Capricorn pisze:Jak więc Podejźrzon śmie korzystać z wody, której nie stworzył, powietrza, którego nie stworzył i jedzenia, którego nie stworzył. Wszystkie te rzeczy powstały z atomów, a te stworzył Bóg/Bogowie/Latający Potwór/Wielki Wybóch, czy co tam chcesz.
A co nie wolno skorzystać z rzeczy zastanych?
Czy ja oddychając bezzwrotnie niszczę te atomy? Nie. Każde zwierzę (człowiek także) korzysta z tego co mu jest niezbędne. Ale tylko człowiek ma siłę i energię by wykroczyć poza ten stan minimum. I wykracza... Dlatego jest największym zagrożeniem dla przyrody. Przecież to sąÂ banały, nie wierzę, że ktoś tego nie wie.
Capricorn pisze: Weź transparent i pomachaj chłopu przed oknem i zacznij krzyczeć, że jest łobuzem, bo kaleczy matkę rodzicielkę jakimiś pługami...
Cżłowiek, a szczególnie leśnik, rolnik i myśliwy to psuj największy.
Rolnik nie robi nic innego, niż podpatruje przyrodę.
Czy rolnik i myśliwy to największe psuje? To zależy którzy... SąÂ przecież gospodarstwa ekologiczne, są leśnicy, którzy pomstująÂ o niewycinanie drzew w PB itd.
Capricorn pisze:Tylko z jakiegoś powodu (chyba przez pomyłkę, alboco...) te gospodarzenie leśników sprawiło, że mamy sporo parków narodowych, a puszcza, z której wywieziono miliony metrów i zasadzono miliony sadzonek próbuje się robić dziewiczy i naturalny ekosystem. Z prostytutki też pono teraz dziewicę zrobić można, ale niestety też z wykorzystaniem skalpela...
Dukata wart jest ten, kto by zrozumiał twą logikę. Najpierw pod niebiosa wynosisz leśników , którzy niby wszystko stworzyli, a potem zaraz im dowalasz za rąbanie, wywózki i nasadzenia. Puszcza niczym prostytutka? Odważne przyrównanie... To raczej ofiara zbiorowego gwałtu, jeżeli już... Teraz ci , co ją gwałca bez ustanku, dodatkowo z niej kpią i starają się za wszelkąÂ cenę udowodnić, że to kobieta upadła... Gwałciciele i mordercy sąÂ teraz sędziami we własnej sprawie. nie ma co się zatem dziwić, że naukowcy, osoby bezstronne zostały wykluczone, to zupełnie zrozumiałe, choć jednak nieco groteskowe.
Capricorn pisze:Podejźrzon pisze:Ale najbardziej cenne jakoś dziwnie jest to, gdzie myśliwi mieli najmniejszy wpływ.
A nie mieli? Wilcy Ci wyją za płotem i niedźwiedziowie na jelenie, dziki i sarny polują regulując ich stan? Może sam Wielki Ekolog przychodzi co roku, liczy przewozi nadmiar sarenek na drugi koniec świata?
Kochany, "regulowanie stanu", "nadmiar sarenek" to sąÂ semantyczne wytwory człowieka. Przyroda miliony lat żyłą bez leśników, bez ekologów, bez człowieka i jakośÂ sobie dawała radę. Przyroda reguluje się sama i wynika to z zasad samej ewolucji.
Capricorn pisze:Tiaaa, cały świat zwierząt i roślin, jest szczególnie cenny i nie można weń ingerować, bo się krzywda stanie.
Tak, absolutnie cały świat ożywiony jest cenny - to oczywiste.
Należy ingerować jak najmniej, a aby w jednych miejscach móc ingerować więcej, właśnie ustanawia się swoiste enklawy - parki narodowe etc, gdzie próbuje się zachować maksymalnie naturalny ekosystem. Nikt nie zabiega o moratorium na ścinanie drzew, ale do diaska, zostawmy chociaż w spokoju te nieliczne enklawy!