pzdr
Radek pisze:Czesc Onosz.
Wlasnie zakonczylem swoja kariere studencka i moja koncowa praca czescowo polegala na wykorzystywaniu wymienionych przez ciebie urzadzen. Mianowicie: Esri ArcGIS 9.2, GPS - Trimble GeoExplorer, Trimble oprogramowanie: GPS Pathfinder Office, laser, itp. O pracy ci nudzic nie bede, ale pomiary polegaly z grubsza na mierzeniu odleglosci pomiedzy pniami po scince, oraz roznicy wzniesienia miedzy nimi (laser), lokalizacja kazdego pnia byla zarejestrowana na GPS jako punkty, a granica scinki zapisana byla jako polygon line (zamknieta linia?). W miedzyczasie zebranych bylo sporo pomiarow zwiazanych z pniem - jak wysokosc, srednica, oraz co i jak z niego wyrasta - to wszystko bylo wpisane... do notatnika... I tu zaczely sie schody.
Przesylanie danych z GPS do komputera zajelo troche czasu poniewaz musialem najpierw posluzyc sie GPS Pathfinder, a pozniej zastosowac differential correction (precyzja pozycji), nastepnie warstwy byly przeslane juz jako ArcMap pliki. Tu nastepny przystanek. Trimble posluguje sie systemem koordynacyjnym WGS 1984, ale w ArcGIS popularniejszy jest UTM - NAD 1983 (na moje potrzeby) - i trzeba bylo kazdy plik z osobna zmieniac. Pozniej wzialem sie za ArcCatalog i uzupelnianie tabeli danych... Polegalo to na otworzeniu tabeli (.dbf) i utworzeniu wielu nowych kolumn z parametrami (text, integer, etc.). Kazda z tych kolum przeznaczona byla na wspomniane wczesniej pomiary pnia, odrostow, pozycji pnia, numeru seryjnego, itp, itd. Z ciekawosci czesc tego zrobilem w ArcGIS a czesc na Excel i musze przyznac, ze Excel byl latwiejszy jezeli chodzi o wklepywanie danych. I to prawie tyle. Teraz kiedy otwieram baze danych w poszukiwaniu jakiegos pnia - wykonuje query search i ArcMap ladnie mi podswietla lokalizacje, oraz pokazuje wszystkie parametry zwiazane z tym pniem - a ktore ujete byly w tabeli...
Poniewaz wszystkie moje warstwy byly juz w systemie NAD 1983 wygrzebalem z netu kilka DOQQ (zdjecia lotnicze), oraz mape topograficzna terenu z postaci raster graphics i to praktycznie wszyskto czego bylo trzeba by zaimponowac nauczycielom.
Mam nadzieje, ze to sie do czegos ci przyda.
Pozdrowienia.
Radek
Obrazek
[ Dodano: 2007-11-11, 14:37 ]
Zrzucanie warstw z Mobile Mappera do kompa wcale nie oznacza niekorzystania z konwertera układów. Po prostu masz wgrane oprogramowanie które robi to w trakcie zrzucania na PC...mLas np
m-a-r-c-i-n pisze:witam
z praktycznych moich doswiadzcen pomiarów geodezyjnych GPS-em:
ja korzystałem z arcpada na mobil mapperze- polecam to urzadzenie wszystkim ktorzy maja wykonywac pomiary. fakt taki zestaw to wydatek ok 10 tys ale wodo- i wstrzaso odporne- takze w teren jak najbardziej sie nadaje, nie trzeba sie bac ze przy mrzawce czy deszczyku sie zepsuje, podobno takze na mróz (na razie jest lato to nie wiem jak sie bedzie zachowywac w zimie)
poza tym wgrywanie i zgrywanie danych odbywa sie odrazu po podłaczeniu do kompa bez jakis smiesznych konwersji itp, mozna pracowac odrazu w ukladzie 92, bez problemu odbywaja sie pomiary i zapisywanie danych,
druga uwaga - mapy numeryczne wgrane do GPS-a sa dokladne przy granicy lasu, gdzie sa dokladne dane co do wspólrzednych, w srodku kompleksu czesto sa przesuniecia nawet kilka metrów- wynika to z procesu tworzenia (skanowane mapy kalibruje sie na znane wspólrzedne ktore w 99% sa tylko wzdluz granic LP-grunty inne), no chyba ze n-ctwo zlecilo pomiary wewnatrz kompleksów( - ja nie slyszalem o takim przypadku),
Marcin
[ Dodano: 2007-11-11, 14:42 ]
Ale wyobraźcie sobie sytuację gdzie każde nadleśnictwo mająć do dyspozycji ArcGis same sobie aktualizuje mapę na o_podst.shp .... przy braku kontroli nad tym niezła kołomyja by sie stworzyła
yakec pisze:Przecież nikt się nie przyzna że po raz kolejny zostały wydane pieniądze na rzecz która się nie sprawdza i fatalnie funkcjonuje