Piotrek pisze:Zaraz przyleci Piotrek i Ci definicji DG kilka zacytuje...
Nie przylecę i nie zacytuję.
To nie było napastliwe a cień wspomnienia jakiejś dyskusji, w której owe definicje przytaczałeś(a może to był niejaki GSN na psp?)
Piotrek pisze:jeśli jakikolwiek urząd chce mi udowodnić, że na wycinkę potrzebuje zezwolenia to niech mi najpierw udowodni, ze owa wycinka ma związek z działalnością gospodarczą.
I ja się z tym zgadzam, powtórze jednakże: diabli wiedzą jaką interpretację wyłączenia z zakresu zgód w cytowanym pkt.3a przyjmą. W podobnych przypadkach np. z ustawy ogril czy o podatku Ls, czy też w naszych rozważaniach o drogach leśnych spotkałem się z nast. tokiem rozumowania: jest zasada ogólna, powszechnie obowiązująca i wyjątki od tej zasady; kto chce skorzystać z/zastosować wyjątek (zwolnienia, ulgi) musi udowodnić;
ei incumbit probatio, qui dicit, non ei, qui negat - czy jakoś tak. Skarbówka dzielnie tę zasadę cywilna rozszerza na postępowanie administracyjne. Nie żebym mącił, skądże...