Sam w kajaku
Moderator: Moderatorzy
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33795
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Chciałem poinformować Szanowne Towarzystwo iż zbliża się termin mojej drugiej samotnej wyprawy kajakowej.
Plan jest taki, iż w czwartek 10 maja dojeżdżam do Lublina, skąd w piątek rańcem wyruszam do Łosic.W Łosicach zostawiam auto i daję się dowieźć do Niemirowa nad Bugiem. Tam zaczynam podróż rzeczną kajakowo-wędkarską a dokąd dotrę tego nie wie nikt. Tam właśnie gdzieś 23-25 maja, zależnie od kaprysu, dam się wyłowić i odwieźć do Łosic.
Skąd te Łosice? A zupełnie przypadkowo w poprzednim roku szukając czegoś na allegro trafiłem do sklepu biwakowo.pl, później jeszcze był jakiś kontakt telefoniczny i tak spotkałem się z panem Pawłem, a że wszystkie Pawły to fajne chłopaki, no to w tym roku już jestem z nim po słowie jeśli chodzi o moją logistykę.
Ten kajak z tego adresu jest w "moim" terminie chyba wciąż wolny, chociaż poddałem pomysł dołączenia w nim pewnemu wziętemu pisarzowi, który już wcześniej deklarował chęć spotkania w tym terenie i tym terminie nad tą rzeką. Ale nie sądzę żeby zechciało mu się płynąć, więc poddaję pomysł i innym.
Ponieważ w kajaku i tak każdy jest sam, więc jeśliby ktoś zechciałby dołączyć do mojej samotnej wyprawy, to nie ma przeciwwskazań. Co prawda kiedyś płynąłem kilka dni w jednym kajaku z kumplem i było miło, ale są doświadczenia których już nie chce się powtarzać, więc do swojego kajaka nie zapraszam.
Jakby kto miał ochotę, wzorem ubiegłego roku, spotkać się gdzieś "po trasie" to też byłoby miło.
Termin wybrałem taki, żeby uniknąć niebezpieczeństw "długich łykendów" w postaci wzmożonej presji ludzi, których wolałbym unikać.
No to tyle. Idę się pakować.
Plan jest taki, iż w czwartek 10 maja dojeżdżam do Lublina, skąd w piątek rańcem wyruszam do Łosic.W Łosicach zostawiam auto i daję się dowieźć do Niemirowa nad Bugiem. Tam zaczynam podróż rzeczną kajakowo-wędkarską a dokąd dotrę tego nie wie nikt. Tam właśnie gdzieś 23-25 maja, zależnie od kaprysu, dam się wyłowić i odwieźć do Łosic.
Skąd te Łosice? A zupełnie przypadkowo w poprzednim roku szukając czegoś na allegro trafiłem do sklepu biwakowo.pl, później jeszcze był jakiś kontakt telefoniczny i tak spotkałem się z panem Pawłem, a że wszystkie Pawły to fajne chłopaki, no to w tym roku już jestem z nim po słowie jeśli chodzi o moją logistykę.
Ten kajak z tego adresu jest w "moim" terminie chyba wciąż wolny, chociaż poddałem pomysł dołączenia w nim pewnemu wziętemu pisarzowi, który już wcześniej deklarował chęć spotkania w tym terenie i tym terminie nad tą rzeką. Ale nie sądzę żeby zechciało mu się płynąć, więc poddaję pomysł i innym.
Ponieważ w kajaku i tak każdy jest sam, więc jeśliby ktoś zechciałby dołączyć do mojej samotnej wyprawy, to nie ma przeciwwskazań. Co prawda kiedyś płynąłem kilka dni w jednym kajaku z kumplem i było miło, ale są doświadczenia których już nie chce się powtarzać, więc do swojego kajaka nie zapraszam.
Jakby kto miał ochotę, wzorem ubiegłego roku, spotkać się gdzieś "po trasie" to też byłoby miło.
Termin wybrałem taki, żeby uniknąć niebezpieczeństw "długich łykendów" w postaci wzmożonej presji ludzi, których wolałbym unikać.
No to tyle. Idę się pakować.
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Góralu, co by stało się zadość regulaminowi przeniosłem sznureczek do działu ogłoszeń. Jeśli coś chcesz dodać to albo dopisz pod spodem, albo napisz na PW to ja dopiszę do pierwszego postu
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Na 19 maja możemy się namawiać na spotkanie gdzieś tam na trasie ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33795
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Czekałem, czy kogoś to zainteresuje. Czy ktoś będzie pamiętał, że obiecałem. No to teraz obiecuję filipesku, że nigdzie w tym roku nie popłynę jeśli nie rozliczę się z tych wcześniejszych zobowiązań. A nikt tak jak ja w sztuce obietnic sprawnym nie jest!filipesku pisze:z poprzedniej wyprawy nie napisałeś obszernej relacji
Jeśli się jednak, co łatwym nie będzie, wywiążę, to będzie to z jednej strony cud, a z drugiej relacja dla Zbyszka!
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Dobrze, dobrze... niech się chłop bierze do pisania...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33795
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Ta ubiegłoroczna... ?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33795
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Nie denerwujmy go bo się zamknie w sobie ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Góralu, do 19 maja dopłyniesz do Frankpola? dobre miejsce do spotkania ... Pod mostem ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa