Wycinka drzew na gruncie rolnym,który UPUL figuruje jako LS

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

piotrr24
początkujący
początkujący
Posty: 98
Rejestracja: środa 05 sty 2011, 18:20

Post autor: piotrr24 »

zastanawiałem się nad zadrzewieniami śródpolnymi ze względu na zakazy ich niszczenia i likwidowania w obszarach chronionego krajobrazu a dokładniej mój przykład zarośnięte 1,5 ha gruntu w ewidencji RV położonego przy drodze powiatowej i dwóch drogach gminnych na terenie zabudowanym wsi. W MPZP teren budownictwa jednorodzinnego w sąsiedztwie zabudowa jednorodzinna brak pół uprawnych w promieniu ok 400 m. Na działce trochę dębów, klonów, brzóz, sosen, czeremchy i ałyczy (a i łany nawłoci). Najstarsze w wieku ok 25 l, trzeba to trochę przetrzebić tj. zostawić ładne okazy żeby miały odpowiednio dużo miejsca na rozwój
i stąd się zastanawiam czy to można podciągnąć pod zadrzewienia śródpolne? zastanawiam się bo teraz sporo jest ekologów chroniących drzewa :)
Słabo jest z orzeczeniami sądów. Takie odkopałem pojęcia z książek „Przez zadrzewienia śródpolne rozumiemy małopowierzchniowe zadrzewienia
i zakrzewienia wśród pól” (Buchwald, Engelhardt, 1975).
Zgodnie z definicją zaproponowana w latach 1980-tych przez
K. Zajączkowskiego mianem zadrzewień śródpolnych określa się „pojedyncze
drzewa i krzewy oraz ich skupiska niestanowiące zbiorowisk leśnych, wraz z
zajmowanym przez nie terenem i pozostałymi składnikami szaty roślinnej,
występujące wśród pól uprawnych ….”
co myślcie o moim 1.5 ha?
szpadel
początkujący
początkujący
Posty: 92
Rejestracja: sobota 25 lut 2017, 18:32

Post autor: szpadel »

Grunty zadrzewione i zakrzewione
Gruntami zadrzewionymi i zakrzewionymi są grunty porośnięte roślinnością leśną*,
których pole powierzchni (zwartej)-tzn.>70% pokrycia tą roślinnością - jest mniejsze od 0,1000 ha, a także:
a) śródpolne skupiska drzew i krzewów nie zaliczone do lasów,
b) tereny torfowisk, pokrytych częściowo kępami krzewów i drzew karłowych.
c) grunty porośnięte wikliną w stanie naturalnym oraz krzewiastymi
formami wierzb
w dolinach rzek i obniżeniach terenu,
d) przylegające do wód powierzchniowych grunty porośnięte drzewami lub krzewami,
stanowiące biologiczną strefę ochronną cieków i zbiorników
wodnych,
e)jary i wąwozy pokryte drzewami i krzewami w sposób naturalny
lub sztuczny
w celu zabezpieczenia przed erozją, nie zaliczone do lasów,
f) wysypiska kamieni i gruzowiska porośnięte drzewami i krzewami,
g) zadrzewione i zakrzewione tereny nieczynnych cmentarzy poza zwartymi kompleksami
lasów,
h) skupiska drzew i krzewów mające charakter parku, ale nie wyposażone w urządzenia
i budowle służące do rekreacji i wypoczynku.

W myśl obecnie obowiązującego rozporządzenia w sprawie ewidencji gruntów
i budynków grunty zadrzewione i zakrzewione oznacza się: Lz-R lub Lz-Ł lub Lz-Ps..w zależności czego dotyczą.

* warto mieć na uwadze, ze roślinność leśna, to nie tylko drzewa i krzewy (trzeba znać gatunki.., np jastrzębiec kosmaczek nie jest gatunkiem leśnym, a często jest na "zadrzewieniach"porolnych).
I tak można rozbijać na atomy.. Ostatecznie jak się nie ma papierka klasyfikatora (i nie żeby to był tylko wytwór biurokracji), bo to klasyfikator przede wszystkim bierze na siebie ciężar odpowiedzialnosci zakwalifikowania czegoś i z tego może być rozliczany, to można zaliczyć wtopę np. wycinając coś..nadinterpretując lub nie mając odpowiedniej wiedzy, doświadczenia i perspektywy pojmowania rzeczy.
Swoja drogą takie wycinanie.. łatwo będzie sprawdzić co było a co jest na przestrzeni ok.5-7lat choćby poprzez ortofotomapy na geoportal.gov.pl więc wycinka na R pod UPUL w oparciu o własne widzimisie róznie moze się zakończyć.

Co do twojej sytuacji..dobrze,strategicznie kombinujesz...prawie jak rozgrywka szachowa :)
Jeśli masz RV na 1,5ha z jakimiś "zadrzewieniami" czyli w ewidencji nie są to sensu stricte zadrzewienia na Roli (Lz-RV) i jest to na terenie Obszaru Chron.Kraj. i niezależnie czy jesteś osobą bez działalności czy z.. i te 1,5ha jest oderwane w przestrzeni, tzn. nie jest w kompleksie z innymi lasami tworzącymi łącznie z twoją ponad 10ha (czyli nie podlega pod UPUL), to patrząc tylko na zapis z ewidencji i zgodnie z przyzwoleniem Szyszki możesz wyciąć wszystko do wymiarów granicznych narzuconych ustawą (obwody drzew) a o resztę zapytać w gminie (wniosek).Nie daję ci jednak gwarancji, że nie znajdzie się ktoś, kto
oryginalnością swojej interpretacji nie zwróci uwagi na nadrzędność uniwersalności ww.definicji o zadrzewieniach (analogia Ls na R).Ja bym się trzymał ewidencji..w końcu nie masz wiedzy klasyfikatora, żeby wiedziec co jest roślinnością leśną i kiedy jest zwarte..może masz już las (w myśl def.Ust. o lasach) ale nie podchodzi pod UPUL? Jak wspomniał 2 strony wcześniej J24: "Dowód empiryczny - w ramach sprawowanego nadzoru nadln od petentów żądamy dołączania do wniosków (np. o cechowanie drewna)
aktualnego wypisu z ewidencji gruntów. Jeśli tam nie ma ls, to sprawą się nie zajmujemy."
A'propos ekologów i rzeźni..
Zadaj sobie pytanie, czy jesteś pełnej krwi wyznawcą nienaruszalności dzieła stworzenia (mam na myśli np. trawę którą się udeptuje, a wraz z nią inne stworzenia..i drzewa, które się podlewa w obawie, ze ktoś ptaka ujrzy), czy zdroworozsadkowym człowiekiem mającym nad tą przyrodą panować, oczywiście nienadużywając jej wspanialości i szanując ją?
Obsiewa mi się na dzialce rekr.olsza z brzozą, ale to w takiej ilości, ze gdybym ją zostawił, to za 3-4 lata jest las. Mam na to czekać do wciągniecia do UPUL?
Masz w MPZP pod zabudowę to idź w tym kierunku, taka działka, to czasami jedyna rzecz, która np.po kimś została i np.mając najmem pokoju w jakiejś innej lokalizacji, np. mieście, bo praca.., nie ma innego sposobu na zmianę swojej sytuacji materialnej.
W tym kontekście roszczenia ekologów są zwyczajnie śmieszne...choc z innej strony ich miejsce pod sklepieniem nieba jest nieprzypadkowe i z tym głosem też liczyć się trzeba, żeby nie było kompletnej rozjebki.
PS.Z symaptii i szacunku dla wszystkiego co stare, starym drzewom bym odpuścił ;)
przepraszam, czy ten kasztan to pani?
piotrr24
początkujący
początkujący
Posty: 98
Rejestracja: środa 05 sty 2011, 18:20

Post autor: piotrr24 »

działka nie objęta UPUL ani ISL, dzwoniłem do gminy, ale dowiedziałem się, że na prywatnej działce ich nic nie obchodzi i nie chciała Pani podejmować jakichkolwiek dyskusji stad sam poszukiwałem ewentualnych punktów zaczepienia
no ale piękna sobota to dwie piły w bagażnik i o godzinie 8 start z robotą
9;30 wizyta Straży Miejskiej dlaczego wycinam drzewa w okresie prawnej ochrony ptaków wynikającej z przepisów... jakich przepisów nie ma takich, nie ma gniazd na moich drzewach sprawdzałem... wiadomo mają zgłoszenie to jadą
godzina 10 dwóch sąsiadów z pytaniem czy mogą sobie z tych ściętych drzew coś na opał zabrać- ależ bardzo proszę Panowie :)
12:30 - Policja otrzymała zgłoszenie o nielegalnej wycince drzew i znowu 15 minut przestoju
z 5 osób pytało się co tutaj będzie i po co działania a jedna osoba chciała kupić jedną działkę
Także było okazji do odpoczynku
Nie mam nic do tych ,,ekologów" ale sami pewnie u siebie drzew nie mają to czyjeś zaczynają chronić :(
Oczywiście nie wycinam w pień w częstych partiach większych drzew robię mocniejszą trzebież + usuwam wszystkie małe a tam gdzie są małe drzewka zostawiam pojedyncze ładne sosny, dąbki. Trześniom nie za bardzo daruję bo to najbardziej ekspansywny gatunek na działce a dodatkowo prawie wszystkie kilkupniowe a jeszcze krzaczory przy drodze zostawiłem chociaż moja działka żeby ktoś nie powiedział, że zadrzewienie przydrożna
Zobaczymy jak będzie dalej bo jeszcze ze dwa dni roboty czeka
Dzięki za podjęcie tematu i odpowiedzi
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

piotrr24 pisze:Trześniom nie za bardzo daruję bo to najbardziej ekspansywny gatunek na działce a dodatkowo prawie wszystkie kilkupniowe
Pojedyncze mógłbyś dla ptaszorów zostawić...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

piotrr24
początkujący
początkujący
Posty: 98
Rejestracja: środa 05 sty 2011, 18:20

Post autor: piotrr24 »

kilka ładnych zostawię, zostawiam też głogi dla skrzydlatych przyjaciół
szpadel
początkujący
początkujący
Posty: 92
Rejestracja: sobota 25 lut 2017, 18:32

Post autor: szpadel »

Myślę, że za tych "skrzydlatych przyjaciół" jesteś kryty w każdym względzie :))
Swoją drogą gratuluję zdecydowania. Media nieźle temat podkręciły..
przepraszam, czy ten kasztan to pani?
piotrr24
początkujący
początkujący
Posty: 98
Rejestracja: środa 05 sty 2011, 18:20

Post autor: piotrr24 »

nie byłem sam, z każdej strony słychać było piły. Wcześniej nie było za bardzo pogody do działania bo to albo deszcz albo śnieg.
Osobiście wolałbym gdyby potrzebne były jakieś zezwolenia. Najpierw wyciąłbym wszystkie malućkie potem oznaczył drzewa do wycinki zrobił wniosek i do gminy zaniósł. Myślę, że dostałbym kwit bo to co robię ma ręce i nogi (nie chcę pustyni). Miałbym sprawę czystą a i takiej nagonki nie byłoby na każdy dźwięk piły gdyby jakieś zezwolenia były
ODPOWIEDZ