... powoli zaczyna zwisaćNaj pisze:Obywatelowi?
Odpowiedź na katastrofę 'Lex Szyszko'?
Moderator: Moderatorzy
A to oni nie są leśnikami?drwalnik pisze:ludzie, pracownicy najemni zakładów usług leśnych
Sugerujesz że:
- ludzie obsługujący na polach pługi i siewniki nie są rolnikami, bo to miano zarezerwowane jest tylko dla urzędników w wielkoobszarowych gospodarstwach rolnych?
- ludzie obsługujący betoniarkę i kielnię nie są budowlańcami, bo na to miano zasługuje jedynie szef firmy budowlanej, deweloper i ich urzędnicy?
- górnikami nie są ci, którzy fedrują pod ziemią w chodniku, lecz tylko pracownicy umysłowi spółki węglowej?
Urodzenie w peerelu jest stanem umyslu - nie stanem w metryce.Naj pisze:Jeśli p. Malinowska jest urodzona w PRLu, to świetnie się trzyma... Tylko pozazdrościć. A z drugą częścią się nie zgadzam. Ona (ta propaganda) jest robiona dla lemingów urodzonych i wykształconych w Najjaśniejszej, jak najbardziej. PRLowskie zgredy na takie plewy nabrać się nie dadzą. Wiedza, wiedza, wiedza...DAKa pisze:...ta cala lesna propaganda w duzej mierze robiona jest przez urodzonych w peerelu dla urodzonych w peerelu...
Ten News plantatorow desek z Prus jest w zasadzie " normalny" Od 200 lat jak przyjdzie wiosna to sie sadzi drzewa i kartofle. Zajebista potrzebe zakomunikowania obywatelom tego stanu rzeczy - oczywistej oczywistosci maja w zasdzie tylko Lasy Panstwowe - na dodatek w starym dobrym stylu etosu pracy socjalistycznej.Rolnicy mniej - choc sadza miliardy kartofli.....Dlaczego tak jest?....That is the question....Tego newsa i jego zawartosc 99,999 % czytelnikow i tak zapomni przed przeczytaniem. Wiec nie ma siem o co spierac Towarzyszki i Towarzysze Stachanowcy krzakowi. Lepiej siem posmiac.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Obiektywnie - nie tylko z czyjegos osobistego punktu widzenia - w tym kraju duuuuuuuzo latwiej zostac ekologiem niz lesnikiem. Po pierwsze jest w ch....j instytucji zatrudniajacych i oferujacych prace ekologom,zajmujacych sie ekologiom. Instytucja zatrudniajaca lesnikow jest tylko jedna i w zakresie pochodzenia stawiane sa wobec przyszlych lesnikow zdecydowanie wyzsze wymagania niz wobec przyszlych ekologow. Nie wystarczy tylko chec szczera....w zylach kandydatow musi tez plynac wlasciwa krew. Wtedy jest latwiej zostac lesnikiem. Nieprawdaz?Wiesław pisze:To przynajmniej zaznaczaj, że to twój punkt widzenia, nie mający wiele wspólnego z formalną definicją pojęcia...drwalnik pisze:nie są i nie zamierzam tłumaczyć się z mojego punktu widzenia
Łatwiej zostać ekologiem niż leśnikiem, z twego punktu widzenia?
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Za peerelu istniało pojęcie "robotnik rolny". Obejmowało ono osoby obsługujące np. ciągniki, czy siewniki. Mogli oni potrafić doskonale obsługiwać daną maszynę, ale nie musieli mieć wiedzy dlaczego orkę wykonuje się na taką, a nie inną głębokość. Trudno mi nazwać leśnikami ekologów, którzy raz w roku uczestniczą w akcji sadzenia lasu, podobnie jak nawet najlepszego traktorzystę trudno nazwać rolnikiem tylko dlatego, że potrafi obsłużyć ciągnik z pługiem. Natomiast niektórzy pracownicy ZULi bez szkół mobliby wiele nauczyć abolwentów techników leśnych, czy AR o czym mogłem się wielokrotnie przekonać naocznie.Wiesław pisze:ludzie obsługujący na polach pługi i siewniki nie są rolnikami
Trudno jednoznacznie stwierdzić kiedy robotnik staje "czuć" swą pracę
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Moim zdaniem jesteś jak 'smok', nie, nie zamierzam Ci się tłumaczyć dlaczego, a co!drwalnik pisze:... nie są i nie zamierzam tłumaczyć się z mojego punktu widzeniaWiesław pisze:A to oni nie są leśnikami?
PS. Mnie też tak kiedyś powiedziano, bez tłumaczenia, za to ja potem przez kilka lat musiałem się tłumaczyć "dlaczego 'Smok'?"
no co Ty... kiedyś wystarczyło pochodzenie rolniczeDAKa pisze:Nie wystarczy tylko chec szczera....w zylach kandydatow musi tez plynac wlasciwa krew. Wtedy jest latwiej zostac lesnikiem. Nieprawdaz?
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Bzdura.DAKa pisze:Instytucja zatrudniajaca lesnikow jest tylko jedna
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Jest urodzona w PRLu i trzyma się normalnie, jak na swój wiek. A to, że cześć kobietek pod czterdziestkę się zapuściła i wygląda jak stare rury to temat na osobną dyskusję.Naj pisze:Jeśli p. Malinowska jest urodzona w PRLu, to świetnie się trzyma...
To, że propaganda jest zrobiona dla lemingów to się zgodzę. Natomiast te lemingi to w 100% osoby urodzone w PRL. Dokładnie druga dekada pokolenia X i pierwsza pokolenia Y, czyli ludzie urodzeni w latach '70 i '80. Młodsi mają na wszystko wywalone. Nie ma w nich krzty chęci naprawiania świata, nie chodzą na wybory i nie rajcują sie wypowiedziami polityków. Żyją dla siebie.Naj pisze:propaganda) jest robiona dla lemingów urodzonych i wykształconych w Najjaśniejszej
To kto to w końcu jest ten leśnik?Wiesław pisze:A to oni nie są leśnikami?
Bo jak ja mówię, że jestem leśnikiem to osoby postronne się mnie pytają po jakim technikum. A ja, że po liceum i po studiach leśnych. Cześć z nich się wtedy dziwi, że są w ogóle takie studia.
Dlatego się przedstawiam jako inżynier leśnik(pracowałem kilka lat w urządzaniu to się przedstawiałem jako "inżynier w państwowej firmie" bo mi się nie chciało tłumaczyć co robię).
A Ty mówisz, że robotnik sadzący las to też leśnik.
Pewien leśny bloger natomiast swego czasu napisał, że "pracownicy Lasów Państwowych to leśnicy" - księgowa po ekonomiku też.
Także jakby to wszystko podliczyć to wyjdzie, że leśnik to jeden z najpopularniejszych zawodów
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
W końcu lasy to prawie 1/3 powierzchni kraju, więc co w tym dziwnego?3006hc pisze:wyjdzie, że leśnik to jeden z najpopularniejszych zawodów
Poza tym należy odróżniać:
- wykształcenie
- zawód wyuczony
- zawód wykonywany
- zajęcie wykonywane amatorsko/dorywczo
aktorami bywają ludzie bez ukończonych szkół aktorskich (często w teatrach amatorskich, a czasami bywają aktorami zawodowymi)
Troche mataczysz . Jak stwierdziła pewna aktorka "... 4 czerwca 1989 skończył się w Polsce komunizm...", czyli urodzeni w latach '80 mieli najwyżej 9 lat, a '70 maks. 19. To było pokolenie JPII raczej niż PRLu. Tu nie można narysować granicy kreską na piasku. Ważniejsze niż kalendarzowa data urodzenia jest wychowanie, wykształcenie, przekonania, światopogląd. To właśnie urodzeni w latach, o których mówisz, mają wszystko w rzyci... Pani M. na pewno "pokoleniem PRLu nie jest...3006hc pisze: To, że propaganda jest zrobiona dla lemingów to się zgodzę. Natomiast te lemingi to w 100% osoby urodzone w PRL. Dokładnie druga dekada pokolenia X i pierwsza pokolenia Y, czyli ludzie urodzeni w latach '70 i '80.
Pisałem o ludziach urodzonych w PRL, a nie o "pokoleniu PRL". I Ty też o tych ludziach wcześniej pisałeś - chyba, że użyłeś zbyt dużego skrótu myślowego.Naj pisze:To było pokolenie JPII raczej niż PRLu
W leśnictwie są dwa zawody:Wiesław pisze:Poza tym należy odróżniać:
- wykształcenie
- zawód wyuczony
- zawód wykonywany
- zajęcie wykonywane amatorsko/dorywczo
aktorami bywają ludzie bez ukończonych szkół aktorskich (często w teatrach amatorskich, a czasami bywają aktorami zawodowymi)
- technik leśnik
- inżynier leśnictwa
Nie można zatem być leśnikiem nie będąc technikiem lub inżynierem leśnictwa. Byłoby to niezgodne z prawem.
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
Ani jedno, ani drugie nie jest zawodem. W niektórych dokumentach jest pytanie o "zawód wyuczony" - prawidłowa odpowiedź "leśnik", i zawód wykonywany - prawidłowa odpowiedź "leśnik". Dopiero na pytanie o wykształcenie można napisać "technik leśnik" lub "wyższe leśne".3006hc pisze:...W leśnictwie są dwa zawody:
- technik leśnik
- inżynier leśnictwa
Nie można zatem być leśnikiem nie będąc technikiem lub inżynierem leśnictwa. Byłoby to niezgodne z prawem.
A można by się dowiedzieć, na jaki to akt prawny się powołujesz?
Swego czasu mój dobry kolega na spotkaniu integracyjnym przedstawiając wszystkim swoją żonę, powiedział:3006hc pisze:W leśnictwie są dwa zawody:
- technik leśnik
- inżynier leśnictwa
"a to Marianna, ona jest DUPA..."
wszyscy zamilkli speszeni, wtedy kolega wyjaśnił:
"DUPA" - Dyplomowany Urzędnik Prawno -Administracyjny..."
To chyba też nie był właściwie opisany jej zawód