" na terenach rolnych/leśnych.
Jeśli chcemy w konkretnym lesie realizować "ochronę konserwatorską", to przestajemy tam mówić o GOSPODARCE. Ale wówczas trzeba ten las nazwać parkiem narodowym, albo przynajmniej rezerwatem. A nic takiego nie nastąpiło...
Jeśli w warunkach GOSPODARKI leśnej LP dochodzi do marnowania się drewna, to jest "działanie powodujące straty w majątku skarbu państwa" i to jest z urzędu ścigane przez prokuratora...
Nadal nie rozumiem.Fabian pisze:zgodę LP poprzez plany użytkowania
Plany urządzania lasu tworzy zewnętrzna firma, a nie LP.
Plany te zatwierdza minister środowiska, a nie LP.
LP nie mają wiele do gadania w sprawie Planów, bo są jedynie podmiotem realizującym zarząd w imieniu skarbu państwa.
Oczywiście, LP wnioskowały o urealnienie Planów i wnioskowały przed kilkoma laty o zgodę na wycinkę już pierwszych stwierdzonych drzew zasiedlonych przez kornika. Tyle, że GDOŚ na te wnioski raczył odpowiedzieć dopiero po upływie roku... i była to odpowiedź odmowna...
Zamieszczałem skany obu pism w innym wątku, więc nie będę powtarzał...
Gdybym powiedzmy, ja był właścicielem - takim "księciem Habsburgiem" i mój jedyny administrator, który dostaje grube pieniądze z tego lasu za jego: ochronę, hodowlę i użytkowanie - powiedział mi, że przez jakiś paru ekologów, biurokrację w stylu: nie mogłem się do Jaśnie Pana dodzwonić - poinformował mnie, że straciliśmy wszystkie świerki, które posadził tu mój dziad przed kilkudziesięciu laty - to ja bym takiego zarządcę własnoręcznie oskalpował - okorował na pniu i pozostawił przyrodzie aby dokończyła dzieła stworzenia.