Szyszko przekroczył granicę. Puszcza Białowieska - Rospud

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33524
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

DAKa pisze: "znakomity stan lasu"
Nie opisywałem tak stanu na gruncie ale stan obwieszczany całemu światu przez siły chcące go chronić, głównie przed leśnikami. Skoro nie zrozumiałeś to znaczy, że nie napisałem tego dostatecznie jasno.
Podejźrzon pisze:(Średnia miesięczna pensja w LP to ponad 7,7 tys. zł, całkiem nieźle!)
ble, ble, ble... Jaki to ma związek z faktem, że teren "Puszczy" jest normalnym lasem gospodarczym, i takim był od stulecia co najmniej. Obecny kształt PB, w tym wszelkie cenne i bezcenne (wg rzeszy tych którzy chcą je chronić) jej elementy, są efektem działalności leśników.
I koniec, kropka, amen, jak kto woli.
8)
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104872
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Dyktator pisze:Celem funkcjonowania forum powinna być dyskusja, a ta jest możliwa wtedy, gdy występują różniące się punkty widzenia.
Wiem. Ale jeśli żadna ze stron nie jest skłonna uznać ŻADNYCH argumentów strony przeciwnej i ŻADNA ze stron nie ma zamiaru przyjąć i zgodzić się z jakimikolwiek wnioskami strony przeciwnej to to już nie jest dyskusja tylko dokopywanie.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Anna Kujawa
początkujący
początkujący
Posty: 237
Rejestracja: piątek 20 sty 2006, 11:37
Lokalizacja: Turew

Post autor: Anna Kujawa »

góral bagienny pisze:Obecny kształt PB, w tym wszelkie cenne i bezcenne (wg rzeszy tych którzy chcą je chronić) jej elementy, są efektem działalności leśników.
Szczególnie tych pracujących poza strukturami LP i opiekującymi się lasami na terenie Białowieskiego PN - bo tam też pracują leśnicy.

Bo ci z zagospodarowanej części przyczyniają sie do tego, o czym pisała prof. Kossak:
"Gorzka to wiedza, że śmiertelnym zagrożeniem dla puszczy jest chluba człowieka – las zagospodarowany. Im więcej wysiłku wkładają w swą pracę leśnicy, tym szybciej puszcza umiera. Bezwzględny las – zadbany, czysty, produkujący drewno i użytki uboczne – nienawidzi puszczy, pożera więc miejsce po miejscu dziką i wolną przyrodę. Z każdym zgrzytem piły usuwającej nieprzydatne dla lasu drzewo, z każdym konarem spalonym, by nie zakłócał porządku w lesie, z każdym rzędem równo posadzonych sosenek, z każdym wypielęgnowanym młodnikiem – puszcza słabnie." (http://marginesy.com.pl/uploads/attachm ... nt.pdf.pdf)

i prof. Szwagrzyk:
Spór toczy się o to, czy Puszcza Białowieska ma pozostać lasem jedynym w swoim rodzaju, czy też ma być okrętem flagowym Lasów Państwowych, lasem podobnym do innych, chociaż trochę lepszym niż inne. Piszę to bez ironii, bo Lasy Państwowe od wielu dziesięcioleci starały się gospodarować w Puszczy Białowieskiej w sposób wyjątkowo staranny i oględny. Ale nie o to chodzi, żeby gospodarka leśna była tu była prowadzona choćby najlepiej w świecie, ale o to, żeby Puszcza Białowieska zachowała jak najwięcej cech dzikiego lasu; takiego, w którym o losie świerków i dzięciołów trójpalczastych decyduje przebieg spontanicznych procesów przyrodniczych, a nie decyzje ministra czy dyrektywy UE. Aby tak się stało, cała polska część Puszczy powinna być jednak parkiem narodowym, ponieważ utrzymywanie jej statusu jako lasu w większości gospodarczego temu nie sprzyja.
https://naukadlaprzyrody.pl/2017/07/14/ ... ign=buffer

No i widok tylu martwych świerków też zawdzięczamy gospodarce leśnej i sadzeniu świerków gdzie tylko się dało, ale chyba nie to leśnikom chodziło, skoro teraz taki lament czynią nad owadzią plagą.

I histeryzują, że "puszcza umrze" bo kilka % świerków w wieku rębnym i bliskorębnym stało się siedliskiem rzeszy organizmów związanych z martwym drewnem.
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33524
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Anna Kujawa pisze:pisała prof. Kossak:
"Gorzka to wiedza, że śmiertelnym zagrożeniem dla puszczy jest chluba człowieka – las zagospodarowany. Im więcej wysiłku wkładają w swą pracę leśnicy, tym szybciej puszcza umiera
No, skoro tak pisała... 8)
Anna Kujawa pisze: cała polska część Puszczy powinna być jednak parkiem narodowym
Nie mnie rozstrzygać. Może i powinna, są tacy co tak uważają. Ale nie powinna stać się pn dzięki przykuwaniu się łańcuchem do czegokolwiek, bo to by znaczyło że prawo w Polsce nic nie znaczy a liczy się jeno anarchia.
A swoją drogą, jak ten biedny trójpalczak przetrwał pod zaborami leśników sto lat...? :|
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Dyktator

Post autor: Dyktator »

Na "leczenie" puszczy metodą wycinki osłabionych drzew od dawna jest już za późno. A co do osiągnięć pokoleń leśników - zaiste, były one wielkie i godne podziwu! Tak wielkie, że wystarczyło 29 zakorniczonych świerków (tak mówi propaganda LP), żeby owe osiągnięcia szlag trafił. Gratuluję tego sukcesu hodowlanego. To napisałem ja - również leśnik.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104872
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Podejźrzon pisze:I jest tylko jedna grupka, która nie poddała się tej propagandzie czynionej za judaszowe srebrniki. Tak się jednak dziwnie składa, że jest ona żywotnie zainteresowana odkłamywaniem tej legendy i zarzucaniem innym niskich pobudek, sama zaś absolutnie wolna jest od jakichkolwiek związków monetarnych z zagadnieniem. Bajeczna wizja! :D
(Średnia miesięczna pensja w LP to ponad 7,7 tys. zł, całkiem nieźle!)
Skoro już zaczynamy ponownie (bo już wiele razy było) epatować zarobkami leśników zamiast argumentować rzetelną wiedzą swoje stanowisko, to chciałbym zauważyć, że według najświeższych danych zarobki w branży IT są dwukrotnie wyższe. Prosiłbym aby to ich odsadzać od czci i wiary bo ci to dopiero nie wiadomo za co biorą pieniądze...
Specjaliści IT zarabiają nawet 14 tys. zł miesięcznie. Lepiej płacą firmy z kapitałem zagranicznym – według „Raportu płacowego Sedlak & Sedlak dla branży IT 2017”.
[...]
Mediana wynagrodzeń całkowitych specjalistów zatrudnionych na umowę o pracę w firmach o różnym pochodzeniu kapitału
Obrazek
Wynagrodzenia całkowite programistów Java zatrudnionych na umowę o pracę
Obrazek

Źródło: Raport płacowy Sedlak & Sedlak dla branży IT - 2017
:P
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33524
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Dyktator pisze:co do osiągnięć pokoleń leśników - zaiste, były one wielkie i godne podziwu!
przeczytaj jeszcze raz
Obecny kształt PB, w tym wszelkie cenne i bezcenne (wg rzeszy tych którzy chcą je chronić) jej elementy, są efektem działalności leśników.
Anna Kujawa pisze:Ale nie o to chodzi, żeby gospodarka leśna była tu była prowadzona choćby najlepiej w świecie, ale o to, żeby Puszcza Białowieska zachowała jak najwięcej cech dzikiego lasu
Rozumiem. Chodzi o to żeby z lasu gospodarczego zrobić poprzez nicnierobienie "las dziki". Tylko dlaczego o to chodzi? :| I dlaczego tylko tam? Wiem, że od czegoś zacząć trzeba, a na udziczenie czeka niecierpliwie Pierwotna Puszcza Karpacka, Dziewicze Lasy Kabackie i podkrakowskie Wolskie Knieje.
Czy nie ładniej by było jednak pozwolić narodzić się Pierwotnym Bornosulinowskim Ostępom ogrodziwszy marne kilkaset ha poligonu i z zapartym tchem, stojąc z karabinem u nogi, obserwować jak świat pięknie naturalnieje i dziczeje?
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Dyktator

Post autor: Dyktator »

góral bagienny pisze:na udziczenie czeka niecierpliwie Pierwotna Puszcza Karpacka
Hmm... A przynosi dochody, czy funkcjonuje dzięki dopłatom z Funduszu Leśnego? Bo jeśli to drugie, to jestem za zaprzestaniem gospodarki leśnej. Czas zacząć racjonalizować koszty funkcjonowania leśnego królestwa.
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Dyktator pisze:
góral bagienny pisze:na udziczenie czeka niecierpliwie Pierwotna Puszcza Karpacka
Hmm... A przynosi dochody, czy funkcjonuje dzięki dopłatom z Funduszu Leśnego? Bo jeśli to drugie, to jestem za zaprzestaniem gospodarki leśnej. Czas zacząć racjonalizować koszty funkcjonowania leśnego królestwa.

Te...Dyktator, ja chcialem sie nieskromnie przypomniec ze skromnym pytaniem....:

dyktator:

Cytat:
Ta "V kolumna" to osoby o poglądach odmiennych niż nasze.


Kto to jest "MY" a kto nie jest "MY"?

W ramach walki z frazesami przelec ten temat i zaszereguj WSZYSTKICH uczestnikow w "NASZYCH" ( Czyli TWOICH) i "UNYCH".......

powodzenia.....MY wszyscy czekamy z utesknieniem na wyniki...... :roll: Naprawde... :D

Masz na ten temat cus do powiedzenia kto to jest wedlug Ciebie MY ?....Czy wolisz nasladowac derechtora i Jana III ?.....Czyli nadac siem i milczec....Albo rznac glupa. Bo to tak niektorzy tez nazywaja. Wlacznie z Toba....

Z ciekawosci siem tylko pytam.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Anna Kujawa
początkujący
początkujący
Posty: 237
Rejestracja: piątek 20 sty 2006, 11:37
Lokalizacja: Turew

Post autor: Anna Kujawa »

góral bagienny pisze:Ale nie powinna stać się pn dzięki przykuwaniu się łańcuchem do czegokolwiek, bo to by znaczyło że prawo w Polsce nic nie znaczy a liczy się jeno anarchia.
A swoją drogą, jak ten biedny trójpalczak przetrwał pod zaborami leśników sto lat...?
Góralu bagienny, pamietasz dobrze czasy, kiedy w oczy gryzł gaz łzawiący a po plecach spływała woda z armatek wodnych, bo łamaliśmy prawo, w wyniku czego nastąpiły przemiany, których nikt z nas się nie spodziewał. Czasem trzeba przykuć się do harwestera, skoro inne argumenty nie trafiają.
Może trójpalczak przeżył bo wciąż istnieją wyspy lasów, w których leśnik nie gospodarował, lub gospodarował w sposób bardzo ograniczony? Wiele grzybów nie miało takiej możliwości i znane są w Polsce tylko z terenu BPN, mimo, że od lat mykolodzy łażą po Puszczy (także poza BPN-em).
góral bagienny pisze:Anna Kujawa napisał/a:
Ale nie o to chodzi, żeby gospodarka leśna była tu była prowadzona choćby najlepiej w świecie, ale o to, żeby Puszcza Białowieska zachowała jak najwięcej cech dzikiego lasu


Rozumiem. Chodzi o to żeby z lasu gospodarczego zrobić poprzez nicnierobienie "las dziki". Tylko dlaczego o to chodzi? I dlaczego tylko tam? Wiem, że od czegoś zacząć trzeba, a na udziczenie czeka niecierpliwie Pierwotna Puszcza Karpacka, Dziewicze Lasy Kabackie i podkrakowskie Wolskie Knieje.
Czy nie ładniej by było jednak pozwolić narodzić się Pierwotnym Bornosulinowskim Ostępom ogrodziwszy marne kilkaset ha poligonu i z zapartym tchem, stojąc z karabinem u nogi, obserwować jak świat pięknie naturalnieje i dziczeje?
Góralu, to cytat z artykułu prof. Szwagrzyka - leśnika kształcącego w Krakowie nowe pokolenia leśników. Dlaczego przede wszystkim tam? bo to jedyny obiekt dziedzictwa przyrodniczego UNESCO w PL. Gdzie jeszcze? Znajdzie się trochę takich miejsc. Nie wszędzie, bo drewno jest ważnym surowcem i to raczej nie podlega dyskusji (chyba?).

A tu jeszcze taki przedwojenny leśnik: http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,34 ... skiej.html
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66922
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

góral bagienny pisze:Czy nie ładniej
Podnosiłem wiele stron temu. Odpowiedź nie nadeszła...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Anna Kujawa
początkujący
początkujący
Posty: 237
Rejestracja: piątek 20 sty 2006, 11:37
Lokalizacja: Turew

Post autor: Anna Kujawa »

weekendowo - ciekawa lektura:
http://www.kp.org.pl/pdf/raport_zarzadz ... i_2016.pdf

i audycja z perełkami dr. Tomaszewskiego:

http://telewizjarepublika.pl/dyrektor-l ... 52458.html

Pan Dyrektor wierzy , że wycięcie 29 świerków na terenie rez. Szafera w roku 2007 zapobiegłoby obecnej gradacji.

I mówi, że "Gdybyśmy mogli realizować plan urządzania lasu, nie mielibyśmy do czynienia z renaturalizacją siedlisk".


A propos Bornego Sulinowa - pytasz Capricornie dlaczego ruch ochroniarski się nie radykalizuje?
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33524
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Anna Kujawa pisze:Góralu bagienny, pamietasz dobrze czasy, kiedy w oczy gryzł gaz łzawiący a po plecach spływała woda z armatek wodnych, bo łamaliśmy prawo,
:szok: Dowaliłaś do pieca!!! :lol:
Anna Kujawa pisze:Czasem trzeba przykuć się do harwestera, skoro inne argumenty nie trafiają.
No, trzeba! Zwłaszcza jeśli przy okazji można parę groszy zarobić. 8)
Anna Kujawa pisze:Może trójpalczak przeżył bo wciąż istnieją wyspy lasów, w których leśnik nie gospodarował
Nie wierzę, że Ty w to wierzysz, więc leć szybciutko do lustra sprawdzić czy nos Ci nie urósł.
Anna Kujawa pisze: Góralu, to cytat z artykułu prof. Szwagrzyka - leśnika kształcącego w Krakowie nowe pokolenia leśników.
Dzięki, że mi to przypomniałaś! Tym razem bez ironii! Profesora Szwagrzyka znam jeszcze jako Jurka, pracownika technicznego Katedry Botaniki (?) wydz. leśnego AR. Czyli jesteśmy jakby dwoma gałęziami wyrosłymi na tej samej wysokości ze wspólnego pnia. Wiedzę w puste głowy wtłaczali nam ci sami wspaniali (jak Fabianowski, Rutkowski, Bałut) lub wręcz przeciwnie (że wspomnę jedynie Wachackiego) wykładowcy. Nasze "naukowe" losy zapewne się splotły, go Szwagrzyk pisząc pracę o dolnoreglowych odnowieniach naturalnych musiał przynajmniej zapoznać się z moją magisterką powstałą pod surowym okiem Jaworskiego, gdyż zadanym mi tematem było zbadanie zależności parametrów odnowienia naturalnego jd od typów runa w jakim wzrasta. Szwagrzyk w końcu zrobił doktorat i został pełną gębą naukowcem, a ja poszedłem w "głęboki teren". :P
Mój bliski kumpel z roku został na uczelni (dziś jest w Zakładzie kierowanym przez Szwagrzyka) i poświęca swoje życie zawodowe języcznikowi. Wszystko co robi się z pasją może przynosić satysfakcję, ale ja mu nie zazdroszczę...
Profesor Szwagrzyk zajął się również dydaktyką, więc życzę mu na tej ważnej niwie sukcesów na miarę Rutka czy Fabijana. Śledzę jednak uważnie, przynajmniej na miarę moich skromnych możliwości, życie swojej dawnej uczelni, chciwie wyłapuję wszystkie wieści płynące z tamtej strony, i wydaje mi się że przed Szwagrzykiem jeszcze dużo ciężkiej pracy aby móc się porównać przynajmniej z cieniem tych, którzy przeszli już do historii i legendy UR. Dopuszczam jednak możliwość iż moje sądy są dalekie od prawdy.
Anna Kujawa, widzę u Ciebie wielką estymę do pompatycznych nazw tudzież tytułów naukowych, więc tylko nieśmiało przypomnę iż obecnie na panujący minister właściwy do spraw środowiska ma też tytuł profesorski i niekwestionowany dorobek naukowy, jednak litościwie dla Ciebie i siebie, cytował go nie będę. Nie mam jednak problemu z tym by tę samą osobę nie lubić i cenić jednocześnie.
DAKa pisze:kto to jest wedlug Ciebie MY
Ej, Dyktator! :x Podział na MY i WY już dawno się skończył, tylko WY tego nie potraficie zaakceptować! :x
:lol:
dasz_wór pisze:macie panie i panowie lesnicy jak w banku, ze LP jak to się teraz modnie mówi zostaną zaorane. Tylko niech wiatr historii zmieni kierunek.
:shock: O ja pier... :cry:
Gabinet cieni trzyma już w szufladzie ustawę dezleśnikacyjną??? :659:

I to tyle słowa na sobotę.
Puk-puk-puk. Idźcie i nie kłamcie więcej!
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Dyktator

Post autor: Dyktator »

góral bagienny pisze:
DAKa pisze:kto to jest wedlug Ciebie MY
Ej, Dyktator! :x Podział na MY i WY już dawno się skończył, tylko WY tego nie potraficie zaakceptować! :x
Sprawdź najpierw, w jakim kontekście napisałem "my". Chodziło o "my" w sensie "leśnicy". A pokrzykiwać możesz sobie na tych, którzy Ci na to pozwalają, lecz nie na mnie. To niezależne forum, a nie tzw. jednostka organizacyjna Lasów Państwowych. Jeżeli to, że inny leśnik ma odmienne poglądy od Twoich, tak Ci przeszkadza, to nie czytaj moich wypowiedzi. Natomiast dyskredytowanie osoby prof. Szwagrzyka tylko dlatego, że prezentuje inny punkt widzenia niż pracownicy wydziału leśnego sympatyzujący (bezinteresownie?) z obecnym układem rządzącym, jest żałosne i wygląda jak próba uwiarygadniania się w oczach "szczebli nadrzędnych". Były już czasy, gdy od naukowców wymagano wykładania zgodnie z linią partii. Marzy Ci się powrót do nich?
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

Więc co by było gdyby polskie lasy zostały sprywatyzowane? Patrząc na statystyki wygląda, że nic strasznego jeżeli chodzi o przyrode by się nie stało.
A ja myślę, że jednak by się stało. Nie warto porównywać rzeczywistości Polskiej do rzeczywistości zachodniej. Pokazuje to dobrze chociażby lex Szyszko, za które odsądza się od czci i wiary ministra zapominając zupełnie, że to POLACY oszaleli i zaczęli ciąć wszystko co popadnie tylko dlatego, że im było WOLNO. Niestety w pewnych aspektach nasze społeczeństwo jest po prostu dzikie i ewentualna prywatyzacja skończyłaby się pewnie podobnie. Już abstrahując od tego jak LP wywiązują się z zapewniania innych (poza produkcyjnych) funkcji lasu - powołujesz się na prawidła ekonomii więc doskonale wiesz, że prywaciarze na 100% nie wywiązywali by się z nich w ogóle, bo zwyczajnie w żaden sposób by im się to nie kalkulowało. Co prawda dzisiaj statystyki są takie, że lasy prywatne w Polsce wydają się być bardziej "dzikie" niż państwowe - większa różnorodność biologiczna (zdecydowanie więcej gatunków), więcej martwego drewna itp. Ale to bynajmniej nie dlatego, prywaciarze to zawzięci przyrodnicy. Wiadomo powszechnie jak wygląda struktura własności lasów w Polsce - mocno rozdrobniona, a własność bardzo często jest przedmiotem sporów. W tych lasach po prostu nikt nie gospodaruje, bo albo w ogóle nie mają one swoich właścicieli (są np. od wielu lat na emigracji i nawet nie wiedzą, że mają las, albo po prostu ich to nie obchodzi) albo tych właścicieli mają zbyt wielu we współwłasności i wzajemnie się oni blokują, przez co las rośnie sobie sam...
Prywatyzacja zmieniłaby tę strukturę własności, a gospodarkę prowadziłyby podmioty, którym w razie czego nawet nie można by zarzucać, że powinny realizować jakąś tam misję. Poza tym czy na zachodzie faktycznie taką normą jest, że większość lasów jest prywatna? Np. w najbogatszym europejskim kraju (Niemcy) większość lasów jest jednak państwowa.
Lasy są państwem w państwie, leśnikom (w porównaniu z innymi branżami) żyje się jak pączkom w masle
Czy naprawdę leśnikom żyje się jak pączkom w maśle? Bo wysoka pensja? Ludzie, nie dajmy się zwariować - te 7 tys. brutto to dostają ludzie z najczęściej wyższym wykształceniem i wieloletnim stażem pracy, ze sporą mimo wszystko odpowiedzialnością za wielomilionowy majątek. To ile mają zarabiać, żeby nie kłuło to w oczy?
Podejźrzon pisze:Z tym podejściem, opinia krajowa i zagraniczna odwróci się od was, co już czyni. Za wycinką jest jedynie 26% Polaków i to przeważnie zwolenników "dobrej zmiany". Przeciwko jest 65%, a gdyby zrobić ankietę wśród naukowców-biologów, byłoby pewnie ok. 90%.
Obawiam się, że gdyby zrobić ankietę wśród naukowców biologów to część z nich byłaby w ogóle za objęciem ochroną każdego lasu w Polsce (sam znam takich). Podawanie takich statystyk nie ma sensu, bo zaznacza się tu pewien konflikt interesów niestety. Wielu biologów z nieznanych dla mnie przyczyn nie potrafi jakoś przełknąć faktu, że gospodarka leśna jest potrzebna. Oczywiście słyszy się tłumaczenia w stylu "ja oczywiście nie mam nic do gospodarki, ona jest potrzebna, ale prowadźcie ją sobie w tych plantacjach sosnowych". Cały czas te enigmatyczne plantacje się przewijają. To takie typowe "super robicie, ale dlaczego u mnie, róbcie to u sąsiada". Czyli najlepiej nie róbcie w ogóle... Przy okazji tej sprawy z PB zaczęto wieszać psy na leśnikach w ogóle (i gospodarce leśnej w ogóle) i często niestety pierwsze skrzypce grają tutaj "naukowcy" biolodzy, że sprzęt w lesie - źle, cięcie w okresie lęgowym - źle, hałas pilarek - źle, wycinane zdrowe drzewa - źle, wycinane chore, dziuplaste drzewa - źle.

To jak do jasnej ciasnej ma być, żeby było dobrze? Najgorsze jest to, że takie twierdzenia zdobywają posłuch u laików, którzy jak potem zobaczą pilarza w lesie, to od razu zaczynają szaleć, że odbywa się tu rabunkowa gospodarka. A biologom w to graj, bo są "na topie" i są "tymi dobrymi" w tym "sporze"...

Nie mówię, że wszyscy - ale trochę takich głośnych wypłynęło przy okazji całej tej sytuacji.
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

Z jakichś powodów cytat zlał mi się w jedno, a nie mogę już edytować. Pierwszy wers należy do Podejźrzona, reszta to mój komentarz.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104872
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

aldebaran pisze:cytat zlał mi się w jedno, a nie mogę już edytować
Poprawiłem. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33524
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Dyktator pisze:dyskredytowanie osoby prof. Szwagrzyka
tadam! :szok: :szok: :szok:
Ja tylko ciepłym słowem wspomniałem Jurka jakiego kiedyś poznałem w przelocie. A że, bodaj dwie, relacje które do mnie dotarły od studentów nie były dla Szwagrzyka-dydaktyka specjalnie pochlebne, to nie świadczy że go dyskredytuję, zwłaszcza jako naukowca. Konkurencji z takimi legendami jak profesorowie Rutkowski czy Fabianowski dziś nikt nie wytrzyma, więc to żadna ujma dla kogoś, kto wciąż stoi przed szansą zapisania się złotymi zgłoskami w historii polskiego leśnictwa. Ale żeby to zrozumieć trzeba było mieć szansę poznać tych wspaniałych ludzi. Zresztą, będąc studentem też na Jaworze psy wieszałem, a dziś, po trzydziestu latach, widzę jego postać diametralnie inaczej.
Dyktator pisze:pokrzykiwać możesz sobie na tych, którzy Ci na to pozwalają, lecz nie na mnie
Faktycznie, masz zadatki na Dyktatora przez wielkie De! Przytoczyłem tylko dowcip z brodą do pasa, a Ty od razu strzelasz focha. :)
No, ale historia chyba nie zna dyktatorów z poczuciem humoru i dystansem do swojej osoby! :lol:
:x Skoro Ty nie pozwalasz mi pokrzykiwać na siebie to stanowczo i kategorycznie zabraniam Ci zabraniać mi pokrzykiwać emotkowo na kogo mi się podoba! :ranting:
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33524
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

aldebaran pisze:gdyby zrobić ankietę wśród naukowców biologów to część z nich byłaby w ogóle za objęciem ochroną każdego lasu w Polsce (sam znam takich)
Naukowcom trzeba wiele wybaczać, bo, jak u rasowych autystyków, skupienie na okruchu świata przysłonić im potrafi całą jego resztę. To oni niosą postęp, ale bardzo rzadko w dziedzinie innej niż ich wąziutka specjalność. To domena nielicznych geniuszy.
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Awatar użytkownika
aldebaran
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 289
Rejestracja: wtorek 11 lis 2014, 10:51

Post autor: aldebaran »

A że, bodaj dwie, relacje które do mnie dotarły od studentów nie były dla Szwagrzyka-dydaktyka specjalnie pochlebne
To ja jako były student prof. Szwagrzyka mogę jego wizerunek dydaktyka nieco ocieplić, bo miło wspominam przedmioty, które prowadził. To jeden z niestety coraz mniej licznych prowadzących, którzy lubią poznawać twoje (studenta) zdanie na dany temat. I Profesor, co już w ogóle rzadkie, nie miał nawet najmniejszego problemu z przyznaniem, że student może się w pewnej dziedzinie (w ramach leśnictwa oczywiście) orientować bardziej od niego.

Nomen omen, miałem przyjemność uczęszczać na prowadzone przez profesora zajęcia traktujące o.. zaburzeniach naturalnych w lasach ;) I nie wiem czemu ktoś miałby chcieć prof. Szwagrzyka dyskredytować. Bo trochę wbrew temu co niektórzy sądzą, pomimo swoich poglądów na sprawę puszczy wcale nie twierdził on nigdy, że leśnicy robią tam złą robotę, czy że puszczy szkodzą. Wielokrotnie powtarzał, że widzi to jako spór 2 metod ochrony - czynnej i biernej, a on osobiście opowiada się raczej za bierną. Tylko tyle i aż tyle...
ODPOWIEDZ