Poszlo o kase ?

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Poszlo o kase ?

Post autor: DAKa »

http://sredzinski.natemat.pl/203753,ile ... ecie-wilka

Dlatego im częściej widzę świetne ujęcie dzikich zwierząt, podchodzę coraz bardziej krytycznie do tego, co jest na zdjęciu. I zadaję sobie pytanie, czy przyroda ma płacić tak wysoką cenę i jakim prawem dochodzi do takich sytuacji? Nęcenie i zanęcane stale polanki z czatowniami nie powinny być sposobem na robienie zdjęć dzikich zwierząt. Każdego kto wypowiada takie opinie, zwolennicy wabienia zaliczą w poczet „radykałów” i tych co się nie znają, bo monopol na wiedzę, dotyczy tylko tych, co czatownie mają i w nich wyrzucając w sposób nienaturalny mięso lub inny pokarm, uczą się poznawać podobno „naturalne” zachowania wilków. Jednak z naturalnością nie ma takie zdjęcie i działalność nic wspólnego. To atelier przyszykowane przez człowieka, gdzie wilk nie poluje, tylko sięga po wyrzuconą padlinę.

Dlatego jeśli kupujesz lub udostępniasz zdjęcia wilka, niedźwiedzia, puszczyka uralskiego, sowy jarzębatej i innych dzikich zwierząt, dowiedz się wcześniej, jak to zdjęcie powstało.



Pawel Sredzinski jest Rzecznikiem WWF Polska

Fotki ktorymi ilustruje swoj budzacy grozem artykul pochodza z :





ZAPYTAJ O SZCZEGÓŁY i zarezerwuj dla siebie jedyną w Polsce czatownię, przed którą pojawiają się wszystkie nasze największe i najdziksze drapieżniki!
W ten sposób możesz wziąć również czynny udział w naszym projekcie fotograficzno-filmowym "Mieszkańcy bieszczadzkiej doliny Sanu"!

Rezerwacje "Biesczatów" prowadzimy oraz wszelkich informacji udzielamy pocztą e'mail: matysiak@aos.com.pl

Mateusz Matysiak i Bogusław Kowalczyk
Fot. niedźwiedzi: Paweł Grabowski, Bogusław Kowalczyk, Tomasz Samolik, Mateusz Matysiak


Dziwnie troche, bo bija w dzialacza

http://zpfp.pl/aktualnosci/apele-stanow ... wieskiej-2

Ktora to organizacja do tej pory ramie w ramie z wwf walczyla o dobrobyt pand w Karpatach i na Podlasiu...... :|


Swoja droga - ciekawe ile z licznych fotek wilkow i misi publikowanych przez WWF pochodzi z "Biesczatow", ktore zbrzydly naraz panu rzecznikowi WWF....... :roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Interesujace..... :|

From :

BiesCzaty

otóż jest to zupełnie oczywiste i bardzo łatwo stwierdzić, że tak jest, bo wilki to drapieżniki, które na duże kopytne polują zorganizowaną watahą i agresywne konkurencyjne przepychanki, odgryzanie czy czasem nawet zajadłe interakcje przy ich ofiarach pomiędzy takimi jak na zdjęciu "równorzędnymi" osobnikami są sytuacją całkowicie naturalną i codzienną (spytaj dobrych wilczarzy, którzy widują wilki przy upolowanych ofiarach). Właśnie w takich momentach ustala się i utrwala watasza hierarchia. To właśnie wilcze łowy są podstawową przyczyną funkcjonowania, w tym również formowania czy roszad w watasze w poszczególnych okresach roku.
Z naszego dokarmiania zaś, tak jak kiedyś już pisałem Twojemu radykalnemu związkowemu koledze korzystają z reguły osobniki odtrącone przez watahy, np. dręczone przez świerzbowce (wystarczy uważnie przyglądać się tym naszym fotografiom, które wykonane są na nęcisku, w przeciwieństwie do tych w warunkach całkiem dzikich). Po kilku latach funkcjonowania bieszczadzkiego nęciska i czatowni możemy jednoznacznie stwierdzić, że dzięki naszym działaniom (czy się to podoba komuś czy nie) młode wilki zarażone świerzbem potrafią szczęśliwie i w dobrej kondycji przetrwać mroźną zimę (jak ta miniona), co byłoby prawie niemożliwe w warunkach zupełnie naturalnych. Oczywiście zawsze pozostanie dyskusyjna sprawa świerzbowca, który dla młodych i słabych osobników jest niemal nieuleczalny w warunkach niekontrolowanych, choć ponoć WSZYSTKIE wilki mają świerzb, ale nie wszystkie mają widoczne zmiany na ciele. Ale taka już natura tego problemu psowatych.
Sprawna, zdrowa wataha poluje niemal wyłącznie na dziko i przedkłada polowanie nad "podkładki" pod ambonami czy budą. To zwierzęta absolutnie inteligentne i przy tym niezwykle gospodarne. To również najlepsi "hodowcy" dzikiej zwierzyny w swoich rewirach i dobrze w obliczone w populacjach roślinożerców. Każdy terenowy wilczarz to potwierdzi. Reszta nie mając doświadczenia powiela bzdury innych, gada swoje, a przy tym bałamuci nimi kolejnych świeżych łyk-endowych miłośników przyrody. A wilki to niezwykły żywioł leśnej natury, biesy z dodatkowym zmysłem, czorty niedoścignione, a nie romantyczne papużki do bzdurzenia na fejsowniku. Podkreślę również to, że w sprzyjających warunkach z "gospodarskich" wykładek nie tylko zdrowe wilki korzystają niechętnie, a zdrowe prawie wcale, przedkładając ponad wszystko tusze jeleni, których są absolutnymi smakoszami, zatem gadanie kolejnych bzdur o rzekomym przyzwyczajaniu wilków do mięsa gospodarskiego, które miałyby rozsmakowywać się w nim i polować przez to w zagrodach jest kolejnym nonsensem, który dystrybuujecie. Nie idźcie tą drogą, bo robicie dla ludzi i wilków bardzo złą robotę, zniechęcając do siebie, swoich działań i poglądów rzesze leśników, myśliwych i wielu innych osób, również naukowców, mających na losy wilka wpływ kluczowy i decyzyjny, czyniąc z waszych dążeń działania niszowe i bez żadnej mocy, a niegdyś całkiem porządną organizację z tradycjami degradujecie do grupy podpalonych romantyków-oszołomów. Nie budujcie swojej opinii na bazie 2-3 dogadanych z wami i ze sobą ambitnych równie radykalnych "naukowców", którym być może jakoś niechcący krzyżujemy w ten sposób badawcze interesy, a którzy zrobią wszystko dla kolejnych parkowych grantów tylko po to, żeby jakoś przetrwać (...)
Przy okazji dodam jeszcze, że dzięki naszej działalności i "naszym" młodym wilkom, którym pomagamy znacznie przybyło prawdziwych miłośników wilków, zdolnych do działań na rzecz ich racjonalnej ochrony, również ludzi wpływowych i decyzyjnych, którzy doceniają sobie możliwość tak bliskiego kontaktu z tymi wyjątkowymi, ostrożnymi i rozważnymi drapieżnikami, a przy tym kontaktu bez konieczności oglądania ich przez siatkę zoo lub wręcz przez lunetę sztucera. Uważam, że wilkom przybywa w ten sposób medialności i zdrowego rozgłosu, tego dobrego, emocjonalnie bardzo pozytywnego wydźwięku. Nie psujcie tego nierozsądną walką wśród "swoich". Warto mieć to na uwadze, zanim dalej posnują się kolejne opowieści dziwnej treści przez pryzmat koleżeńskich butelek spożywanych w upojnym klimacie waszego łykendowego Bieszczadu.
Tak, wiem, taka płatna czatownia to dodatkowy problem dla wielu. Ale inaczej nie będzie, bo to gratka tylko dla wybranych, którzy potrafią docenić taką możliwość i czyjś duży trud. Tylko U LICHA dlaczego ten "problem" miałby dotyczyć przede wszystkim jednej, małej czatowni w Bieszczadach, pozostałych grubych setek w Polsce zaś nie? Czyżby czatownie i nęciska z Białowieży, Mazowsza, Mazur czy wreszcie setki bieszczadzkich ambon miały inny wpływ na dzikie populacje drapieżników?!


from :

Bogusław Kowalczyk Witaj Kasiu po raz kolejny zaczynacie atakować moja działalność,widzę że Matys mnie uprzedził i wyjaśnił Ci Z grubsza temat. Szpec Doktor Ławnik już wyjaśnił jak watahy wilków się zachowują w poprzednich mejlach i to powinno Ci wystarczyć ,Wykładam,Wykładałem i będę to robił tak ja wszyscy . Jeżeli boli Cię to że korzystają regularnie wasi członkowie to załatwcie to miedzy sobą. Dlaczego nie atakujesz moich znajomych Krzysia Stasiaczka, Marka Kosińskiego ,który to pierwszy i od lat to robi ,Nawrockiego, Olawskiego Wasi donosiciele z parku też powinni wam to zrelacjonować i wielu innych ,którzy to robią. Napisz proszę jaki masz problem bo za chwilę pojawi się moja nowa oferta z wężami Eskulapa i pewnie wytoczycie działa że dokarmiam! Dlaczego jak pokazujecie zdjęcia z Waszych plenerów nad Sanem nie umieszczacie info że było to 100 metrów od nęcisk myśliwskich a napierdalacie na nich? Wielu waszych członków posiada t


to:


Katarzyna Gubrynowicz,

http://turnickipn.pl/rada/
Społeczna Rada na rzecz utworzenia Turnickiego Parku Narodowego

zrodlo:

https://www.facebook.com/Biesczaty/?fref=nf

:|

:|
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2620
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

Bardzo ciekawa zadyma się robi :(
ODPOWIEDZ