Borodziej999 pisze:zapuszczać - dopuścić do zaniedbania
To jak już zrobimy park z puszczy to ona się tak zapuści, że trza będzie unijne środki pozyskać dla odpuszczenia puszczy i biznes się zakręci. Tyle że unia może wówczas powiedzieć "za tysiące lat sama sobie poradzi, a na razie jest ścisły za darmo i ma być dalej. A skoro już cała Polska puszczą stoi to zamknijmy ich granice i niech sobie się tam puszczają w tej puszczy przez tysiące lat..."
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj pisze:A tak z ciekawości. Czy to przypadkiem nie W... (tfu, tfu...) słucha głupich profesorów
Raczej nie, bo dopóki on się nie ujawnił i nie rozpoczął swej kampanii edukacyjno-manipulacyjnej, to jakoś nie słyszałem o luminarzach polskiej nauki wołających o zaprzestanie wycinek, pozostawianie drzewostanów stuletnich do rozpadu, przedstawiających polskich leśników jako pazerne na kasę bestie co Panią Przyrodę i Siostrę Naturę mają w dupie itp.
Więc ich aktywizacja to jednak raczej efekt powodzenia akcji pana W i bliskich mu organizacji.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Piotrek pisze:[... , pozostawianie drzewostanów stuletnich do rozpadu, przedstawiających polskich leśników jako pazerne na kasę bestie co Panią Przyrodę i Siostrę Naturę mają w dupie itp.
Toś słabo nadsłuchiwał. Dyskusja o PB dużo wcześniej trwała niż zaistniał W (tfu..., tfu...). Oczywiście naukowcy nie zajmowali inwektywami... Ani przeciwko leśnikom, ani "ekologom"...
Raczej nie, bo dopóki on się nie ujawnił i nie rozpoczął swej kampanii edukacyjno-manipulacyjnej, to jakoś nie słyszałem o luminarzach polskiej nauki wołających o zaprzestanie wycinek, pozostawianie drzewostanów stuletnich do rozpadu, przedstawiających polskich leśników jako pazerne na kasę bestie co Panią Przyrodę i Siostrę Naturę mają w dupie itp.
Więc ich aktywizacja to jednak raczej efekt powodzenia akcji pana W i bliskich mu organizacji.
raczej nie..... - swiat cywilizowany dostal gdzies 40 - 50 lat temu ekozajoba i akcje pana w. sa pochodna ...to jest b. kompleksowa dzialka.
DAKa pisze:swiat cywilizowany dostal gdzies 40 - 50 lat temu ekozajoba
Ciekawość, że ten ekozajob jest jakiś taki wybiórczy. Podniecają się niektórzy radośnie sekretnym życiem drzew, puszczami, lasami i innymi ...ami, ale jednocześnie mordują nieodrosłe od ziemi kiełki, wpierdzielają zielsko i jeszcze się tym podniecają. Przecież one roślinki czują, stykają się korzonkami i przekazują informację o zagrożeniach. Jak można być tak nieczułym sukinsynem, by żreć rukolę na żywca to ja nie wiem... W dodatku jeden z drugim idzie ze sztandarami protestować przeciw polowaniu... Taż zastrzelone prosię choć nie żyje, a taki kiełek... Co on sobie biedak myśli? Jakiej traumy zażywa gdy go z wylęgarki wyrywają? Czy weganie mają w sobie jakieś resztki człowieczeństwa...?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
A co czuje skrobana marchewka?
Byłem kiedyś w fermie kurzej aby dorobić parę złotych na pomocy przy ładowaniu brojlerów do transportu. Od tego czasu drób mi nie smakuje...
Jacek Kleyff w czasie studiów został skierowany do rzeźni na praktykę robotniczą. Uciekł po godzinie i tego czasu nie tknął mięsa.
O czym to świadczy? Pewnie o niczym. Może tylko, że ten świat to wielka fuszerka i Pan Bóg powinien się wstydzić...
Capricorn pisze:ale jednocześnie mordują nieodrosłe od ziemi kiełki
Dokładnie nad tym myślałem, gdy usłyszałem, że karpie mają dostać w tym roku amnestię bo mordowanie ryb nie licuje z człowieczeństwem...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
filipesku pisze: i rybie łeb bez wahania obetnę...
Są ponoć ludzie, którzy nie mają takich zawahań. Nie tylko w stosunku do karpia w marchewce.
Łącząc tę informację z zapowiedzią filipesku z innego wątku pewne sprawy mi się wyjaśniają.
Czy na uniwersyteckie spotkanie z licealistą założysz arafatkę?
Nie można na bieżąco likwidować ewentualnych zagrożeń czyli spacerowicze nie mogą być bezpieczni. No to niech idą do parku, albo do diabła...
Ja tam bym doniósł prokuratorowi, najlepiej generalnemu, o spowodowaniu przez KE zagrożenia bezpieczeństwa powszechnego.
I do ciupy z nimi.
góral bagienny pisze:...Ja tam bym doniósł prokuratorowi, najlepiej generalnemu, o spowodowaniu przez KE zagrożenia bezpieczeństwa powszechnego. I do ciupy z nimi.
Przyłączam się do pomysłu. Natychmiast wysłać batalion SL i całą tą żydokomunę z masonerią w kajdanach do Hajnówki... Najlepiei do parowozowni kolejki, bo stoi pusta...
W dodatku jeden z drugim idzie ze sztandarami protestować przeciw polowaniu... Taż zastrzelone prosię choć nie żyje, a taki kiełek... Co on sobie biedak myśli? Jakiej traumy zażywa gdy go z wylęgarki wyrywają? Czy weganie mają w sobie jakieś resztki człowieczeństwa...? 
P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! 
Tylko proszę bez ksenofobii, uprzedzeń rasowych i religijnych! Zaraz czepisz się cyklistów, a potem kajakarzy!