Naj pisze:To nie jest całkiem tak.
Oczywiście, że to nie jest to samo. Po pierwsze i najważniejsze w Białowieskim Parku Narodowym się nie tnie, a właściwie to robi cokolwiek jedynie tam, gdzie jest ochrona czynna i nie czynią tego leśnicy. Po drugie parkiem zajmują się ekipy parkowe. Po trzecie na reszcie parku się nie tnie z powodu ochrony ścisłej.
Naj pisze:Przestańmy się krygować. Ja to robiłem, Ty to robisz... Jeśli cele działalności w PB się zmienią, zmienią się też metody.
Ależ ja się nie kryguję. Robię to i robił będę, bo do tego należą moje obowiązki. Chodzi mi jedynie o to, że opowiadanie bzdur jakoby leśniczy niszczyli puszczę jest po pierwsze krzywdzące, po drugie kłamliwe, a po trzecie ma na celu oszukanie społeczeństwa. Już sam fakt, że zagospodarowywane przez leśników obszary stały się szczególnie cenne, że w starodrzewiach nie da się odnaleźć rządków, że są wielogatunkowe, bogate w gatunki chronione powoduje, że cała tyrada ekologów o psuciu przez leśników PB jest bzdurą. Zastanawiam się dlaczego ktoś mądry nie nakręcił jeszcze fajnego filmu z puszczy. Filmu nakręcanego nie w parku i rezerwatach, ale w części gospodarczej. Wajraki opowiadają o masakrze, a nikt nie pokazuje efektów pracy. Mało tam pięknych olsów, mało świerczyn i sośnin z gęstym podszytem, drugim piętrem? Pokazać społeczeństwu, że nie jest prawdą jakie to plantacje są prowadzone w puszczy, ale prawdę mówiącą o tym, że co prawda i owszem sadzi się pod sznurek, ale po kilkudziesięciu latach rządki zanikają i ekosystem staje się nieregularny, a w wieku dojrzałym podobny do parkowego. Zwłaszcza, że zostawia się kępy do naturalnego rozkładu, drzewa ekologiczne i robi całą masę innych rzeczy. Szkoda, bo społeczeństwo widzi tylko jedną, mało zresztą obiektywną stronę.
No i oczywiście ekolodzy, a zwłaszcza ekologiści opowiadają półprawdy, albo i całkowite nieprawdy o zachowaniu naturalności puszczy, o dopuszczeniu naturalnych procesów, a jednocześnie mówią, ze nie chcą w puszczy ochrony ścisłej. Dlaczego? Otóż dlatego, by mieć dowolny wpływ na kształtowanie ekosystemów puszczańskich nie według woli przyrody, ale według swojej woli. Jak wcześniej wspomniałem nie chodzi o zachowanie naturalnego charakteru puszczy, bo do tego służy ochrona ścisła, a przed tą ekolodzy się bronią.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin