Puszcza Bukowa - nowe protesty

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67151
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

dreptacz pisze:Chyba będzie cała seria ;)
Tylko znajduj coś sensowniejszego dobrze? Niedobrzy leśnicy wycięli stare buki, żeby młode miały szansę przeżyć... Lepiej by zrobili gdyby wycięli te małe krzaczyska, bo pani miałaby gdzie siedzieć i nie byłoby bałaganu w lesie. W dodatku śmieci przywieźli do lasu i zostawili...

Potem pojechali i drzewo wycięli (1.18) i owszem dziuplaste, które stało raptem parę metrów od drogi, po której chodziło całe towarzystwo. Co więcej drewno pozostawiono do naturalnego rozkładu (bo cała reszta dawno zabrana).

Miało wyjść fajnie, a wyszło jak zawsze... Ci niedobrzy leśnicy wycięli drzewo, które mogło na kogoś spaść i zostawili, co by można było film nakręcić :wink:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105109
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Dreptacz, jeśli pisząc "emerytowany leśnik" masz na myśli mnie, to spieszę wyjaśnić, że do emerytury mi jeszcze daleko, a chwilowo jestem rencistą.
Natomiast jeśli mój komentarz pod filmikiem uważasz za wyraz poparcia to co będziesz uważać za przyganę? Może bardziej bezpośredni tekst, wyzywający twórców od nieuków? Na to nie licz. Jeden z kolegów po obejrzeniu tego filmiku napisał, nazywając rzecz po imieniu - manipulacja:
Druga tablica - odnowienia naturalne.
Może czytanie ze zrozumieniem (która to klasa "przedreformowego" programu nauczania?).
Spore luki w edukacji. Nie bardzo się jest czym chwalić. Może by tak przeczytać mniej wybiórczo. Tylko po co?
Jestem zdania, że edukacja ekologiczna, to "strzał kulą w płot". Kasa wydana a "edukowany" i tak widzi co chce.
ŻWZ Wszelakiego i tego niefizycznego tyż
w.

P.S. Te śmieci, to pewnie też przywiezione z siedziby Nadleśnictwa! Drugi kosz był pusty-nie zdążyli dowieźć... "O i tu jeszcze, niech Pan zobaczy Panie Kierowniku co zrobił":
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

dreptacz
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 255
Rejestracja: niedziela 15 maja 2016, 15:48

Post autor: dreptacz »

Coś to forum się stacza, skoro już tylko lecą argumenta, że ostatnie przestoje przy miejscu odpoczynku wycięli by te młodniki za nimi nie zmarniały :) Śmieci gajowy nie przywiózł, ale jak słychać i widać leżą po lesie od dawna i jak napisano zarządca zajęty robieniem planu na kasę, a nie robieniem dobrze 95% zatrzymujących się tam, nieśmiecących i rzeczywistych właścicieli lasu zlecających zarządcy zarządzanie za niemałe pensyje i obracanie miliardami.
Ja tam nie mam boreliozy.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67151
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

dreptacz pisze:rzeczywistych właścicieli lasu
Rzeczywistym właścicielem lasu jest Skarb Państwa, a śmieci... no cóż... może nawet ta panienka wzdychająca też tam wrzuciła, bo przecież po to są kosze prawda? Przecież trzeba mieć o czym film nakręcać...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

dreptacz pisze:Coś to forum się stacza, skoro już tylko lecą argumenta, że ostatnie przestoje przy miejscu odpoczynku wycięli by te młodniki za nimi nie zmarniały...
Na ogół zawsze staję po stronie mężczyzn. Tym razem też chciałem ale w ostatniej chwili zauważyłem krzyżyk przy męskiej końcówce... :wink: Trudno się mówi. Masz absolutną racje.
1. Film jest amatorski i nie ma sensu czepiać się szczegółów.
2. Pozostawienie tablic z opisami, jakie to wielki drzewa naokoło rosną, gdy widać tylko pniaki, jest padaczką PR LP. Czy to wielki problem wywiesić nowy opis cięć uprzątających, z pokazaniem obszaru, kęp bio- (jeśli są... :wink: ).
3. Już kiedyś cytowałem ZHL nakazujące pozostawianie kęp starodrzewia przy wykonywaniu cieć rębnych. Jak nic taka kępa mogła zostać przy miejscu postoju. A tego autorzy filmiku chcieli. Jakby ktoś spróbował pomyśleć. A dodawanie intencji to demagogia. Szczególnie to o marnieniu młodników przez pozostawinie kilku przestojów obok parkingu. Zresztą, tam naokoło żadnego odnowienia ni ....
4. Jak już postawiło się kosze na śmieci, to ktoś powinien je opróżniać. Przepełnione kosze są, niestety, regułą w LP. Mogę przesłać cykl zdjęć. Myślałem, że to tylko na wschód od Wisły...
Masz 5tkę... :brawo:
PS. A z tymi odnowieniami naturalnymi w Gryfinie, to poczytajcie sobie w PUL (nowym). Ogólnie mówiąc są do dudy... :P
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67151
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Pozostawienie tablic z opisami,
A czy te tablicę muszą dotyczyć tylko bezpośredniego sąsiedztwa parkingu/biwaku? U mnie też stoją z informacją np. o martwym drewnie, a na parkingu pususzu ani innych trupów nie ma, bo być nie może. Zaraz by mnie opisali, że chce ludzi pozabijać :roll:
4. Jak już postawiło się kosze na śmieci, to ktoś powinien je opróżniać.
Pytanie kto je stawiał i za opróżnianie odpowiada. U mnie kosze wzdłuż szlaków turystycznych kosze stawia i opróżnia miasto, czyli MPGK...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Capricorn pisze:A czy te tablicę muszą dotyczyć tylko bezpośredniego sąsiedztwa parkingu/biwaku?: ...
Nie. Mogą dotyczyć San Escobar... :lol:
dreptacz
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 255
Rejestracja: niedziela 15 maja 2016, 15:48

Post autor: dreptacz »

I jest cd
Ja tam nie mam boreliozy.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67151
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Mogą dotyczyć San Escobar... :lol:
Nooo, a mogą też dotyczyć drzewostanu dokładnie naprzeciwko, tego, czego nie pokazano, albo też tego, co znajduje się na szlaku, przy którym znajduje się biwak. Przy moim biwaku również próżno szukać tak rezerwatu, jak i dwustuletnich buków, a jednak są opisane i w lesie się znajdują. Czy to źle? A może faktycznie powinniśmy ukrywać informacje o fajnych fragmentach lasu, bo turyści przyjdą i zadepczą, albo co gorsza zobaczą i się im jeszcze może spodobać... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105109
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Capricorn pisze:A może faktycznie powinniśmy ukrywać informacje o fajnych fragmentach lasu
Całe dzieciństwo i kawał młodości przeżyłem kontaktując się z lasem pozbawionym tej "beletrystyki". Jedyne tabliczki jakie były w lesie informowały, że oto wchodzę do Lasu Państwowego oraz o tym, że las płonie szybko. I wyrosłem na świadomego roli lasu i jego bogactw dorosłego...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Piotrek pisze:.. I wyrosłem na świadomego roli lasu i jego bogactw dorosłego...
Jedno jest pewne: dorosłego... :D
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Capricorn pisze: Nooo, a mogą też dotyczyć drzewostanu dokładnie naprzeciwko, tego, czego nie pokazano, albo też tego, co znajduje się na szlaku, przy którym znajduje się biwak. Przy moim biwaku również próżno szukać tak rezerwatu, jak i dwustuletnich buków, a jednak są opisane i w lesie się znajdują. Czy to źle?...

Źle.
Ja widziałem taką tablicę , bodajże w okolicach Giżycka, gdzie była mapa regionu, na niej kółka oznaczające jakieś wartościowe obiekty (m.in rezerwaty), a z boku opisy tych obiektów. Stojąc przed tablicą z opisem 100-letnich dębów jeno, mamy prawo przypuszczać, że one znajdują się w zasięgu wzroku... Jakbyś w zoo zobaczył tabliczkę o słoniu na klatce z papugami, to byś wydziwiał. Chociaż słoń znajduje się przy tej samej ścieżce, tyle że kilometr dalej... :lol:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67151
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Na klatce z papugami i owszem, ale informacja przy wejściu do zoo o ciekawych w nim zwierzętach już nie. Parking, czy też biwak to nie stanowisko w zoo, bo na ścieżkach nie stawia się tablic o trzebieżach, rębnich, czy sposobie przebudowy, za to na miejscach biwakowych informacji nieraz jest sporo i o różnej tematyce, bo to zazwyczaj wejście do lasu, albo miejsce, gdzie się nie przemieszcza, więc można spokojnie poczytać.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

:cry:
Capricorn pisze:Na klatce z papugami i owszem, ale informacja przy wejściu do zoo o ciekawych w nim zwierzętach już nie..
To prawda. Trzecia... :lol: Nie znam wszystkich zoologów w Najjaśniejszej, ale w stolycy a także w Poznaniu, na tablicy przy wejściu są podane przy opisach lokalizacje słoni i papug... Trochę piane bijemy. Jednemu się ta tablica w Gryfinie podoba, innym nie... Ważne, że podoba się LP... :wink: Bo to tablica dla spełnienia zaszczytnych obowiązków jest... A nie jakichś zasmarkanych turystów...
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Piotrek pisze: Całe dzieciństwo i kawał młodości przeżyłem... I wyrosłem na świadomego ...dorosłego...

Tyle, że to było wiek temu (z zaokrągleniem w górę...). W podstawówce pisało się stalówką maczaną w kałamarzu, nie było telewizji, smarkfonów, Internetu, SILPu, rejestratorów, PiSu i jeszcze wielu rzeczy nie było. Nawet Najowej nie było - przynajmniej w zasięgu zmysłów :) .
Z tą dorosłością, to też jest wielce skomplikowane. Najowa np. twierdzi że dorosłość u mężczyzn przejawia się wyłącznie wzrostem ceny zabawek. I ma na to dowody naukowe z badań przeprowadzonych w tunelu aerodynamicznym, przez profesora... Nazwisko mi wyleciało z pamięci. :wink: No, nie wiem...
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67151
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:na tablicy przy wejściu są podane przy opisach lokalizacje słoni i papug
A pewnie, bo i słonie i papugi siedzą w jednym miejscu całego zoo, natomiast w lesie rębnie, trzebieże, uprawy i drzewostany dojrzałe zmieniają się nieustannie. Taka mała różnica. Ale w sumie racja. Bijemy pianę o nieistotną sprawę. Mogli pozostawić jakąś kępę starodrzewia i nie byłoby problemu. Później by ją usunęli, bo zagraża bezpieczeństwu siedzących w okolicy i też by problemu nie było. Zaś w kwestii czy tablice są w ogóle potrzebne... Myślę, że są ok. o ile są przemyślane i niosą ze sobą jakąś wiadomość, a w szczególności jeśli mogą być wykorzystywane np. w czasie terenowych lekcji przyrody, o które jesteśmy proszeni niejednokrotnie. Jeśli nastawia się ich bez ładu i składu to sens ich jest żaden. Widziałem swego czasu w rezerwacie postawioną tablicę w miejscu, gdzie nie ma żadnej ścieżki edukacyjnej, a więc i przebywać nikomu na niej nie wolno. Jaki jest sens wydawania kasy na takie coś?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Capricorn pisze:
Naj pisze:na tablicy przy wejściu są podane przy opisach lokalizacje słoni i papug
A pewnie, bo i słonie i papugi siedzą w jednym miejscu całego zoo, natomiast w lesie rębnie, trzebieże, uprawy i drzewostany dojrzałe zmieniają się nieustannie. Taka mała różnica. Ale w sumie racja. Bijemy pianę o nieistotną sprawę. Mogli pozostawić jakąś kępę starodrzewia i nie byłoby problemu. Później by ją usunęli, bo zagraża bezpieczeństwu siedzących w okolicy i też by problemu nie było. Zaś w kwestii czy tablice są w ogóle potrzebne... Myślę, że są ok. o ile są przemyślane i niosą ze sobą jakąś wiadomość, a w szczególności jeśli mogą być wykorzystywane np. w czasie terenowych lekcji przyrody, o które jesteśmy proszeni niejednokrotnie. Jeśli nastawia się ich bez ładu i składu to sens ich jest żaden. Widziałem swego czasu w rezerwacie postawioną tablicę w miejscu, gdzie nie ma żadnej ścieżki edukacyjnej, a więc i przebywać nikomu na niej nie wolno. Jaki jest sens wydawania kasy na takie coś?
Jak ktus ma za duzo kasy, to nastawia tabliczek....Lasy kase maja , a wiec....1051 tabliczek na 1051 rocznice krztu lesnictwe narodowego.... :roll: ....Notabene cos takiego pojawilo sie po ubieglorocznej konferencji dot. komunikowania lesnego w Cetniewie, jako wniosek pokoferencyjny PTLu....Chodzilo o lepsza educhacje
gospodarce lesnej w ramach educhacji o lesie. Jak uczy
przeszlosc i dowodzi gotowosc do wypelniania z rukami pa szwam wszelkich zarzondzen, niewykluczone, ze na ktoras rocznice krztu zawisna na kazdym drzewie w LP tabliczki informacyjne. Ktorych nikt nie bedzie czytal, a nawet jak przeczyta, to bedzie sie do plantatorow desek dop....dalal.Take it easy....Jak nie o ptaszki, to robale, jak nie o robale, to i jakies ziolka...
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

dreptacz pisze:Śmieci gajowy nie przywiózł, ale jak słychać i widać leżą po lesie od dawna i jak napisano zarządca zajęty robieniem planu na kasę, a nie robieniem dobrze 95% zatrzymujących się tam, nieśmiecących i rzeczywistych właścicieli lasu zlecających zarządcy zarządzanie za niemałe pensyje i obracanie miliardami.
Zarządca lasami wywozi rocznie około 100 tyś m sześc śmieci rocznie za około 15 mln a tu płacz bo kosz nie opróżniony. Gdyby ludzie specjalnie nie wywozili śmieci na leśne parkingi byłoby dużo mniej, a i tak nie mamy się czego wstydzić jak porównamy się do państw basenu morza Śródziemnego.
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

bromarek pisze:...Zarządca lasami wywozi rocznie około 100 tyś m sześc śmieci rocznie za około 15 mln a tu płacz bo kosz nie opróżniony. Gdyby ludzie specjalnie nie wywozili śmieci na leśne parkingi byłoby dużo mniej, a i tak nie mamy się czego wstydzić jak porównamy się do państw basenu morza Śródziemnego.
A dlaczego z basenem? Może ze Skandynawią?
LP maja przychód 9 mld PLN. 15 mln, to 0,1% tegoż. I na pewno nie są to śmieci ze śmietników na parkingach. Jak już kosz się postawiło, to należy dbać o jego opróżnianie. Inaczej to bezsens. Spotykam niekiedy dół wykopany obok parkingu, gdzie LP wyrzucają śmieci z koszy. A wiatr je po lesie rozwiewa...
Nawiasem mówiąc, kosze stawiane przez LP są beznadziejne. Wymagają opróżniania ręcznego (i przy okazji rozsypywania śmieci wokół). Nawet w niektórych krajach basenu, kosze na parkingach leśnych mają wkłady z worków. Uprzedzam protesty :"bo kradną worki". Można je oznaczyć logo LP. Przynajmniej część złodziei to odstraszy/zniechęci. A ponadto:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67151
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Jak już kosz się postawiło, to należy dbać o jego opróżnianie.
:ok:
I dlatego my koszy nie stawiamy. Stawiają je miejskie służby i o nie dbają. Cóż jednak z tego, skoro dreptaczopodobni i tak napiszą, że to flejowate leśniki nie sprzątają swoich koszy :roll:
Oczywiście nie mam tu na myśli naszej dreptaczki, bo w innych rejonach się kręci, ale tego kwiatu jest pół światu, więc i u nas miewają ludziska pretensję o to :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
ODPOWIEDZ