Chleb został wysypany przez naszego leśnika łownego

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

A tak siem dzisiaj konczy bycie bardziej papieskim od papieza ....znaczy od piekarza.... :roll:

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Ste ... 77781.html

- Chleb został wysypany przez naszego leśnika łownego. Rozrzucając pieczywo nęcimy do lasu dziki z terenów miejskich. Chodzi o to, by utrzymać zwierzęta w obrębie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, bo gdy go opuszczą, to niechętnie do niego już wracają i trzeba dziki w mieście odławiać - tłumaczy Witold Ciechanowicz, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk.

Leśnictwo nie dostało chleba za darmo, tylko kupiło go w piekarni.





:tea-big:


Ma ktos cus na zagryche ?
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67108
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Kto to pytał ostatnio, czy leśnicy nie karmią?... :| :wink:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Capricorn pisze:Kto to pytał ostatnio, czy leśnicy nie karmią?... :| :wink:

Sugerujesz, ze rozchodzi siem o wyjatek potwierdzajacy regule ?...... :|


(Swoja drogo Witek Ciechanowicz ma chyba najciekwasza fuche w LP jako rzecznik czyli usta
lokalnej LP. Po rzecznikach bialowieszczanskich i pani mMalinowskiej. Nie wiem czy zazdroscic... :roll: )


:tea-big:

A jak z ta zagrycha ?. Zeby wrocic do tematu piekarni na Saharze ?
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105071
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

DAKa pisze:Swoja drogo Witek Ciechanowicz
To najlepszy fachman w tym co robi. Szkoda, że więcej takich nie ma.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Piotrek pisze:
DAKa pisze:Swoja drogo Witek Ciechanowicz
To najlepszy fachman w tym co robi. Szkoda, że więcej takich nie ma.
Szkoda. Lekkiego chleba to on tez nie ma....


Chcialem przebic ten chleb dla zwierzatek paczkami i bananami na mysliffskim karmisku - nie moge jednak znalezc obrazkow..... :?


Z dokarmianiem - szacunkiem dla zywnosci - wiaze sie ciekawy epizod z takich okolic "pruskich" - znaczy tez gdanskich tylko dalszych.

To byla tzw. "wojna owsiana" - chyba w 1944 roku (?) . III Rzesza byla krajem zamordystycznym gdzie slowu prezesa nikt sie nie mogl przeciwstawic i nie przeciwstawial.
Aleeeee.....
W Prusach Wschodnich doszlo jednak pod koniec II WS do protestow obywatelskich.
Wlasnie ze wzgledu na dokarmianie. GĂśring mial pierdolca na tle jeleni, ktore kazal dokarmiac zima owsem w puszczy Rotminckiej. Niemieckich cywilow to niesamowicie wk....wilo, bo pod koniec wojny zaczely sie braki w zaopatrzeniu i widok ton ziarna skarmianych dzikimi bydletami nie byl szczegolnie budujacy - wobec brakow, kartek na platki oswiane, ktorych brakowalo dla dzieci i zolnierzy w lazaretach tak czy owak.
Zaczely sie skargi, wlacznie z petycja do gauleitera Prus, Kocha o zaprzestanie tych praktyk dokarmieniowych. Ktore faktycznie zdaje sie ukrocono. .....
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
ODPOWIEDZ